Forum o Pingwinach z Madagaskaru
Ghost.
Oo i takie podejście to rozumiem xD Tylko przygotujcie się na wtrącenia z analizy psychiki postaci w mym wykonaniu.
Ja jak Skippera bym wzięła to wyjdzie mi paranoik, ale taki prawdziwy. Z lekką schizą, nie ufający ludziom i potrafiący niezłe przeżycia gwarantować oddziałowi przez to. Od dawna mam w głowie taką jego wizję, ze skilene nic nie wyjdzie raczej. Chyba że moocno patologiczna relacja xd.
Fabuła. Nad tym się nie zastanawiałam. Ogólnie, teraz tak myśląc...możemy zacząć od normalnego życia w zoo i dalej spontanicznie kombinować albo od razu rzucić jakimś wydarzeniem. Coś typu: ktoś odkrywa część planów pingwinów razem z ich tajemnicami. Muszą się go pozbyć/unieszkodliwić jak najszybciej ale część informacji wycieka docierając do villaina jakiegoś...itp. Mało oryginalne bo na szybko. Well...
Offline