Forum o Pingwinach z Madagaskaru

Forum o Pingwinach z Madagaskaru

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Moda

#331 2013-08-10 19:41:27

 Ipossibelka222

Ta od MLP i Hetalii

47588975
Skąd: Nie mam bladego pojęcia...
Zarejestrowany: 2013-04-12
Posty: 1401
Ulubiona postać z PzM: Rico <3
Ulubiony pairing z PzM: Skilene 4-EVER!!
Znienawidzona postać z PzM: Skipper... Tak, tak Skipper...
WWW

Re: Nasze Pingwiny z Madagaskaru

(Ojejku. Przepraszam. Tak to jest jak ma się sklerozę xD)
-Wow...-Rico skomentował rozkaz Miney, ()po czym wyskoczył z bazy. Pobiegł na wybieg lemurów. Zatkało go. Julian leżał na ziemi, a z brzucha ciekła mu krew. Rozejrzał się, po czym wrócił do bazy po apteczkę. Przybiegł z powrotem i zaczął tamować wyciek. Kowalski nauczył go jak udzielać pierwszej pomocy, więc nie miał z tym żadnego problemu.


Hetalia + MLP = Maximum słodkości. :3

http://i43.tinypic.com/29gcx8h.jpg

Offline

 

#332 2013-08-10 20:27:16

 Arisu

R.I.P.

47167281
Skąd: Wszędzie
Zarejestrowany: 2013-02-01
Posty: 3793
Ulubiona postać z PzM: Kowalski

Re: Nasze Pingwiny z Madagaskaru

Po pewnym czasie obudziłam się. Czułam się trochę lepiej.
Ale nie na długo.
Rico opatrywał rannego lemura.
Pierwszą moją reakcją był pisk aa drugą - pobiegnięcie do toalety i wyrzyganie się.
Jestem wrażliwa na takie widoki.


Arisu rozpaczliwie szuka towarzystwa ; _ ; ktoś coś na GG?

Offline

 

#333 2013-08-11 15:29:43

 Ipossibelka222

Ta od MLP i Hetalii

47588975
Skąd: Nie mam bladego pojęcia...
Zarejestrowany: 2013-04-12
Posty: 1401
Ulubiona postać z PzM: Rico <3
Ulubiony pairing z PzM: Skilene 4-EVER!!
Znienawidzona postać z PzM: Skipper... Tak, tak Skipper...
WWW

Re: Nasze Pingwiny z Madagaskaru

-OK, gotowe.-powiedziałem dumnie patrząc na zabandażowane miejsce. Wiola uciekła do kibla, ale pomyślałem, że to nic poważnego.


Hetalia + MLP = Maximum słodkości. :3

http://i43.tinypic.com/29gcx8h.jpg

Offline

 

#334 2013-08-11 18:39:26

 Arisu

R.I.P.

47167281
Skąd: Wszędzie
Zarejestrowany: 2013-02-01
Posty: 3793
Ulubiona postać z PzM: Kowalski

Re: Nasze Pingwiny z Madagaskaru

-Jejku... - wyjęczałam, po czym znowu zwymiotowałam.
To było naprawdę strasznie obrzydliwe.
Szczęście, że nic nie jadłam...
Oh, niedobrze, powinnam coś zjeść. Może z głodu mi niedobrze?
Nie... Mogę się zatruć.


Arisu rozpaczliwie szuka towarzystwa ; _ ; ktoś coś na GG?

Offline

 

#335 2013-08-12 16:03:13

 QWERTA

Lirimaer

Skąd: z Zoo w Central Parku
Zarejestrowany: 2012-11-19
Posty: 649
Ulubiona postać z PzM: Kowalski
Ulubiony pairing z PzM: Skilene
Znienawidzona postać z PzM: Mort

Re: Nasze Pingwiny z Madagaskaru

Pochyliłam się nad jedną ze skrzyń. To była już ostatnia, poprzednie bomby rozbroiłam bez większego problemu. Nawet nie musiałam ich detonować - po prostu elegancko unieszkodliwiłam zapalniki. Teraz pogrzebałam w ziemi i delikatnie odsłoniłam zapalnik bomby... Pracowałam szybkimi ruchami, doskonale wiedząc co i jak. Trzy lata pracy saperki nie poszły na marne... Udało mi się odbezpieczyć zapalnik, ale nagle na nowo zamrugał zegar cyfrowy odliczający sekundy do wybuchu... Dziesięć sekund... Szarpnęłam za kabelki. Dziewięć... Ustawiłam bombę na zasięg dziesięciu metrów (nie dało się mniej, ale w zasięgu około 20 metrów stał tylko kosz na śmieci...)... Osiem... Ślizgiem rzuciłam się w stronę bazy, zatrzymując się jeszcze żeby wziąć wykrywacz substancji wybuchowych... Zajęło mi to mniej-więcej trzy sekundy...  Cztery... Trzy... Dwa... Jeden...
Nie zdążyłam. Nie wiedziałam dlaczego... Poczułam tylko za plecami falę uderzeniową, która przewróciła mnie na ziemię... Poczułam krew zalewającą mi głowę. Kilka odłamków wbiło mi się w ciało, w uszach dudniło mi od ogłuszającego huku. Straciłam przytomność, jednocześnie krztusząc się od krwi zalewającej mi gardło...


I'm an angel with the shotgun
fighting 'till the war is won
I don't care if heaven won't take me back

Offline

 

#336 2013-08-12 17:40:42

 Arisu

R.I.P.

47167281
Skąd: Wszędzie
Zarejestrowany: 2013-02-01
Posty: 3793
Ulubiona postać z PzM: Kowalski

Re: Nasze Pingwiny z Madagaskaru

Poczułam, jak wszystko się zatrzęsło.
Przestraszona wstałam, przytrzymując się ściany, by nie stracić równowagi.
Powoli wyszłam z łazienki, następnie z bazy.
To co zobaczyłam, przeraziło mnie. Bomba wybuchła... Miney nie zdążyła jej rozbroić... Leży tam...
Ciężko dysząc wróciłam do bazy.
-Miney jest na zewnątrz... Chyba nie żyje... - wymamrotałam.
Następnie zakręciło mi się w głowie i zemdlałam.


Arisu rozpaczliwie szuka towarzystwa ; _ ; ktoś coś na GG?

Offline

 

#337 2013-08-12 17:53:29

 QWERTA

Lirimaer

Skąd: z Zoo w Central Parku
Zarejestrowany: 2012-11-19
Posty: 649
Ulubiona postać z PzM: Kowalski
Ulubiony pairing z PzM: Skilene
Znienawidzona postać z PzM: Mort

Re: Nasze Pingwiny z Madagaskaru

Czułam tylko ból. Ból w całym ciele, ból w każdym milimetrze kwadratowym ciała. Sprawdziłam czy mogę poruszać skrzydłami. Udało się, ale ból był ledwie do zniesienia... Oparłam się na skrzydłach i poczułam chłodny powiew na twarzy... Pomacałam kark: wielka, ledwo zakrzepła rana. Plus ogłuszenie i mnóstwo drobnych zacięć.... Nieźle. Spróbowałam się czołgać w stronę bazy, ale zakręciło mi się w głowie i znowu straciłam przytomność.


I'm an angel with the shotgun
fighting 'till the war is won
I don't care if heaven won't take me back

Offline

 

#338 2013-08-13 19:31:48

 Arisu

R.I.P.

47167281
Skąd: Wszędzie
Zarejestrowany: 2013-02-01
Posty: 3793
Ulubiona postać z PzM: Kowalski

Re: Nasze Pingwiny z Madagaskaru

Marlenka
Wybuch wstrząsnął chyba całym zoo, więc postanowiłam sprawdzić, co się stało.
Skierowałam się w stronę bazy pingwinów.
Na drodze zauważyłam pingwinkę, we krwi, była blisko grzyba po wybuchu.
Zrobiło mi się jej szkoda, więc wzięłam ją na ręce i zaniosłam do bazy.
-Hej chłopaki... A co tu robią jeszcze dwie pingwinki, z czego jedna leży na podłodze? No mniejsza, gdy szłam do was, znalazłam ją - powiedziałam na jednym oddechu, kładąc pingwinkę na podłodze.


Arisu rozpaczliwie szuka towarzystwa ; _ ; ktoś coś na GG?

Offline

 

#339 2013-08-14 11:57:21

 Ipossibelka222

Ta od MLP i Hetalii

47588975
Skąd: Nie mam bladego pojęcia...
Zarejestrowany: 2013-04-12
Posty: 1401
Ulubiona postać z PzM: Rico <3
Ulubiony pairing z PzM: Skilene 4-EVER!!
Znienawidzona postać z PzM: Skipper... Tak, tak Skipper...
WWW

Re: Nasze Pingwiny z Madagaskaru

Rico
-To Miney!-krzyknąłem podbiegając do Marlenki. Po chwili zrozumiałem co się stało. Bomba wybuchła... Miney starała się ją rozbroić, ale.... Bomba była szybsza...
-Żyje?-zapytałem.


Hetalia + MLP = Maximum słodkości. :3

http://i43.tinypic.com/29gcx8h.jpg

Offline

 

#340 2013-08-14 12:12:11

 Arisu

R.I.P.

47167281
Skąd: Wszędzie
Zarejestrowany: 2013-02-01
Posty: 3793
Ulubiona postać z PzM: Kowalski

Re: Nasze Pingwiny z Madagaskaru

Marlenka
-Nie wiem, może tak. Spróbuj jej pomóc. Ej, a gdzie reszta? - zapytałam rozglądając się dookoła.
Podeszłam do nieprzytomnej obcej pingwinki.
-A jej to co się stało? - spytałam bacznie się jej przyglądając.


Arisu rozpaczliwie szuka towarzystwa ; _ ; ktoś coś na GG?

Offline

 

#341 2013-08-14 18:44:31

 QWERTA

Lirimaer

Skąd: z Zoo w Central Parku
Zarejestrowany: 2012-11-19
Posty: 649
Ulubiona postać z PzM: Kowalski
Ulubiony pairing z PzM: Skilene
Znienawidzona postać z PzM: Mort

Re: Nasze Pingwiny z Madagaskaru

Ipossibelka222 napisał:

Bomba była szybsza...

(Rozwaliłaś mnie tym tekstem )

Otworzyłam oczy. Po raz kolejny, ech. Wszyscy nade mną stali... Ciekawe dlaczego. A, już pamiętam. Bomba. Ból w karku wszystko wyjaśnił. Podparłam się skrzydłami i podciągnęłam do pozycji siedzącej. Wszyscy spojrzeli na mnie ze zdziwieniem. A może nawet z ulgą. -No co? -zapytałam -Tak, żyję. Zdziwieni? -powiedziałam z właściwą sobie werwą. To tylko głupie rozcięcie.... A może nie. Sięgnęłam skrzydłem do karku i pomacałam kark. No, nie jest źle. Mogłam mieć przeciętą tętnicę albo płuca... Obraz miałam dziwnie zamglony, jakby coś rozlało mi się po źrenicy. Sięgnęłam do prawego oka i wymacałam drobny odłamek tkwiący jakieś pięć milimetrów od mojego oka. No to miałam szczęście - jeszcze kawałeczek i straciłabym oko. Wyjęłam go, wzdrygając się z bólu.

EDIT: Miney: http://fc05.deviantart.net/fs70/i/2013/ … 6i8rqy.jpg

Ostatnio edytowany przez QWERTA (2013-08-15 19:33:08)


I'm an angel with the shotgun
fighting 'till the war is won
I don't care if heaven won't take me back

Offline

 

#342 2013-08-15 21:24:42

 Arisu

R.I.P.

47167281
Skąd: Wszędzie
Zarejestrowany: 2013-02-01
Posty: 3793
Ulubiona postać z PzM: Kowalski

Re: Nasze Pingwiny z Madagaskaru

Marlenka
-Wszystko okey? - zapytałam patrząc na pingwinkę.
-I czy ktoś mi wreszcie powie, kim jest ona? - dodałam wskazując na leżącą pingwinicę.


Arisu rozpaczliwie szuka towarzystwa ; _ ; ktoś coś na GG?

Offline

 

#343 2013-08-16 14:41:42

 Ipossibelka222

Ta od MLP i Hetalii

47588975
Skąd: Nie mam bladego pojęcia...
Zarejestrowany: 2013-04-12
Posty: 1401
Ulubiona postać z PzM: Rico <3
Ulubiony pairing z PzM: Skilene 4-EVER!!
Znienawidzona postać z PzM: Skipper... Tak, tak Skipper...
WWW

Re: Nasze Pingwiny z Madagaskaru

(No co? Bomby są szybkie )
Rico
-Miney-Marlenka, Marlenka-Miney-przedstawiłem je sobie wskazując po kolei Miney i Marlenkę.


Hetalia + MLP = Maximum słodkości. :3

http://i43.tinypic.com/29gcx8h.jpg

Offline

 

#344 2013-08-16 19:27:11

 Arisu

R.I.P.

47167281
Skąd: Wszędzie
Zarejestrowany: 2013-02-01
Posty: 3793
Ulubiona postać z PzM: Kowalski

Re: Nasze Pingwiny z Madagaskaru

Marlenka
-Miło mi poznać... Ale okoliczności, niefajne... Cóż, jest dobrze... Nic ci nie będzie? - zapytałam patrząc na Miney.
-I czy jej nic nie będzie - spytałam, wskazując na nieprzytomną pingwinkę.


Arisu rozpaczliwie szuka towarzystwa ; _ ; ktoś coś na GG?

Offline

 

#345 2013-08-16 20:16:45

 QWERTA

Lirimaer

Skąd: z Zoo w Central Parku
Zarejestrowany: 2012-11-19
Posty: 649
Ulubiona postać z PzM: Kowalski
Ulubiony pairing z PzM: Skilene
Znienawidzona postać z PzM: Mort

Re: Nasze Pingwiny z Madagaskaru

-Hejka... -mruknęłam. Odruchowo chciałam podać wydrze skrzydło, ale w porę zobaczyłam że oba mam mocno zakrwawione. Pomachałam więc tylko symbolicznie. Rozejrzałam się po bazie - Wiola leżała na podłodze kawałek od mnie. Spróbowałam się podnieść i (o dziwo!) udało się. Trzymając się ściany i chwiejąc się podeszłam do niej. Eee... Nic jej nie jest. To tylko szok. Trzeba ją obudzić... Rozejrzałam się, a mój wzrok trafił na stojącą obok szklankę wody... Wzięłam ją i wylałam kilka kropli na Wiolę. Była zimna, więc efekt był natychmiastowy...


I'm an angel with the shotgun
fighting 'till the war is won
I don't care if heaven won't take me back

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.wsparcie.pun.pl www.pret.pun.pl www.heaven-rp.pun.pl www.fantasypremiership.pun.pl www.petparty.pun.pl