Forum o Pingwinach z Madagaskaru
Tak | 27% - 6 | |||||
Nie | 54% - 12 | |||||
Tak(w znaczeniu kochasz i lubisz tylko swój kraj) | 9% - 2 | |||||
Nie(W tym samym tyle że nie oznacz nie) | 0% - 0 | |||||
Lubie kraj ale są od niego ładniejsze | 9% - 2 | |||||
|
Gość
Bo ja tak w drugim znaczeniu tak.
Władca Pierścieni
Eee... Nie.
W jakim drugim znaczeniu???
Offline
Gość
W drugim znaczeniu czyli kocham i szanuje tyko swój kraj, o to mi chodzi.
Gość
Nie jestem rasistką- znam kilku Azjatów i Murzynów, świetni ludzie Polskę kocham szczerze, ale są inne kraje, które też bardzo lubię .
Władca Pierścieni
Lisek, sory, ale pomyliłeś pojęcia Chodzi ci o nacjonalistę...
Offline
Gość
Nie. Powód? Ludzi nie powinno oceniać się po narodowości. Oczywiście, inna narodowość=inna mentalność, ale wkurza mnie, jak ludzie mówią "Arab, to jego trzeba się bać, bo nas wysadzi w powietrze". G*wno prawda, że tak się wyrażę. Wiele (poprawka: znaczna większość) Arabów, zwłaszcza żyjących poza granicami swoich krajów to zupełnie normalni ludzie. W niektórych krajach wprawdzie nadal jest poligamia i przymusowe wydawanie młodych dziewczyn za mąż, ale to nie powód, żebym nienawidziła "tych normalnych". Jak poznam człowieka, to dopiero wtedy go oceniam i narodowość nie ma tu nic do rzeczy. I cóż, myślę, że jestem patriotką, ale jednocześnie bardzo podobają mi się kultury, zwyczaje, języki itp. obcych państw.
Władca Pierścieni
Ja mam głęboko gdzieś, czy ktoś jest arabem, murzynem, indianinem, eskimosem czy "żółtkiem" - ważne jest, JAKI człowiek jest, a nie skąd pochodzi i jak wygląda. Tylko Polaków trochę się boję, ale przed nimi można uciec
Offline
Gość
Ale ja mam tak dziwnie, Polska to mój kraj i kocham tylko ten jedyny, naprzykład raz kupiłem żaróke, była francuska i Polska wybrałem Polską, po prostu tak mam i nie nawidze niemców, a Murzyn to też człowiek nie lubie tylko i wyłącznie niemców.
Gość
Niemców to akurat dość lubię, bo w Hetalii Niemcy jest uroczy spędziłam z Niemcami miesiąc i okazało się, że to miły naród, np. jak wejdziesz do polskiego sklepu, to nikt Ci ni nie mówi, a jak do niemieckiego, to od razu słychać "Hallo!", a jak wyjdziesz, to "Tschus!". Ludzie bardzo mili, ciepli i wyrozumiali, tylko troszkę mnie śmieszyło, jak trzymają się zasad, np. na przejściu dla pieszych czerwone światło, pusta ulica, a oni stoją na baczność i czekają na zielone. Mimo to - naprawdę nie rozumiem nienawiści do tego narodu.
Gość
Do Niemców nic nie mam, aczkolwiek nie cierpię ich języka . Ale Niemcy to fajny kraj, przynajmniej tak mi się wydaje. Marina, wydaje mi się, że Polacy ich nie lubią ze względu na WW2. Jednak tak naprawdę to byłą wina Hitlera i jego podwładnych, a ci zwyczajni Niemcy nie mieli nic do gadania. A poza tym, dzisiejsi Niemcy starają się odciąć od Hitlera i poprawiają bardzo swój wizerunek.
Francuzów i Francję uwielbiam (no chyba że mówimy o Francisie Bonnefoy i Hetalii -.-).
I XV - mądrze gadasz, zgadzam się w 100% (no, może poza częścią o Polakach. Nie jesteśmy tacy źli ).
Władca Pierścieni
Wszyscy, którzy mają coś do Niemców, mają źle w głowie. Niemcy to najuczciwsi i najsolidniejsi ludzie w Europie. To, że kiedyś pojawił się tam jeden wariat mający chore ambicje, to nic nie znaczy (zresztą Hitler był Austriakiem...).
Marina - oni trzymają się zasad, bo w przeciwieństwie do Polaków są porządnymi ludźmi Nie ma się z czego śmiać, trzeba naśladować.
Flutterie - język niemiecki jest piękny. I trudny ani trochę.
Kto tu mówi o NAS? Ja mówię o POLAKACH ogólnie. W każdym śmietniku jest parę przedmiotów, które do czegoś jeszcze się nadają.
Offline
Gość
Mnie nie obchodzi to że hitler, Niemcy są tacy dziwni, i nie dość że mnie wkurza kanclerz jedzący gluty to tym barziej ich trener
Władca Pierścieni
What...?
Offline
Gość
Tak szczerze, to z twojej wypowiedzi, Lisek, nic nie zrozumiałam.
XV - mi się brzmienie niemieckiego nie podoba, ale co kto lubi. Ja jestem fanką języków romańskich i skandynawskich (ta, ta wiem - skandynawskie języki i niemiecki są ze sobą dość blisko spokrewnione, ale tak czy inaczej niemiecki mi się nie podoba). Niemców lubię, tak jak mówiłam. A "Nie jesteśmy tacy źli" miało się odnosić do NAS w sensie narodu polskiego, czyli do POLAKÓW. Nie wiem, dlaczego ostatnio popularne jest to, że Polacy jeżdżą sami po sobie (zupełnie jak mój kolega -.-). Kurde, oczywiście że nasi ludzie mają wady, ale do cholery, nie jest tak, że 3/4 Polaków to menele, złodzieje, obłudnicy itp. Szczerze, to widzę/znam naprawdę mało takich osób. A mieszkam w Warszawie, w stolicy, gdzie teoretycznie skupisko bandytów powinno być największe.
Władca Pierścieni
Jest nawet taki dowcip: jeśli chcesz się odbić od dna, pojedź do Warszawy i tam podskocz
Ja niestety widze/znam pełno takich osób. I niestety, ale te 3/4 to akurat nic niemożliwego
Offline