Forum o Pingwinach z Madagaskaru
Gość
Ipossibelka222 napisał:
Szkoda tylko, że niektórzy uważają, że Pegasister i Bronies nie są normalni gadając do kuców....
Ja tam uważam, że gadanie do postaci fikcyjnych i odpowiadanie samemu sobie jest nienormalne... Prawda, Grovyle?
Grovyle: Sure. You're completely right.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Każdy uważa to, co chce.
Pracowniczka twierdzi, że moim jedynym hobby są kucyki i że mam na ich punkcie obsesję.
W sumie się nie dziwię, że tak myśli.
Offline
Gość
Taa...Pegasister na maksa...
Ta od MLP i Hetalii
Ja jestem Pegasister.... hmmm.... na 80%? Nie kłam! Na 90%!
Offline
Taa, musi się przyzwyczaić. Córką szefa jestem ;D
A Pegasister jestem, coraz bardziej się do tego publicznie przyznaję.
Offline
Gość
Alice napisał:
Pracowniczka twierdzi, że moim jedynym hobby są kucyki i że mam na ich punkcie obsesję.
A wiesz, że obsesja to coś złego?
Ipossibelka222 napisał:
Ja jestem Pegasister.... hmmm.... na 80%?
A ja na 0%. Zgadnijcie, dlaczego.
Nie żeby co, ale to już offtop.
Gość
U mnie nikt nie wie, że jestem pgst. Może nie do końca...ale w klasie jestem jak pinkie pie, wszystkich rozśmieszam z czego mnie lubią xD
Pani Kowalska
My, śmiać mi się chce...
Temat o tolerancji miał być o Pom-ie ,ale jak wszystko został opanowany przez MLP
No cóż...
Chyba tu nie pasuję xD
Moją miłość do Pom-u bardziej tolerują rodzicie, niż koledzy.
Oni się z tego śmiali xD
Ale mi to nie robi.
To ich problem xD
Offline
Ehh... Zastanawiam się, czy moi rodzice nie nabijają się ze mnie...
Tata co i raz mówi "A co na to Julian?"
Taa... lubi, czy nie lubi, oto jest pytanie...
Offline
Gość
Może Twój tata przywykł do tego że lubisz (lubiłaś) PZM i teraz jest nieprzyzwyczajony że wolisz MLP.
Gdyby mówił do Ciebie Applejack, to byłoby dobrze ?
Gość
Mi mówią po imieniu :-) Nie muszę się martwić.
Ta, fajnie. Tyle że ja nienawidzę mojego imienia.
Mogliby zrobić mi tą przyjemność i zwracać się do mnie AJ, albo Applejack...
Offline
Gość
Poproś ich