Becoming Popular było... zajebiste! Nie wiem, jakim cudem, ale tak było! Oczywiście do oryginału  się nie umywa, french version również lepsze, ale i tak wyszło super!
Muszę poczekać... Wytrzymam. Albo nie, daj teraz!!!
Wiesz, jak chcesz to możemy nawet coś napisać na następny temat MLF Tak czy inaczej, ja muszę swój skończyć... Mam nadzieję, że zdążę. Pieprzony, zabiegany tydzień. A następny będzie jeszcze gorszy -.- Rzygam tą szkołą. Za dużo fizyki, chemii, francuskiego, historii, polskiego i angielskiego. Gdyby chociaż to usunęli (tymczasowo, bo jednak taka historia czy coś, to są potrzebne ), to by było znośnie.

Powtórzyć Historie? Wystarczy przeczytać wszystkie książki od historii i już umiesz. Jeśli jesteś systematyczna to pójdzie ci łatwo.
WoS? A co to?
Polski? Z tym jest gorzej, ale myślę że też sobie poradzisz



Shipy? To pairingi?

Eldziu - Fluttie ładnie Ci wytłumaczyła. Tak, nauki od cholery.
Fluttie - heh, z WoSem norma - jest dwa lata. U mnie był w pierwszej i jest teraz. Hista - u nas nauczycielka robi jeden temat na mniej więcej 2-3, ale dużo notatek. Bardzo dużo... No, ale jest gdzie rysować Hecię (temat o III rozbiorze = Polska obiecujący, że wróci )
Z shipów (nie-homo) popularny jest Prusy- Węgry, Austria-Węgry,Rosja-Białoruś,Polska-Białoruś, Polska - Ukraina... i mój ukochany Japonia - Tajwan :3
Od wczoraj Dziś dotarłam do hiragany, więc rano pewnie wydrukuję ją i będę powtarzać w szkole na przerwach
Zazdrość -_- OK, to napisz, to Ci podeślę (przedpremierowo) dwa fice

Ja właśnie nie lubię polskiego, jeśli chodzi o gramatykę, fonetykę i inne takie.
Jeśli chodzi o recytację wiersza, powiem tak: mi to zadanie nie sprawia żadnych problemów, gdyż szybko się go uczę. (nie ma to jak moja pamięć). Więc zajmuje mi nauczenie się 5 strof jakieś 10 minut. Już z odpowiednimi emocjami

Hista? Cóż... zazdroszczę wam trochę. Że możecie sobie nagrywać. U mnie nie można. U mnie trzeba słuchać. Czemu mi Hista nie sprawia problemów? Może dlatego że systematycznie się uczę. Piszę notatki, co mówi nauczyciel, korzystam z innych źródeł historycznych itp, a jak czegoś nie wiem to się pytam taty, który jest po studiach historycznych i w dodatku umie trochę łacinę. Więc... no tak się sprawy mają. Ale z drugiej strony to fajnie, że nauczyciel Fluttie mówi wam coś więcej. Nasz też tak robi. I można się coś dodatkowego, przydatnego dowiedzieć. Ja właśnie lubię takich nauczycieli którzy dodadzą coś "oprócz tego", bo często się taka wiedza przydaje. Jak już mówiłam, no poprostu bardzo lubię historię, i sie lubię ją uczyć. Jak praktycznie się ciągle przygotowuję na lekcję, to poprostu późńiej na sprawdziany muszę się nie dużo uczyć.
A jak nagrywacie? To też fajnie, bo możecie sobie puścić i to wam też ułatwi.

WOS? Wiedza o Społeczeństwie? Pamiętam że kiedyś miałam startować "coś w tym stylu" konkursie. Do przeczytania było kilkadziesiąt stron o wsiach i tych wszystkich kapliczkach. Zrezygnowałaam po 10 stronie. Nie dałam rady się tego nauczyć na pamięć.

Flutt: Hiragana, jest to alfabet Japoński, składający się głównie z sylab. Ja się nie uczę Hirigany, ja się właśnie pierwsze uczę znaków Kanji. Bo nie wiem czy wiesz, ale ja, Marinka i Szech uczymy się języka japońskiego.

Do popularnych pairingów raczyłabym dodać jeszcze Polskax Węgry. Tu praktycznie w anime nie są pokazani, ale mają też zwolenników na forum, ponieważ Polska z Węgrami też dużo miała z historii wspólnego.

Ostatnio edytowany przez LastDay (2012-11-07 11:07:49)

Z polskiego lubię prace pisemne, np. napisać podanie, opowiadanie, rozprawkę... Recytacja mniej, a gramatyka to od biedy
Historii uczę się na przerwach, a polega to na przeczytaniu notatek, wkuciu dat, przeczytaniu tematu w podręczniku i przełożeniu to na Hetalię Fajnie się tak zapamiętuje rozbiory
Dokładnie! Na WoSie uczyliśmy się ekonomii, polityki, gospodarki, a będziemy dopiero o polskim rynku pracy, więc pewnie coś Ci się, Eldziu, pokićkało
Arigatou, Flutterlie-san Jest to cholernie ciężkie, ale pewnie się w końcu uda
I, żeby offtopu nie było, coś z mojej kolekcji artów :

Ostatnio edytowany przez marina1318 (2012-11-07 16:09:54)

Ja mówiłam ze coś PODOBNEGO do WOSU. A ekonomia wsi to nie WOS? A sołtysi i wójtowie to nie polityka?
NIE MIELIŚMY nigdy WOSU! JA miałam PISAĆ z czegoś PODOBNEGO do WOSU na KONKURSIE!!

U nas z historii ze sprawdzianów 6 nie dostaniesszz, u nas żeby dostać 6 na koniec roku. NA KAŻDEJ lekcji musisz wystąpić na środek i powiedzieć coś dodatkowego i nauczonego na pamięć, czego nie ma w książce i nie omawiano na lekcji. Albo wygrać w Olimpiadzie.

Ja jednak wolę recytować. Szybko zapamiętuję, więc dla mnie to akurat najmniejszy problem. Lubię występować publicznie. W podstawówce prawie na każdej akademii śpiewałam i mówiłam wierszyk. W dodatku w szkole muzycznej występy i egzaminy. Przyzwyczajasz się.

Nauczyłaś się Marinka, znaków Hirugany? Ja od Kanji xD (pomyliły mi się)
Słyszałam że Katarena i Hirugana to na razie łatwy początek.
A żeby jakoś się dogadać trzeba znać 200 znaków Kanji.
Żeby być już obeznanym bardzo dobrze z językiem 1000.
A powyżej 1000 do 2000 to już tylko tam na studiach, z wykształceniem itp.

Ja też ci arigatuo Flutt Będzie jak będzie. Jakby co przerzucam się na chiński. ;P

Szech: XD Faktycznie. Komicznie to brzmi.

Pewnego dnia, pan Feliks postanowił wybudować sobie poraz tysięczny, niczym nie wyróżniający się domek.
Musiał zgromadzić drewno, zapałki i kamień, a później to.......................



Historia zaiście interesująca

Marina, jest taka zasada intenetu "If something exist, there's a pony of that"
Arty śliczne.
Oczywiście, samorządy terytorialne to jeden z tematów na wosie, ale jest dość pobieżnie omawiany, a ekonomii wsi na pewno się nie omawia (tylko ekonomię państwa).
"Słyszałam że Katarena i Hirugana to na razie łatwy początek.
A żeby jakoś się dogadać trzeba znać 200 znaków Kanji.
Żeby być już obeznanym bardzo dobrze z językiem 1000.
A powyżej 1000 do 2000 to już tylko tam na studiach, z wykształceniem itp." - Yay, sporo tego. Jestem za leniwa na takie coś
A Feliks budujący domki to faktycznie niezbyt ciekawe

"polignotką" - poliglotką, proszę
"Japoński na ten rok, Hiszpański na następny, a dalej to zobaczymy co mi będzie potrzebne tam." - LD, nie chcę nic mówić, ale żeby porządnie nauczyć się języka, trzeba wielu lat. Hiszpański to podobno łatwy język, ale japoński na pewno nie. Osobiście mi nauka języków idzie średnio, więc wystarczy mi angielski i francuski (czyli to co teraz... Chociaż marzę o tym, żeby znać jeszcze włoski i chiński --> chętnie zamieszkałabym w Singapurze, gdybym tylko miała pieniądze , ale nigdy mi się to nie uda ), ale nawet osoby, które mają taki talent do języków, nie nauczą się ich porządnie w rok! Ok, z hiszpańskim w rok byłabyś w stanie umieć (prawdopodobnie, nie znam cię na tyle, żeby powiedzieć, jak dobrze uczysz się języków, jednak zakładam, że jesteś mądra ) powiedzmy połowę tego, co potrzeba, żeby dobrze opanować język (jeślibyś się mocno przyłożyła). Z japońskim? Myślę, że góra 1/4. Zakładam, że uczysz się dwóch języków w szkole, angielskiego i czegoś-tam-jeszcze, jeśli chcesz je dobrze opanować, musisz się ich ciągle uczyć i powtarzać (i ponownie nie wiem, na jakim jesteś poziomie, jednak znów zakładam, że na b. dobrym), jeśli dołożysz  japoński... To nie będziesz mieć dużo czasu na opanowanie tego trzeciego, więc raczej w rok nie dojdziesz do wyżej wspomnianej jednej czwartej.
I wiem, że nie uczycie się tego tylko dla mangi, bo to by nie miało sensu (kto uczy się języka, żeby oglądać jeden serial? To tak, jakbym uczyła się angielskiego tylko i wyłącznie dla MLP). I owszem, za japoński teraz płacą dużo, ale za parę lat, kiedy będziecie na studiach, to się pewnie zmieni (dużo osób zaczyna się uczyć japońskiego i chińskiego, sama mam w rodzinie sinologa [sinologia - nauka o języku chińskim]). Aczkolwiek opłaca się znać języki azjatyckie. Nie odwodzę was w żadnym wypadku od ich nauki, tylko mówię, że nie nauczycie się tego w rok, czy dwa. Tak czy inaczej, życzę szczęścia i wytrwałości