Połączenie Skippera i Kitki.

Gdy pierwszy raz zobaczyłam "The Falcon Bridge" to padłam. Again.
Pairingi są fajne, kiedy się ich nie spodziewamy. A Kitka jest postacią na siłę wpasowywaną w pustkę u boku Skippera. Nie wiemy o niej praktycznie nic - jedynie to, co TRZEBA wiedzieć, by odcinek był udany.
Niektórym ten pairing się podoba, jednak ja jestem zdecydowanie na "nie".

Skitka?
Nie!
W końcu Skipper powiedział,że poświęca się pracy...
Ten pairing się rozpadł i szczerze wątpię by miał szansę powrotu :D

NIE!NIE ! NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE
Przecież ona by go zjadła.

Ja także tak sądzę.
Skitce mówimy nie!

Nie! Nie ma mowy,aby ten pairing miał JAKIEKOLWIEK szanse powodzenia.

Myślę,że nie mam sensy dalej zaprzeczać temu nonsensowi.
Czas to zakończyć!
:D

Pa temu tematowi.Skitka nie ma szans.

marina1318 napisał:

Pa temu tematowi.Skitka nie ma szans.

zgadzam się. Ona woogule jest tak Na SIŁĘ dopasowana do Skippera. A przecież mogłaby go pozryć. Nie nie i jeszcze raz nie. :nie:

Tak z całą pewnością!
Niestety,ale ten pairing jest z góry przegrany ; /

Nom - zwłaszcza,że Kitunia jest epizodyczna, a Marlenka pierwszoplanowa ^_^

Kitka ogólnie jest większa od Skippera i to dziiiwnie wygląda gdy są ,,razem"

Nom :) Ale Marlenka też jest NIEZNACZNIE od Ski wyższa... Ale nie jest to specjalnie widoczne ^_^

Kitka niech nie wraca. Przecież jeżeliby pożarła Skippera ? Co to miałoby być ? Poza tym jak na nich patrzę razem to wydaje mi się , że to jest takie ... naciągane ...

Nooo...takie na siłę. Specjalnie dopasowane, na potrzeby i tak dalej. To taka idealna parka, bez wad. Ale to byłoby w końcu nudne. Bo się by nic nie działo.

Dokładnie. Pewnie by się skończyło tak, że by go zjadła i tyle -,-

Skitka - mówię zdecydowane NIE !!!!

Czemu niby? Jest to o wiele sensowniejsze niż ta głupota Skilene... To są przynajmniej dwa ptaki.

Niby tak , ale ona mogłaby go zjeść ...a poza tym Skipper zaniedbywał swój odział będąc z nią ... po prostu nie lubię Kitki .

Marlenka też mogłaby go zjeść. Jakby zwierzęta w serialu zachowywały się jak naprawdę, to Marlenka dawno spożyłaby wszystkie pingwiny.

Nie,i jeszcze raz nie,a nawet stanowcze NON!
Kitka jest jedyną postacią,której nie lubię.Co prawda tylko dlatego,że pożarła Freda,niemniej jednak ten paring jest dla mnie zbytnio"przesłodzony".Tak,tak,to słowo idealnie tu pasuje!

Cóż, jeśli coś przychodzi tak łatwo (chodzi mi o zauroczenie Skippera) to raczej równie łatwo odchodzi.

Fakt,mają podobne zainteresowania,ale... stanowcze NIE!
Skilene wydaje się sensowniejsza.
Poza tym Kitka to postać epizodyczna i pojawiła się tylko raz... w tym wypadku związek na odległość nie ma szans...

NNNNNNNNNNNNNNNNNNIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Żeby Kitka po paru dniach zrobiła sobie obiad ze Skipcia?

Skilene wydaje się sensowniejsza.

Hehe... hehe.... hehehe....

NIE.

Żeby Kitka po paru dniach zrobiła sobie obiad ze Skipcia?

Ale wiecie, że wydry też żywią się głównie małymi ptakami?

Weź mi nie psuj obrazu Marlenki   :o

Oj tam, wizerunek Marlenki, krwiożerczej bestii byłby nawet fajny...

NIEEEEEEEEEEE!

Ta cała Kitka od początku mi się nie podobała. Zeżarłaby po kolei pingwiny i co!? Niee stanowcze nie!

A ja ją lubię. I do Skitki nic nie mam ;P
Ciekawa para ;>

Ja przymykam oko na tą parę.
Chociaż, że oni do siebie nie pasuj!
Zeżarłaby wszystkich, najpierw Morta! A to jest mój... * szczela se z liścia *
No bo... Jak wyglądałyby ich dzieci?

Nom... Poza tym Skipper zerwał z nią, jak zobaczył, kogo wyrzygała (Freda)

I co z tego ?
Może i zerwał, ale nikt nie powiedział, że nie mogli by do siebie wrócić.
Ja myślę, że Kitka zjadła Freda, bo nie wiedziała, że to znajomy pingwinów.
W końcu ratowała Juliana przed innym sokołem...

Zgadza się.
Ale zerwał i tyle.
Jeżeli zrobią 4 sezon, to bardziej prawdopodobne jest Skilene.

Ale jest petycja o 4 sezon. Jak chcesz to się podpisz.
http://signon.org/sign/stop-the-penguins-of

Kitka już dawno powinna wrócić.
Skitka była bardzo fajnym pairingiem, bo zarówno pingwin jak i sokolica pasowali do siebie charakterami.

Ale jakoś nie wróciła, więc pairing się już nie zdarzy :(

Może w serialu nie, ale w opowiadaniach...
Czemu nie ?

W opkach tak.
Ale ta para nie jest zbyt popularna.

Chyba największą popularność ma skilene :-)

No nie wiem.
Po TPWLM stawiam na Koris...
Jakiekolwiek opko na filmwebie przeglądałam... Koris...
Dobrze, że na swoim blogu mogę tworzyć własne OC
':D
Co do Skitki... Szkoda, że producenci w to nie poszli, bo oni naprawdę do siebie pasowali :>

E tam, ja nie specjalnie lubię Kitkę.
Już wolę Skilene.

Ja tam ją lubiłam...
Nawet za bardzo nie wiem czemu..
Tak po prostu d;

A ja wręcz przeciwnie, hejtam xD

Me too xDD

Skilene nie, Skitka nie...
Katie, jaki ty pairing lubisz ze Skipperem ??
XD

Hmm, w sumie ja Kitkę też hejtuję.

Zostałam sama...
Nie ma sprawiedliwości na tym świecie xD

Moja droga Angie, ze Skipperem żadnej xD

A ja ją lubię...więc nie jesteś sama Angie...

Jesteście już dwie xD

Dwoje to już tłum xDDD
Spoko, bo Skipper jest taki zły, że nie może mieć dziewczyny xDD
; P

No...
Ale Marlenka idealnie pasuje. Przeciwieństwa się przyciągają ;D

Być może... Ale jakoś wątpię, by długo razem wytrzymali xDD

No, ja też xD
Mi się wydaje,  że w ogóle nie będzie miał dziewczyny...kto mówił, że każdy powinien mieć dziewczynę? xD

Tylko wielkie mega-fanki zakochane w pingwinach po uszy twierdzą, że muszą mieć dziewczyny.

Skilene, nooo ! xD

A ja tam lubię skilene. Owszem, nie jestem za tym, że każdy z pingwinów musi mieć dziewczynę, ale też nie jestem przeciw. Co do Kitki to jakoś jej nie trawię.

Ja nienawidzę Kitki ! I Skitki też! Jeśli już jakiś paring, to tylko Skilene! :D

Kolskr napisał:

...kto mówił, że każdy powinien mieć dziewczynę? xD

Społeczeństwo ;>

Nie no, ja też jestem przeciwko pairingom na siłę. Konkretnie to średnio lubię ten pairing czy samą Kitkę, bo wydaje mi się ona raczej płytką postacią - ot, takie proste coś na potrzeby jednego odcinka. Podobnie jak Shauna. Trochę na siłę. Ale żeby nienawidzieć? Takie shippingowe nienawiści (patrz też: jak najlepiej zabić Doris, w innym temacie) to już moim zdaniem wysoki level psychofanki.

No... Bo my tutaj mamy w większości psychofanów czegoś...
Prawie każdy ma na punkcie kogoś lub czegoś obsesję...
-Hejka!
-Applejack. nie teraz...

Co fakt to fakt :-)

Noo...
Można by w nieskończoność wymieniać, kto na punkcie kogo lub czego ma obsesję.
-Alice ma obsesję na punkcie...
-Cicho bądź!!!

Fakt :) Sporo by tego było :D

Ja mam obsesję na punkcie neta, lapka, lodówki, routera, 1D, noży, Pingwinów, Rico, Skilene, babeczek, cukierków, jabłek, truskawek, słuchawek, fonka, mojej gierki, tableta (zresztą zablokowanego xD), skilene.pun...
I mnie!
Pinkie Pie.... A zaledwie wczoraj chciałaś przerobić mnie na babeczki...
Oj tam, oj tam... To było wczoraj...
Taaa... Dobra, mniejsza. I tak znowu się przyjaźnimy xD
Co do Skitki-To jest....
Gorsze od babeczek z Ciebie!
No właśnie!

Ja mam obsesję na punkcie równouprawnienia, forum, MLP, Applejack, jabłek, gadżetów z MLP, pieniędzy, pracy, kolczyków, lakierów do paznokci, próbowania przedziwnych rzeczy, telefonu, jedzenia, jeżdżenia taczką, dubbingowania amatorsko kucyków, Facebooka, rysowania kucyków, czesania włosów.

Jak coś mi się jeszcze przypomni to napiszę ;P

Ja mam obsesję na punkcie grania w harvest moon'a (jak na razie).

A ja na punkcie różowego kucyka!
Co!? Masz jeszcze jedną najlepszą przyjaciółkę!?
Chodziło o ciebie, łebku...
Kumam...Przez chwilę myślałam, że chodziło ci o... innego kucyka xDD

Wywołałem psychofankowy kataklizm... D: ja chyba nie mam obsesji, tylko antyobsesje, bo jak widzę takie jednoosobowe rolpleje to mnie zęby bolą.