Forum o Pingwinach z Madagaskaru
Gość
Ipossibelka222 napisał:
Najpierw nasłałabym na niego Rico mówiąc mu wcześniej, że rozerwał Perky na strzępy. Później z laboratorium Kowalskiego wzięłabym wszystkie bronie pingów i nieprzetestowane działka z poziomu 13 i traktowała tą babę nimi przez 24h na dobę.
Ale wiesz, że baza Pingów, tak samo jak one nie istnieją?
Gość
Alice napisał:
Może dla Impossibelki istnieją?
W wyobraźni.
Gość
I dziwna, zwłaszcza moja. zawsze myślę, że stoi gdzieś przy mnie Hans i chce mnie zaatakować albo zaprzyjaźnić się, całkiem jak bym była Skipperem.
Ta, a mi się wydaje, że jestem kucykiem, konkretnie Applejack. Nawet koleżanka się do mnie czasem tak zwraca.
Co do tematu...
Jak kiedyś pisałam, rozerwałabym na strzępy, teraz wspomogłabym się armią kucyków... i Derpy!
Offline
Gość
Derpy już nieźle go by urządziła!
Co do dziwnej wyobraźni...nie tylko to jedno mnie spotyka...wymienić? Spoko: myślę, że jestem panem S, jak już mówiłam z tym Hansem, to raczej jest za mną, nocą widzę, że czają się na mnie Duńczycy, gdy śpię w swoim pokoju, myślę, że śpię w wojskowym arsenacie, i jak w tym odcinku w którym Hans napadł arsenat, nad moim łóżkiem wisi wypchany ptak, którego widzę jako Hansa. I to wszystko moja podła chora wyobraźnia! Ja już nie odrużniam czy ja halucynuję, czy wyobrażam! Jestem otoczona wrogami Skippera! Wiesz jakie to jest uczucie być nim? Wiesz?
Ostatnio edytowany przez Kolskr (2013-08-17 11:45:42)
Ta, odkąd zaczęłam pisać z taką jedną dziewczyną, czuję się już na serio Applejack. W nocy spać nie mogę, bo wydaje mi się, że jestem w psychiatryku, rzucam się na łóżku... Ogółem przez to jestem strasznie niewyspana, a wszyscy dookoła twierdzą, że przesadzam, że wcześnie się kładę. No tak, położę się o 12 w nocy, o 1 idę się lodowatej wody napić, a dopiero po jakejś pól godzinie zasypiam. I tak śni mi się to wszystko o czym piszę... Słowem mam już paranoje na punkcie kucyków. Oczywiście wszyscy się śmieją, gdy na podwórze wychodzę w zielonej koszulce na ramiączka, na to jeszcze zwiewna koszula, którą zawiązuję pod biustem, króciutkie spodenki, najczęściej pomarańczowe, skórzane sandałki, i oczywiście na to wszystko kapelusz. W najlepsze idę sobie zbierać jabłuszka, jeżyny, winogrona, gruszki, borówki... A oczywiście sąsiedzi wybiegają z domu, tylko po to, by sobie na mnie popatrzeć. Czy to jest fair?
Derpy i MolCelestia
Offline
Gość
Przepraszam, dlaczego wszyscy tutaj szerzą offtop?
Alice napisał:
Słowem mam już paranoje na punkcie kucyków.
Spoiler:
Tak, tak, chwal się tym.
Gość
Mr.Julius co do twojej nowej sygnatury...ja też, to przecież forum o PzM nie o MLP...
Ok...oficjalnie stwierdzam, koniec off-topu o wyobraźni i halunach. Niech ktoś otworzy wątek o nich czy coś...jeśli chce...
Gość
Ta...potwierdzam.
Gość
Ta...tylko, że to będzie nasza wyobraźnia, więc...nic z tego...