Na początek: na deviancie są różne z screeny z niejakiego "sloganmaker". Między innymi z Hetalią. Postanowiłam to sprawdzić i wpisałam Poland. Efekt? "Poland is a female force." Oj, Feliks, Feliks, trzeba trochę zmężnieć...
Kochani: Jeśli sobie z tym radzisz, to znaczy, że masz talent, bo umiesz odgrywać trudną postać Z ficiem poczekam, bo on po prostu nie może się dziać przed akcją serialu. Brutalny jest.
Klasa: CS u nas też jest, i jak są wolne lekcje, to pan pozwala grać chłopakom w to. Zresztą gra razem z nimi natomiast normalnie jest zablokowany, czy coś tam - ja się nie znam. A i tak pół klasy siedzi na facebooku (pół klasy to 4 osoby... Brzmi to powalająco). My wczoraj uciekliśmy z polskiego, tzn. nauczycielka miała wycieczkę i miała wrócić przed ostatnią lekcją (czyli naszą lekcją), ale jej nie było. Poczekaliśmy kwadrans akademicki i równo piętnaście minut po dzwonku zwialiśmy ze szkoły. Teoretycznie powinniśmy pójść do dyrektorki, po zastępstwo, no ale nikt nie jest taki głupi, żeby to zrobić Dzisiaj mamy z nią lekcje, ona się pyta, co zrobiliśmy - czy poszliśmy do dyrci, my mówimy, że nie, "wyszliśmy po angielsku, żeby nikomu nie zawracać głowy". Polonistka się nie przejęła A my czasami namawiamy nauczycieli, żebyśmy poszli do galerii mieszczącej się 300 m od szkoły. Na wiosnę nawet często się zgadzają
Mail - wiem, widziałam, dziękuję ^^
Opowieści:
Legolas Germania - w sumie to racja.
Historia - notatki mam na kompie, nie w zeszycie. Lekcje nagrywam, odsłuchuję w domu i piszę w Wordzie. Pan nic o tym nie wie, ale nie protestuje, chociaż siedzę na widoku i wyraźnie widać, że nie notuję, nie mówiąc o braku jakiegokolwiek zeszytu. Ostatnio wysyłałam koledze te notatki, i musiałam dołączyć mały słowniczek, typu "Gilbert = Prusy", itd.
KP: Kwestie czysto stylistyczne.
"No, chyba, że chodzi o Danię, którego Norwegia lubi podręczyć ironicznymi obelgami (nie zawsze ironicznymi, czasem po prostu złośliwymi)."
Lepiej brzmi: No, chyba, że chodzi o Danię, którego Norwegia lubi podręczyć ironicznymi lub po prostu złośliwymi obelgami.
Nie stosuj nawiasów, kiedy nie są potrzebne (powiedziała ta, która kocha nawiasy).
"...Norwegia ma stosunek... cokolwiek dziwny."
"Cokolwiek dziwny" brzmi... no właśnie, dziwnie. Może "co najmniej"?
Poza tym... B. mi się podoba ^^.

Właśnie, mi chyba przyszła, bo mama powiedziała, że coś jest na poczcie, ale pójdzie po nią dopiero jutro Ale chyba przyszła!
Przypinka powiadasz? A jaka?
Fica jeszcze nie dokończyłam, na razie jestem przy KacSybir. Ach, ta szkoła. Powinnam się uczyć do jutrzejszego sprawdzianu z polaka, ale stwierdziłam, że mam to gdzieś. Od czegoś mam ten telefon z internetem.

VEE~~~! Hetalia przyszła wczoraj! Przeczytałam ją już dwa razy! Yay! I przypinkę też mam - I <3 Hetalia.
A teraz stare dobre, pros & cons:
+ Okładka
+ "Powrót do korzeni", tj. dużo o WW2 (która, mam wrażenie, w 4 tomie była zaniedbana trochę).
+ Historyjka wprowadzająca, czyli Hetalia żywych trupów
+ Ciekawostki ze światowego prawa (kocham takie rzeczy)
+ Jest kilkanaście naprawdę ładnych klatek, które przykuły mój wzrok
+ Historyjka końcowa, tj. to, co było w 5 odcinku Beautiful World
Wady:
- Poza główną ósemką, prawie nikt nie występuje. Dosłownie! Liczyłam na jakieś przygody piątki z okładki, a tu dupa! Tylko w Hetalia Gakuen się pojawia trochę postaci spoza Osi i Aliantów, a tak to swoje "pięć minut" dostali tylko Azjaci (najwięcej Hongkong) i trochę Prusak. Kanada pojawił się może ze dwa razy, Litwa raz. Reszta - w ogóle. Austria chyba miał jedną kwestię (dwie, licząc z Gakuen), Węgry podobnie. Romano pojawił się wyłącznie w Gakuen (kółko powrotu do domu nr 2). Hiszpania jest raz, na początku. Jeszcze chyba gdzieś się Finek przewinął. Reszta - nul, nic, zero.
Fryzjerka - ja się do swojej przyzwyczaiłam, więc i ty się przyzwyczaisz Swoją drogą, to wy, Koziorożce, macie jakoś czas na zmienianie fryzur, bo moja przyjaciółka też dzisiaj przyszła z nową grzywką.
Forum - a dziękuję ^^. Jeśli chodzi o chatbox... Szczerze, nie przepadam za chatboxem. Jakoś tak... Wolę pisać długo, a porządnie, a nie po jednym, pisanym na szybko zdaniu. Widzisz, ja jestem jak Kanada - działam powoli, a zanim wyślę post, to przeczytam go 10 razy i zastanowię się, czy wszystko jest ok. Ale może kiedyś spróbuję...
Fic: *odbiera wenę* Zostawię wenę na później, bo teraz niestety nie mam czasu. Codziennie jeden sprawdzian, i tak przez dwa-trzy tygodnie, yay! Po prostu, kurna, świetnie. -.-
Klasa - u nas na przerwach, w wiosnę, można wychodzić na ogród (trudno to nazwać boiskiem, bo tam sama zieleń i ścieżki są), a jak już mówiłam, często chodzimy do galerii, przy czym albo na lody, albo do KFC, albo do Coffee Heaven. Co kto lubi Wczoraj polonistka znowu zostawiła dziennik niewylogowany, więc tym razem to już wszyscy zmienili sobie oceny. Nie skapnęła się. A dzisiaj zapomniała, że mieliśmy mieć sprawdzian, i go nie pisaliśmy xD A u nas często jest tak, że wiemy, z jakiej książki nauczyciel bierze sprawdziany, a że parę osób na roku posiada takie książeczki... To wszyscy piszą je zaskakująco dobrze
Mail: Ja mam zaledwie kilka Nihonów, i to takich, które pewnie masz, ale mogę ci je poprzerabiać na avki
Historia - ja czasami, kiedy pan omawia jakiś temat, rysuję scenkę z hetaponies odpowiadającą temu tematowi. Wypowiedzi krajów to ja mam w geografii.
KP - spoko, ale ja na to forum raczej nie wbiję. Nie umiem grać w takich mrocznych klimatach.
Ok, muszę lecieć, bo jutro mam spr. z gegry - powtórzeniowy z pierwszej klasy, czyli pogoda i inne bajery - mało Hetalii Arriverderci i niech pasta będzie z wami!

Ależ oczywiście! Chętnie przeczytam i ocenię ^^.

No, powiem szczerze-zaczyna mnie wciągać...
Tak samo było z Pingwinami i MLP. Chodzi o to, że zaraz będę uzależniona od HetaOni
Na razie lubię oczywiście Polskę, Rosję (huehuehue ), no może trochę Amerykę i Japonię.

Mnie nudzi. Nuda i jeszcze raz nuda.
Kto twierdzi, że ten temat już się przebrzmiał?
49 stron gadania o chińskiej bajce, gdzie są różne państwa, które gadają po chińsku?
Ehh...
Ludzie, co za świat.

Hejtalia...
Tak to się powinno nazywać.
Obejrzałam trochę tego... czegoś, pośmiałam się, ale ostatecznie jestem na nie...
Zresztą według mnie to właśnie to anime jest odpowiedzialne po części za rozpad forum