Forum o Pingwinach z Madagaskaru
Gość
Hej, hej, mówimy o moim idolu, Sherlocku w końcu! A wy tu na jakiś patriotyzm przeszliście
(ja nie jestem zbyt dumna z bycia Polką, jedynie dwóch Polaków cenię sobie najbardziej: Marka Grechutę mojego mentora i bł ks Jerzego Popiełuszkę - mojego mistrza Yodę. Nawet z Wojtyły nie jestem tak dumna i mnie jak nie inspiruje, jak x Jerzy.)
(A no i ja też jestem zakochana w twórczości Stephena Kinga Mam kilka jego książek, i kocham się bać jego historii )
W każdym razie zapytuję: Czy ktoś widział rosyjską wersję Sherlocka?
Władca Pierścieni
To nie ja zacząłem dyskutować o patriotyzmie Więc nie do mnie z tym!
Nie widziałem ŻADNEJ wersjo Sherlocka, ksiązek tez nie czytałem... Zamierzam to zmienić tak szybko, jak to możliwe.
Jeśli mozesz, wtajemnicz mnie teraz trochę w te historie Na razie wiem tyle: wiktoriański Londyn, Holmes i Watson - detektywi, ich najgorszy wróg - dr. Moriarty (kim on w ogóle jest? Tego też nie wiem...)
Offline
Gość
Ojej, mam ci w takim razie tyle do opowiedzenia! Jest Sherlock William Holmes, dr John Hamish Watson, mieszkają na Baker Street 221B, u pewnej pani Hudson (wynajmują mieszkanie), przychodzi do nich głupkowaty Lestrade (inspektor w Scotland Yardzie), nie mogący rozwikłać zagadki no i oni ruszają na ratunek. Dzięki błyskotliwemu intelektowi Holmesa i pomocy dzielnego Watsona udaje im się zawsze wygrać (no, prawie) i happy end Nie no, ale żeby tak opowiedzieć więcej, to trzeba więcej czasu i cierpliwości do pisania na klawiaturze
Władca Pierścieni
No dobra... To kim jest Moriarty?
Aha, wiem jeszcze, że w jednej z opowieści konfrontują się z demonicznym psem Baskreville'ów. To tyle, jeśli chodzi o moją wiedzę
Offline
Gość
Ano, prof James Moriarty to najgroźniejszy przeciwnik Sherlocka. Był tak samo inteligentny i przebiegły jak Holmes, poza tym miał wielu ludzi. Był zły, przewrotny i stał za połową przestępstw i przekrętów jakie nastąpiły w Londynie. Był niesamowicie trudnym przeciwnikiem dla Sherlocka.
Były dwie opowieści: Ostatnia zagadka SH i Pusty dom. Pod koniec tej pierwszej Sherlock Holmes i dr Watson uciekają przed Moriartym do Szwajcarii. Tam, w górach, następuje ostatnia potyczka w wyniku której Moriarty i Holmes wpadają do wodospadu. i wydawać by się mogło, że to koniec wielkiego detektywa. W drugiej historii zaś Watson wraca do Londynu, gdzie po 2 latach spotyka zmartwychwstałego Holmesa! Okazuje się, że on przeżył, a profesor zginął, ale mimo to nadal byli jego podwładni, którzy sami byli groźni, jak choćby pułkownik Sebastian Moran.
(taka mała ciekawostka: Holmes miał zginąć naprawdę, ale gdy Doyle wydał tę historię, spotkała się ona z tak wielkim przeciwieństwem ze strony czytelników, że musiał go ,,zmartwychwstać'' )
Władca Pierścieni
O śmierci Holmesa i jego wskrzeszeniu słyszałem Podobno w ostatniej chwili wyzwolił się z uścisku Moriartego za pomocą jakiejś tam tajnej techniki
Offline
Gość
E tam, bzdury! Holmes nigdy nie wspominał, jak uniknął śmierci. To durne domysły tych, co tworzą filmy typu ,,Sherlock'' z BBC, czy ten Sherlock Holmes z Dawney Juniorem i Jude Law...
Władca Pierścieni
Aha...
Tylko nie obrażaj Downeya Juniora
Offline
Gość
No wybacz, ale nie przyjmuję jego wersji Holmesa - brudnego, nie dbającego o wygląd, zapuszczonego, zdewastowanego cynika, który nie potrafi nic nikomu powiedzieć, by nie ukryć w tym ironii czy czegoś wrednego. Nie, jego wersja mija się z najprawdziwszym Sherlockiem.
A tak ogółem, to sprawia on (aktor) wrażenie niezbyt przychylne, taki pijaczek, narkoman, więc wybacz
Władca Pierścieni
Może nie być dobry, jako Holmes, ale jako aktor jest genialny
Offline
Gość
No, to trzeba mu przyznać...
łap to:
http://www.youtube.com/watch?v=ZSt6lm_YoKk&feature=plcp
Polska/Anglia, jedna z najlepszych wersji Holmesa
Władca Pierścieni
Echo, przeczytałem już trochę Holmesa (wszystkie powieści + parę opowiadań) i... Ty się mylisz!
Holmes mówi, że wyrwał się Moriartemu dzięki znajomości buritsu i ciepnął go do wodospadu, a potem upozorował własną śmierć, aby sługusy Moriartego się ujawniły.
No i oni (chyba, czytałem dość dawno) nie wynajmują domu, tylko kupili go na spółkę (tak przynajmniej głosi "Studium w szkarłacie").
BTW, masz może jakiś link do pobrania ebooka "Ostatniej zagadki"? Bo mam "Pusty dom", który - co cudaczne - znajduje się w zbiorze opowiadań BEZ "Ostatniej zagadki"...
No, a teraz ocena:
Cóż, jeśli chodzi o powieści, to są ciekawe, ale dość toporne i ciężko się je czyta... Z opowiadaniami jest lepiej. Ale JAKA do cholery jest chronologia? W "Znaku czterech" Watson się żeni, a już w "Psie Baskerville'ów" i "Dolinie trwogi" znów jest kawalerem... A chronologia opowiadań to już kompletne pomieszanie z poplątaniem... Sama postać Holmesa też mnie denerwuje - ta jego skromność... Tak, zrozumiałem, jest mądrzejszy od innych ludzi, nie musi tego powtarzać po raz piętnasty!
Ostatnio edytowany przez XV (2013-01-04 21:23:44)
Offline
Gość
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Władca Pierścieni
Ta "Ostatnia zagadka Sherlocka Holmesa" to niestety nie to. To jest zbiór opowiadań, w którym samej "OZ" nie ma.
No, przez to zarozumialstwo przypomina mi trochę doktora House'a. Ale to akurat nic dziwnego, bo House jest wzorowany na Holmesie I tak samo poznaje rozwiązanie już po najmniejszym szczególe. Zresztą te podobieństwa idą dużo dalej: kiedy w jednym odcinku poznajemy adres zamieszkania House'a, to jest to "Baker Street 221B", a niedoszły zabójca doktora z 2. sezonu nazywał się Moriarty Takie słodkie nawiązania No i z wyglądu też są podobni (Hugh Larrie świetnie nadawałby się na Holmesa).
PS. Na Wikipedii pisze, że Holmesa grał kiedyś Christopher Lee. Znasz może tytuł tegoż filmu? Lee to mój najulubieńszy aktor i chciałbym sprawdzić, jak wypadł w tej roli
Ostatnio edytowany przez XV (2013-01-05 17:14:35)
Offline
Gość
Ach... to nie wiem... Słabo, bo takie są niekiedy wydania właśnie... Ostatnia zagadka bez ostatniej zagadki, bez sensu. Dlatego ja czytam te nowsze wydania, gdzie jest to jako tako posegregowane.
W empiku se kup, wyszły ostatnio śliczne wydania kieszonkowe.
A to o tym Housie nie słyszałam, w sensie o tych szczegółach, bo że wzorowany na Holmesie to wiem. I ma przyjaciela dr James Wilson, A dr John Watson miał na drugie Hamish co po szkocku znaczy James.
Czy Larrie nadaje się na Holmesa raczej wątpię. Holmes był wysoki, szczupły, z głęboko osadzonymi oczami i dużym, orlim nosem. Ponadto miał długie, chude palce i długie nogi Nie, ja nie widzę Hugh'a w roli Holmesa.
Aah, Lee, znam go a łap:
http://www.youtube.com/watch?v=hAoqa4RcGek
A tu... Grał brata Sherlocka, Mycrofta, co jest dla mnie małym zaskoczeniem, bo tego nie wiedziałam...
http://www.youtube.com/watch?v=eRuUnXjMxZ0
Choć swoją drogą osobiście wolę Jeremy'ego Bretta czy Petera Crushing czy też Wasilija Liwanowa lub Rathbone'a, ten też daje radę