Też niedawno oglądałam.. czyli nwm kiedy

Hm...szczerze przyznam że dawno już ni oglądałam. Ale to ni znaczy że Pingwiny zupełnie zniknęły z mego umysłu. Od czasu do czasu przeglądam fanficki i fanarty. Tylko że (może przez tak długie ni oglądanie) w mojej głowie pojawiła się zupelnie inna wersja postaci nielotów. Taka mroczno - angstowa. Mam sporo dziwnych headcanonów. Na przykład Skipper z lekkiej paranoi zmieniony w arcypodejrzliwego, apodyktycznego szefa stosującego nieludzką dyscyplinę. Pewnie to dlatego że tak ni lubię tej postaci. Może powinnam jeszcze raz obejrzeć i przypomnieć sobie że to JEST KOMEDIA, a ni przypominająca brutalną rzeczywistość historia?
Tak czy inaczej mam do PzM sentyment, tak samo jak do tego forum. Pamiętam czas gdy miałam ogromną fazę na ten serial. Może mi kiedyś wróci. Chociaż ni mogu powiedzieć że teraz ni lubię już pingwinów.
Meh, post bez ładu i składu. Ale i tak pewnie nikt ni przeczyta.

No dobra, ty TM jesteś. Fajnie że chociaż ktoś wchodzi :3

A ja na świecie też istnieję. (chyba)
Powracam by głosić temu światu o nacjo--! Jak się zdarza, miło jest się pośmiać. Te same odcinki znudziły się nieco, ale, wkrótce przecie wyjdzie film.

Też się cieszę!
I aż nabrałam ostatnio ochoty na Pingwiny. Ciągle mi fragmenty w głowie krążą.
Cóż..dawno ni widziałam...szykuje się dłuższe oglądanie!