W takim razie jutro zaczynam World Series, a na weekendzik zostawiam sobie Paint it white
Dziękuję za wursta
Wykres (w kolejności, mniej więcej, od najbardziej lubianych do najmniej - MNIEJ WIĘCEJ, jestem świeżo po seansie, ostateczny ranking się ustala):
1. Kanada i Ameryka - North Twins bezapelacyjnie na pierwszym miejscu.
a) Kanada - no cudny jest! Fluttershy w Hetalii normalnie Milutki, cichy, stara się zebrać w sobie, nigdy mu się to nie udaje, ale jest taki słodki, jak próbuje powiedzieć Ameryce, co o nim sądzi Jak go widzę, to mam ochotę go przytulić
b) Ameryka - egocentryk z manią wielkości, ale niesamowicie sympatyczny. Ten z kolei przypomina mi Rainbow Dash, tylko trochę milszą I to, jak oglądał horrory z Japonią, albo jak zaszył się w domu w zimę - super!
2. Anglia - uwielbiam takich cyników, no i ta jego magia i widzenie stworów, których inni nie widzą. Bardzo podobają mi się jego relacje z Ameryką (niby się nie cierpią i walczą ze sobą, ale kurczę, widać, że dla Anglii Ameryka jest ciągle jego młodszym braciszkiem i odwrotnie).
3. Japonia - zgaduję, że lubię go z tych samych powodów, co ty, więc oszczędzę sobie wykładu.
4. Włochy - właściwie ex aequo z Japonią. Taki niepoprawny optymista, szalejący za pastą. Dziecinny, ale kochany i do rany przyłóż.
5. Rosja! Za skakanie z samolotu (VOOODKA!!!) no i oczywiście za schizę xD
6. Białoruś. Braciszku, pobierzmy się...
7. Niemcy - troszeczkę przypomina mi Skippera - niby twardy Szwab, ale widać, że jest uczuciowy
8. Kraje bałtyckie - Litwa, Łotwa, Estonia. Właściwie nie wiem za co, jakoś tak ich po prostu lubię
9. Romano - ani go specjalnie nie lubię, ani lubię.
10. Liechtenstein i Szwajcaria - Szwajcaria jest zbyt oschły, a Liechtenstein mnie wkurza swoją słodkością (to nie jest taka słodycz, jak w wypadku Kanady, tylko taka...  przesłodzona słodycz )
11. Austria - Szlachcic jeden. Za sztywny, tyle.
12. Francja - pieprzony zboczeniec, tyle powiem. Aczkolwiek akcja z Anglią, kiedy rozpuszczali plotki w stroju agentów, była niezła

O Ukrainie, Polsce, Węgrzech, Grecji i Finlandii wiem za mało, żeby ich jednoznacznie lubić/nie lubić.
Zapomniałam o kimś?

Jak mówiłam, na tę chwilę nie będę oceniać państw epizodycznych w Axis Powers. Po obejrzeniu World Series i przeczytaniu mangi oczywiście gdzieś je wcisnę .
A, Chiny! Wiedziałam, że o kimś zapomniałam. Jest pomiędzy Niemcami a Krajami Bałtyckimi.
I będę oglądać po kolei Cierpliwie poczekam na świetne odcinki
Co do Nordic Five... Niby nie widziałam ich wcale (oprócz Finlandii), ale jak moja koleżanka odgrywa przede mną sceny z ich udziałem (to jej ulubieńcy), to nie mogę się nie śmiać xD

To pożałuję, trudno
Dopiero przyszłam, bo łaziłam po centrum handlowym z przyjaciółkami. Zaraz zabieram się za Hetalię
I... Dziś w nocy śniła mi się Hetalia! Nie pamiętam co dokładnie, aczkolwiek na pewno był Japonia, Włochy Płn i Płd a także moja szkoła (WTF?). Może sobie przypomnę cały sen później (po przebudzeniu pamiętałam tylko o Japonii, resztę przypomniałam sobie potem).

AAAAAAAAAA!!!!!!!! CHCĘ ZOBACZYĆ, A MI SIĘ NIE WYŚWIETLA! WHY?! :<
A skoro tak się rozpisałyście, to ja też dam listę moją
1. Polska (<3 :3), Rosja (kolkol!) i Japonia - Po prostu ich tak jakoś... Darzę wieeeelką sympatią
2. Anglia, Ameryka i Kanada :3 - magia, hero i misio :3
3. Chiny, Włochy Płn i Niemcy z Prusami - za długie rękawy, obsesja na punkcie słodyczy, PASTAAAAA~!, Veee~!, Wursty oraz "zagilbisty ja"!
4. Szwajcaria (Głównie tylko dzięki odcinkowi 36 ;3), Hiszpania (Fusosososos~!) i Węgry :3. - Tak więc: odc. 36, pomidory, Fusosososo~! i patelnia!
5. Romano ;P - pomidorki XD
6. Białoruś i Ukraina. - Jako śisterki Rosji ;P (Tak, wiem wiem... Nie pisze się "śister", ale tak przeinaczyli w "Wodogrzmotach Małych" i tak fajnie to brzmi XD)
7. Austria. - Za Chopina

Gdzieś daleko, daleko, za górami, za lasami, autostradami (już daleko wybiegliśmy - poza Polskę!), supermarketami, rzekami, jeziorami, kopalniami i centrami handlowymi, dawno, dawno temu, w odległej galaktyce... Francuś (wymawia to słowo, jakby to była obelga).

Ostatnio edytowany przez Szeherezada (2012-11-16 19:42:57)

No, TO było epickie XD
A ja czekam na Polskę :3

Jestem debilką ale...
"Nihon ?" - cóż to takiego?
To z Feliksem dobre Ja nie wiem jakie błędy zrobiłam (znaczy się, wiem tylko że z Historii mam co najmniej 2 ), ale i tak przepraszam (na zapas ).
A, i uwielbiam radziecką inwersję
A ten filmik to co to jest? Nie mam czasu teraz obejrzeć, potem zobaczę.

Dzięki za wyjaśnienie
Oh, nice! Jak wrócę z kina (za chwilę idę na Zmierzch, właściwie nie wiem po co - nie cierpię tego), to obejrzę
Jestem już na 16 odcinku World Series
A co do próbnych - mm, my jesteśmy dopiero na początku XVIII wieku (no to do tego okresu myślę, że mam mniej więcej wszystko dobrze), a tam były pytania z czasów napoleońskich nawet... Z mapą WW2 sobie poradziłam, ale z innymi... Kurde, kiepsko.
Można jeszcze przeprosić Anglię i Amerykę za błędy w angielskim Chociaż, jak rozwiązywałam INGLISZ to wydawało mi się, że ułożyli ten egzamin (mówię TYLKO o części ang., bo np. przyrodnicza była jak dla mnie pioruńsko trudna, z wyjątkiem gegry) jak dla jakiś idiotów... Więc raczej błędów nie będę miała, chyba że w pisaniu twórczym (zawsze walnę jakieś idiotyczne błędy).

Ta, zmierzch. Wg mnie najlepsza część, zresztą zobacz mój komentarz do oceny na filmwebie
O, tak, napastowany Japonia był cudny xD
"dałam XII w" - to jest przecież dobra odpowiedź.
Ja egzaminy podsumuje tak:
polski - well, spodziewałam się czegoś gorszego (rozprawka - jak dla mnie temat fantastyczny )
historia i wos - nie było tak źle... Poza paroma pytaniami - patrz kilka postów wyżej.
przyrodnicze - od czego mam mądrych przyjaciół? Ale poważnie, gdyby nie oni to byłoby ze mną krucho.
matma - that one was easy Dostałam 5 (pani nie stawiała 6, boo)
english - Are you f*cking kidding me? I'm not an idiot, please give me sth harder.