Po pierwsze: pisze się "nienawidzę" (tak, wiem, jestem nazi-grammar).
Po drugie: Oglądałaś chociaż dwa/trzy odcinki? Albo nawet jeden? Podkreślam: tu się pisze (i wielbi) Friendship is Magic, a nie ogólnie My little pony.
Po trzecie: akurat absurdów tam jest znacznie mniej niż w takich Pingwinach z Madagaskaru (sorry, to prawda - Pingi są czasem absurdalne, jak np. podróże w kosmos, czy praktycznie wszystkie wynalazki Kowalskiego). A jeśli chodzi ci o postać Pinkie Pie... To po prostu Pinkie Pie.
A, i żeby nie było - nie namawiam nikogo usilnie do kochania czy nawet lubienia lub oglądania tego serialu, po prostu denerwuje mnie "nie, bo jest głupie".
Marlenka: Yay, świetnie (ale ja mam refleks, wypowiedź sprzed dwóch tygodni -.-). A z M6 kogo lubisz?
Nowe odcinki: Nie chce mi się rozpisywać, ale:
Keep Calm And Flutter On - cudowne, mój nowy ulubiony pojedynczy odcinek. Bezapelacyjnie 10/10.
Just for Sidekicks - zdziwiło mnie nieprawdopodobnie, że odcinek ze Spikiem w roli głównej może być... świetny! Naprawdę, Corey Powell radzi sobie wyśmienicie, najpierw fantastyczne Sleepless, teraz Just for Sidekicks... Oby napisała jak najwięcej epizodów. 9.5/10.

Ja tam nie narzekam na brak piosenek. Prawdę mówiąc, gdyby były w każdym odcinku, irytowałoby mnie to.
Mnie wkurza to, że TYLKO Twi ma zostać alicornem. Kurde, albo wszystkie M6, albo żadna. A Twi jest wyniesiona pod niebiosa i faworyzowana. Nie wystarcza, że jest najpotężniejszym jednorożcem w Equestrii i pupilką księżniczki? Trzeba ją jeszcze robić alicornem?

Akurat to, że jest w tym o przyjaźni i tolerancji znaczna większość osób uważa za plus. W końcu jakaś kreskówka, w której nie ma samej nawalanki, chociaż i sceny "epickości" czy walki też się znajdą: http://www.youtube.com/watch?feature=pl … s_rY141vic
Ale nie będę cię przekonywać, jak już powiedziałam. Nie lubisz - spoko.

Nowy odcinek:
+ Rainbow Dash. Naprawdę, byłą świetna w tym odcinku.
+ ... i świetne było jej walnięcie o szybę xD
+ No i WRESZCIE zobaczyliśmy kogoś z jej rodziny!
+ "fałszywa inspektorka"
+ przeplatana akcja z Just for Sidekicks
+ powitanie M6, zarówno wersja ostateczna, jak i próba w pociągu
- właśnie ta ślepota M6. Kurna, każdy by się skapnął po 10 minutach.

A jeśli chodzi o ship Discord-Fluttershy... Meh, to, że są przyjaciółmi, nie oznacza, że są w sobie zakochani! Wkurza mnie to, że ludzie shippują każdego z każdym. Ale to element fandomu, niestety.

Chodziło jej o to, że on może być słodkim, cudownym przyjacielem. Sorry, ale ja do swoich przyjaciół (również do chłopaków) często mówię "Aww, jesteście kochani/cudowni/słodcy itp.". A reszta się odwróciła, bo im głupio było, że nie dostrzegli tego od razu
Fluttershy x Discord nie ma sensu. O ile wierzę, że jakaś z M6 może w pewnym momencie być w związku z ogierem, o tyle wszystkie międzygatunkowe związki są niemożliwe. Jak ludzie chcą ich sobie shipować, to proszę bardzo, byle by mi tym nie rzucali w oczy i mówili "ALE TO JEST KANONICZNE!". Żaden shipping nie jest kanoniczny (no, oprócz czegoś typu Mrs Cake x Mr Cake, czy Shining x Cadence, ale to chyba jasne), sorry.

Celesticord mi by nie przeszkadzał, akurat to jest jedyny międzygatunkowy ship, który lubię (oprócz RariSpike'a). Ale Fluttercord - nope.
A jeśli chodzi o Deviantart... Wiesz, tam jest też mnóstwo innych shippingów, w tym homo pomiędzy M6, głównie Flutterdash, Pinkietwi, Appledash, Rainbowpie itp., co nie znaczy, że muszę/chcę to oglądać. Ja to po prostu omijam. Tak samo z Fluttercordem.

Zaiste, mądre to bardzo.

Nieprawda! Najlepszy ship to Tom x Rocky!

A dzisiaj wyczekiwany koniec sezonu! I najgorszy koszmar - Twilicorn!

http://www.youtube.com/watch?v=DLTZctTG6cE
Yay ^^. Super, że ci się podoba Mogę spytać o ulubionego kucyka?