Forum o Pingwinach z Madagaskaru
Tak jak w temacie: za kogo jesteście postrzegani?
Ja jestem nazywana w domu Marlenką... (wbrew mojej woli)
Chociaż jeśli chodzi o poprawną polszczyznę, to uznawana jestem za Juliana...
Offline
Gość
Mnie nie postrzegają jako pingwina. Mam w sobie coś z każdego pingwina. Lubię rządzić, jak Skipper, chcę być uważana za mądrą jak Kowalski, czasami mam ataki głupawki jak Rico ale ogólnie jestem pokojowo nastawiona jak Szercio :-)
Gość
Mnie ludzie uważają za kucyka, co mnie nie dziwi. Albo za Kanadyjkę (stereotyp dla tych, co nie ogarniają: Kanadyjczycy są mili, nieśmiali, uprzejmi. Cała ja. A co jest najlepsze? Ja faktycznie jestem Kanadyjką ). Natomiast, gdybym miała porównywać się do pingwina... Szeregowy/Skipper. Połączenie tej dwójki. Jestem urocza, życzliwa, ale jak chcę, to postawię na swoim. I mam jakieś tam zdolności przywódcze. Chyba.
Gość
Jeśli chodzi o mnie, to... jestem połączeniem Kowalskiego (jestę naukowcę) i Hansa (jestem wrażliwy, cholera jasna), choć zapewne nie widać po mnie ani tego, ani tego. Ot, mam dwie twarze.
Pani Kowalska
Kowalski...
Ale częściej Kowalska
Tak już się utarło <nic dziwnego, ja ciągle świruję> że jestem bardziej dziewczyną Kowcia niż nim samym.
Ale jeżeli ktokolwiek ma jakiś problem, to przychodzi do mnie i prosi, bym pomogła mu go rozwiązać.
Korepetycje, niezaliczone sprawdziany, upieczenie ciasta, pożyczenie zeszytu...
Nawet w domu tata często woła:
"Kowalski, opcje !"
Od razu wiadomo o kogo chodzi xDD
Ja się nawet zachowuję jak on...
Raz zalałam kuchenkę i sprawiłam, że w całym mieszkaniu wysiadły korki !
Dokładnie jak mój idol.
Gdyby ktoś nas zamknął w jednym domu na tydzień... Nie miałby do czego wracać xDD
Offline
Gość
Mnie każdy uważa za Kowalskiego - dziękuje, tak, chodzi o inteligencję...
Ale do mnie pasuje Julian.
Jestem leniwy, nic mi się nie chce, obijam tych, którzy stoją mi na drodze, lubię mango i mam kolegę, który mi ciągle służy pomaga.
Mnie mama czasami postrzega za Skippera (przecież ja w domu nie jestem jak on)
U mnie w domu mamy mini-oddział pingwinów:
Ja - Szeregowy (niestety - jestem popychadłem)
Mama - Skipper, dowodzi w domu, aż zanadto się rządzi
Tata - Kowalski, zanudza wszystkich swoimi pseudo-naukowymi monologami.
Brakuje tylko Rico (chociaż ja się nadaję na Rico - w kieszeniach noszę najróżniejsze przedmioty)
Offline
Gość
Ja znalazłem kiedyś u siebie w kieszeni sierść kota, którego nie mam.
Gość
Ja mam (na studiach...) ksywkę Kowalski Śmieją się bo czasem wypowiadam się bardzo kwieciście i często niezrozumiale, ale ja tak po prostu mam xD
Okularnik 2000
Ja w moim gronie jestem postrzegana za Kowalskiego, mój kuzyn- za Szeregowego, mój kolega za Skippera, a koleżanka za Rico (często jej odbija ;P)
Offline
Gość
Tęskniliście za Kikiszką ? xD
No więc.....Wśród klasy jestem spostrzegana jako Skipper Koleżanki tak mi wymyśliły ..... no i tak zostało. W domu mama również do mnie tak mówi xD
I nikt po za tym .... No a ja . Może trochę jestem jak Skipper - przywódcza , podejrzliwa (tak ....szczególnie jak ktoś mnie obgaduje ... ale ja i tak to olewwam ^^) , walnięta no i mam swoje paranoje :3
Często też uważają mnie za Marlenkę ... Tylko czemu ? Skoro ta wydra jest przeciwieństwem Skipcia no to cuś tu nie gra.
Moja najlepsza kumpela ma przydomek ,,Kowalski" od ciągłego mądrzenia się itd. (nie będę się rozpisywać o niej .... serio...to by potrwało trochę...)
Dwie inne to Rico i Szercio... no i tak się złożyło ,że jesteśmy zgraną grupką jak nasze pingi !
Gość
A mój kolega najbardziej pasuje do Morta.
Jest mały, upierdliwy i głupi.
Ja też mam takie osoy w klasie.
Mamy cały oddział, jak ktoś nie wie...
A ja nie wiem czemu, ale jestem tak pstrzegana za Szeregowego...
Why?
W domu czasami mówią do mnie "pingwinie Kowalski"
Rodzice szaleją za pingwinami... I ten tekst "Patrz, pingwin na trzeciej godzinie" w wykonaniu taty... Bezcenne
Offline
Gość
SS napisał:
A mój kolega najbardziej pasuje do Morta.
Jest mały, upierdliwy i głupi.
Dude, you made my day.
U mnie w klasie każdy na kogoś pasuje... Każdemu moge przydzilekić rolę na szybko
Offline