Arisu - 2013-08-09 20:52:10

Czyli... Łączymy świat kucyków i pingwinów (deja vu, co nie?) Pomysł made by Alice/Applejack i Manfredi'ego ;)

Trochę fabuły...
Piękny dzień w Central Parku, a tym samym w bazie Pingwinów. Skipper pił kawę ze śniętą rybą, Rico przytulał swoją plastikową dziewczynę, Szeregowy oglądał ulubiony serial, a Kowalski... Cóż, eksperymentował w laboratorium. A konkretnie budował wynalazek.
Ale wiadomo, jak Kowalski coś robi, to wiadomo, że wybuchnie. Tak też się stało. Eksplozja była tak silna, że wyrwała drzwi od laboratorium. Naukowiec stracił przytomność.
Gdy się obudził, nie wierzył własnym oczom. Otóż z zaciekawieniem przyglądała mu się szóstka kolorowych kucyków. Krzyk Kowalskiego zwabił resztę oddziału. Wszystkich zamurowało.
-Twilight... - powiedziała i urwała pomarańczowa klacz w kapeluszu.
Biała z fioletową grzywą zemdlała.
Różowa podskakiwała, a niebieska patrzyła z lekkim zdziwieniem. Żółta zaczęła szlochać.

Jak potoczą się dalsze losy bohaterów, zdecydujcie sami.

Spis postaci (piszcie, które chcecie)
Twilight - Manfredi
Applejack - Alice
Rarity - Impossibelka222
Pinkie Pie - Imposssibelka222
Rainbow Dash - Kolskr
Fluttershy - Alice
Skipper - Kolskr
Kowalski - Manfredi
Szeregowy - Alice
Rico - Impossibelka222
Julian - Alice
Hans - Alice

(Jeżeli chcecie jakąś dodatkową postać, piszcie. Najlepiej brać po dwie postacie.)

DerFeind - 2013-08-09 22:21:16

To ja może poproszę Rainbow Dash i Skippera...mogę?
Chętnie wezmę udział w grze ;)

Arisu - 2013-08-09 22:41:57

Umm, jasne. Jak będzie więcej osób, rozpoczniemy grę.

Ipossibelka222 - 2013-08-10 13:30:21

Ja poproszę Pinkie Pie i Rico. :P
Ale fajnie-Chłopak i najlepsza przyjaciółka xDD

Arisu - 2013-08-10 13:35:36

Jasne ;)
Jeszcze Rarity, Fluttershy i Julian. Biorę Fluttershy, resztą się podzielcie.

Ipossibelka222 - 2013-08-10 14:00:05

OK, to biorę Rarity jak nikt nie przyjdzie i jej nie weźmie.

Arisu - 2013-08-10 14:36:55

To ja mogę Juliana i zaczynamy.

Applejack
Twilight... C... co się stało? - zapytałam.
Nie było odpowiedzi.
Jakieś cztery pingwiny patrzyły na mnie ze zdziwieniem.
-Czy ktoś raczy mi wyjaśnić, co się stało?! - krzyknęłam zirytowana.

Szeregowy
-Ty... Umiesz mówić? - zapytałem i podszedłem bliżej. Jednak szef przywalił mi z plaskacza.
-Au, szefie za co? - zapytałem trzymając się za uderzony policzek.

Ipossibelka222 - 2013-08-10 18:13:03

Pinkie Pie
Śmiałam się. Nigdy nie widziałam tak dziwnych stworzeń. Jeden, ten, który miał takiego śmiesznego koguta na głowie spojrzał na mnie jak na wariatkę.
-No co? Jestem kucykiem, nie jakimś dziwolągiem!-powiedziałam nadal się śmiejąc.
Rico
Kurde, pora obiadu, a tu wyskakuje 6 kolorowych koni z dziwnego wirującego koła! Ta różowa wydała mi się najdziwniejsza, ale też najsympatyczniejsza ze wszystkich.
-Eeee... Kto Wy?-zapytałem oddalając się od nich o krok.
Rarity
-My? Kucyki! Chyba widać?-rzekłam powolutku wstając.-Ouuu... Ale tu macie...Dobra, będę szczera: To nie miejsce dla damy, czyli mnie! Fuj! Jakie wnętrze! Gdybyście dodali tu kilka kokardek i chociażby zasłonki na okno, byłoby znacznie lepiej! A co to?-wskazałam kopytkiem wypchaną rybę.-Ohyda! Jak można tak mieszkać!? AAAAA!!! Przez Was zepsuł mi się pedicure! Co za obrzydliwe miejsce! Ble!-krzyknęłam próbując znaleźć wyjście.-Zaraz... Gdzie wyjście?
-Tutaj.-najwyższy z tych dziwnych stworzeń pokazał mi przyrdzewiałą drabinkę.
-CO!? Nie wejdę tu!-krzyknęłam kładąc się na ziemi.

Arisu - 2013-08-10 18:30:30

Applejack
-Rarity, ta podłoga też jest brudna - stwierdziłam oglądając kopyto. Nie żeby mi to przeszkadzało, ale chciałam popatrzeć sobie na histeryzującą Rarity.
-Pinkie Pie, nie rozmawiaj z nimi, to mogą być nasi wrogowie. To się też tyczy ciebie, Rarity - dodałam.
Kto wie...

Szeregowy
Spojrzałem na szefa. Od razu wiedziałem, że jest wrogo nastawiony do tych kucyków. Podbiegłem do jednego, takiego pomarańczowego. Wydawał się sympatyczny, pomimo iż nie znałem go. Zazcąłem się mu z bliska przyglądać.

Manfredi - 2013-08-10 19:00:22

Kowalski
Podszedł do różowego kucyka zaczął do badać różnymi narzędziami.

Arisu - 2013-08-10 19:14:24

Applejack
Jakiś pingwin robił jakieś dziwne rzeczy Pinkie.
Jeszcze jakiś mniejszy, nawet sympatyczny patrzył się na mnie z bliska. Nie mogłam wytrzymać tej dziwnej atmosfery i wyciągnęłam znikąd lasso. Chwyciłam w zęby i zarzuciłam na tego pingwina.
Szeregowy
Takiego obrotu sprawy się nie spodziewałem. Ten kucyk zaatakował kowalskiego. Ale był taaaki uroczy...

Ipossibelka222 - 2013-08-10 19:32:43

Pinkie Pie
-Haha! Ale łaskocze! Haha!-ten wysoki dziwoląg łaskotał mnie jakimś dziwadłem. Nagle Applejack złapała go na lasso. Rarity wstała i wyczarowała sobie koc po czym rzuciła się na niego i zaczęła histeryzować.
-O ja nieszczęsna! Moje urocze kopytko jest BRUDNE! To wszystko przez Was!-krzyknęła kierując furię do tych dziwnych czarno białych stworzeń.
Zaczęłam się zastanawiać. Po chwili rzuciłam się na małego dziwoląga przyglądającego się AJ.
-Zostaw ją, słyszysz!?-krzyknęłam plując mu prosto w dziób.-Nikt z Was nie tyknie, ani mnie, ani Applejack, ani Rainbow Dash, ani Fluttershy, ani Twilight, ani Rarity, JASNE!?-zapytałam zasłaniając całą naszą szóstkę.

Arisu - 2013-08-10 20:01:56

Applejack
-Pinkie Pie! - krzyknęłam przez zęby. Z zawrotną szybkością odciągnęłam ją od przerażonego pingwina.
-Foftah gho! - krzyknęłam do nadal wkurzonej przyjaciółki.
Pociągnęłam mocno za lasso, przyciągając wysokiego pingwina.
Stanęłam przednimi kopytkami na jego skrzydłach, by nie mógł się ruszyć. Wyplułam sznur.
-Zostaw ją! - krzyknęłam.

Szeregowy
Ten pomarańczowy kucyk na szczęście odciągnął ode mnie tego różowego. Był strasznie zdenerwowany.

Manfredi - 2013-08-10 20:20:01

Twilight
- Tak na pewno nie dogadamy się - powiedziała zdziwiona całą tą sytuacją.
- Witajcie, ja jest Twilight a wy czym jesteście?

Arisu - 2013-08-10 20:31:38

Szeregowy
-My jesteśmy pingwinami. A wy?

Ipossibelka222 - 2013-08-11 15:27:29

Rarity
-KUCYKAMI! Nigdy kucyka nie widzieliście?-zapytałam wkurzona tym, że musiałam powtórzyć.
-Spróbujmy zawrzeć pokój, dobrze?-zaproponowała Twilight.
-OK.-odpowiedział pingwin z kogutem na głowie.
Pinkie Pie
-Spoko, Loko, Foko....-powiedziałam podejrzanie patrząc na czwórkę pingwinów.
-Pinkie, Twilight mówiła poważnie...-rzekła Rarity.
-No przecież wiem!-krzyknęłam szeroko się uśmiechając, po czym rzuciłam się w stronę czterech pingwinów i zaczęłam ich przytulać.
Rico
Ta różowa rzuciła się na nas, ale jak się okazało w geście przytulenia. Szef wydostał się z jej uścisku, ja też. Zaczęliśmy razem z pozostałymi kucykami odciągać ją od reszty oddziału. Nareszcie się udało...

Arisu - 2013-08-11 18:10:13

Applejack
Wyplułam koniec sznura.
-Ej, wy chyba nie mówicie poważnie?! To są jakieś obce stworzenia, zwane pingwiny, a wy od razu się przyjaźnicie z nimi? - zapytałam zdziwiona.

Fluttershy
Płakałam. Nie wiedziałam, co się działo. Jakieś istoty... Boję się ich.... Są przerażające...

DerFeind - 2013-08-11 20:57:34

Skipper
-Kowalski! Analiza tych stworzeń!
-Jakich stworzeń? Ja jestem kucykiem! A raczej pegazem...inne też.
-Inni są pegazami? Przecież nie mają skrzydeł. Oprócz tego żółtego.
-Czy to tak trudno zrozumieć?! Ja i Fluttershy  jesteśmy pegazami. Twilight i Rarity są jednorożcami. Pinkie i Apple Jack są prostymi kucykami. Rozumiesz?
-E...Apple Jack to znaczy kto?
-Yhhh! Pomarańczowy- Apple Jack, Fioletowy- Twilight, Biały- Rarity, Żółty- Fluttershy, Różowy- Pinkie. Teraz już rozumiesz? - patrzył na mnie rozdrażniony pegaz.
- Ee...tak. A ty to kto?
- Ja jestem Rainbow Dash.
- Ja Skipper. Ten wysoki- Kowalski, ten z grzywą- Rico i Szeregowy.
- Szeregowy? To w ogóle imię?
- Co? Nie podoba się imię?
- To nie imię!
- Rainbow Dash też nie imię! - zaczęliśmy się kłócić z Rainbow Dash.
- Masz coś do mojego imienia?
- Tak, owszem!
- Kto tu jest liderem?
- Ja!
-Ty? Liderem?
- Co, tak trudno uwierzyć?
- Tak! Więc ty - lider.
- I szef!
- Szef?
- Ta. Kto u was jest liderem? - mieliśmy już prawie zacząć bójkę kłócąc się.
- Do walki zawsze to ja jestem liderem, a raczej liderką.
- Więc wzywam cię do walki.
- Z przyjemnością! - zaczeliśmy się bić. Wszystko to była wina tego niebieskiego pegaza z tęczową grzywą, lecz byłem też zdziwiony, żeby taki kucyk stanął ze mną do walki? Odważna ta Rainbow Dash.
Rainbow Dash
Nie mogłam uwierzyć. Taki pingwin stanął ze mną do walki? Dziwnie odważny  ten Skipper. Takiego pingwina jeszcze nie spotkałam...

Arisu - 2013-08-11 21:38:20

Applejack
Nie wiem czemu, ale miałam ochotę pomóc Rainbow Dash zlać tego aroganckiego pingwina. Wkurzał mnie.
-Czego się tak gapisz? - warknęłam do Kowalskiego.
Nie wiem czemu, ale czułam, że będzie się działo...

DerFeind - 2013-08-11 21:52:25

Rainbow Dash
-Ah, muszę...przyznać, że...ten...pingwin jest...śilniejszy...niż wygląda...yh! - mówiłam jednocześnie bijąc się z Skipperem. Uderzył mnie o ziemię gdy zobaczyłam moje przyjaciółki do góry nogami.
- Może ktoś...Ah!...raczy...mi pomóc? Yh!
- Co? Nie poradzisz sobie ze mną?
- Poradzę! - po tych słowach uderzyłam go, po czym odpadł na ziemię i ja na niego naskoczyłam. - i co, nielocie? Nie poradzę?
- Możesz już zejść...
- Nie.

Arisu - 2013-08-11 22:47:32

Applejack
Tymczasem ja zaatakowałam wysokiego pingwina. Kto normalny u licha, podchodzi do kucyka, w tym wypadku mnie, ze strzykawką?
Już prawie pzygważdżałam go do ziemi, ale on był szybszy i wskoczył mi na grzbiet. Szybciej, niż zdążyłam go zrzucić, wbił mi igłę w kark. Poczułam się nagle taka senna...
Przebrzydły nielot, wstrzyknął mi środek usypiający.

Manfredi - 2013-08-12 13:12:13

Kowalski
Gdy ten kucyk zasną przewróciłem się i zanim udało mi się wstać coś zasłoniło mi oczy i położyło się na mnie. Próbowałem się uwolnić lecz daremne byłe to próby. Poprosiłem wtedy szeregowego którego rozpoznałem po głosie by mi pomógł.

Arisu - 2013-08-12 14:33:30

Szeregowy
Od razu podbiegłem do Kowalskiego i pomogłem mu wstać.
-Kowalski, czemu to jej zrobiłeś? Nic by ci nie zrobiła, a ty od razu na przywitanie wstrzykujesz jej środek usypiający - stwierdziłem.

DerFeind - 2013-08-12 15:12:13

Rainbow Dash
Nadal trzymałam Skippera patrząc jak Apple Jack leży nieprzytomnie.
- MOŻESZ ZEJŚĆ.
- Nie, nie zejdę. Pod warunkiem, że powiesz temu Kowalskiemu żeby obudził Apple Jack.
- Kowalski obudzić panną Apple Jack.

Ipossibelka222 - 2013-08-12 18:54:17

Pinkie Pie
Uklękłam przy Applejack z myślą, że ten cały Kowalski ją zabił.
-NIE!!! Applejack!-wrzasnęłam przy mej przyjaciółce.-Dlaczego jej to zrobiłeś!?-zapytałam Kowalskiego.
Rarity
-Eeee... Pinkie? To tylko... chwilowe, wiesz? Ona się obudzi.-powiedziałam do Pinkie, gdy ta rozpaczała nad Applejack.
-A jeśli nie?-zapytała ze łzami w oczach.

Arisu - 2013-08-12 18:58:03

Fluttershy
Przestałam szlochać. Muszę być odważna. Pomimo, iż nie mam misia...
-Ona... ona... to tylko chwilowe, Pinkie... Wszystko będzie... dobrze... - powiedziałam podchodząc do płaczącej Pinkie Pie.

Manfredi - 2013-08-13 10:43:35

Kowalski
-Ona zaraz wstanie, to krótko trwały środek usypiający. Zaraz powinna się obudzić. - powiedziałem trochę zdziwiony całą tą sytuacją.
Potem idę po mój nowy wynalazek który skróca sen i próbuje strzelić nim w Applejack.

Arisu - 2013-08-13 11:17:34

Applejack
-Ohh... - wyjęczałam, próbując wstać. W końcu mi się udało, ale chwiałam się.
W mgnieniu oka przypomniałam sobie o wszystkim.
-Ej, a dlaczego on celuje czymś w mnie? Powinnam się bać? - zapytałam powoli idąc do tyłu.
-Twilight, co tu się dzieje? Dlaczego? Wracajmy do Equestrii... Ej, a co to za miejsce? - zapytałam rozglądając się z niepokojem.

DerFeind - 2013-08-13 11:45:46

Rainbow Dash
- Ehh, no pięknie...
- Obudziła się twoja koleżanka więc możesz już zejść...
- No dobra, co mnie tam... -  po tych słowach puściłam pingwina.
- A tego wysokiego Kowalskiego to jakie imię? - zapytałam.
- Przecież mówiłem - Kowalski.
- Ale to nie imię.
- Imię.
- Nie, to nazwisko.
- To sama go spytaj jak ma na imię!
Skipper
Miałem jakieś uczucie,  że znowu będzie walka...

Arisu - 2013-08-13 12:20:15

Fluttershy
-Umm... Możecie... Się uspokoić? Krzykiem i złością... Nic nie zdziałamy... - powiedziałam. Nikt mnie nie słuchał.
-Umm... Proszę... - bez rezultatu...
-ZAMKNIJCIE SIĘ!!! MACIE MNIE POSŁUCHAĆ!!! - wykrzyczałam.
Wszyscy się na mnie spojrzeli ze strachem w oczach.
-Dziękuję... Umm... Może spróbujmy się dogadać, Rainbow Dash, przestań się kłócić z tym pingwinem... To się tyczy też ciebie, Applejack, nie drażnij pingwina. Pinkie Pie, nie wskkuj na wszystkich, Rarity, tu nie jest aż tak brudno!!! - wszyscy oniemiali.
-Jeżeli możecie... Oczywiście... Choć nie... MACIE TO ZROBIĆ!!! - wykrzyczałam.

Manfredi - 2013-08-13 13:29:53

Twilight
Może powiecie nam pingwiny jak możemy wrócić i jak się tu dostałyśmy? - powiedziałam ciągle zdziwiona całym tym zajściem.

DerFeind - 2013-08-13 13:39:23

Rainbow Dash
- Ee...dobrze Flutt... - uspokoiłam się.
- Flutt? Mówiłaś, że jej imię to Fluttershy. - powiedział Skipper, poczym ja spojrzałam na niego jak na głupka.
- Ok...zrozumiałem, skrót... - powiedział.
Skipper
- Więc... Kowalski, analiza sytuacji! Znów wasz wynalazek wybóchnął? Co to miał być za wynalazek?
- Czekaj, dlaczego on...? - mówił niebieski pegaz, lecz nie dokończył, ponieważ ja jej przerwałem:
- To dla nas wielka tajemnica, nikt z nas nie wie oprócz go. - powiedziałem, choć wszyscy dobrze wiedzieliśmy dlaczego. Nie chciałem żeby zbyt dużo się o nas dowiedziały, nie ufałem im...
Rainbow Dash
- Dobra, już mam tego dość, dowidzenia! - po tych słowach wyleciałam z tego pomieszczenia koło drabink,i po czym czymś z metalu uderzyłam w głowę, to chyba była metaliczna miska, wyleciałam przez dziurę i usiadłam na powierzchni, rozejrzyłam się do okoła.
- Czy my jesteśmy... w Zoo?!

Arisu - 2013-08-13 13:45:21

Applejack
-Na to chyba wygląda. Musimy się stąd wydostać, tak, czy inaczej - stwierdziłam.
-Nie mogę tu siedzieć tak bezczynnie, muszę wrócić na farmę... Fluttershy do zwierzątek... Pinkie pie do cukierni... Rainbow do Cloudsdale... Rarity do butiku... Twilight do biblioteki... - powiedziałam.
Cztery pingwiny spojrzały na mnie jak na wariatkę.
Fluttershy
-Zwierzątka? Oh nie, zostawiłam je same... - powiedziałam i rozpłakałam się.
Applejack-A co ja mam powiedzieć? Zostawiłam rodzinę... Nie wiem, gdzie jesteśmy. i nie chcę cię straszyć, cukiereczku, ale nie wiem, kiedy i czy wrócimy do Equestrii... Ale to na pewno ich wina - stwierdziłam wskazując na nieloty.
Fluttershy wypłakuje potok łez. Jeżeli nie przestanie, chyba poproszę Twilight o jakąś parasolkę.

DerFeind - 2013-08-13 13:55:44

Rainbow Dash
Przyleciałam do Skippera, bo wiedziałam, że z resztą się nie dogadam i powiedziałam:
- Masz nas odstawić do Ponyville! Natychmiast!
- Skąd ja mogę wiedzieć jak was odstawić? To Kowalski was tu przyprowadził.
- Czy my w ogóle jesteśmy w Equestri?
- Nie jesteśmy w Ameryce, Nowym Jorku, a szczególniej w Manhattanie. W Central Park Zoo...
- Zatkało, poprostu zatkało. - powiedziałaam zdziwiona.

Arisu - 2013-08-13 14:45:13

Fluttershy
-Nie jesteśmy w Equestrii? - zapytałam nadal wylewając potok łez.
-Ja chcę do domu!!! - krzyknęłam.

Applejack
-Ja też, cukiereczku... - odpowiedziałam otrzepując się z łez Fluttershy. Byłam najbliżej, więc byłam cała mokra.
-Ale płacz nic nie da... - dodałam i przytuliłam ją.

Ipossibelka222 - 2013-08-13 16:54:23

Pinkie Pie
-To nie Equestria!? NIE!!!-upadłam na kolana, lecz po chwili zauważyłam swój błąd.-Znaczy-TAK!!!
Wszyscy spojrzeli na mnie jak na wariatkę.
-No co? Przecież się poprawiłam.-powiedziałam wzruszając ramionami.
Rarity
-A co ze Sweetie Belle? Ona została SAMA!-krzyknęłam ze łzami w oczach i obawą o moją siostrzyczkę.
Rico
Te kucyki histeryzowały jakby był koniec świata. O co tyle krzyku? Znalazły się tu i już nie wrócą do tej całej Equestrii-Tyle.

Arisu - 2013-08-13 17:02:09

Applejack
Zaczęłam szlochać.
-Apple Bloom, Big Macintosh, Babcia Smith... Zostawiłam ich samych! - powiedziałam przez łzy.
-To straszne... Ja muszę wrócić! My musimy wrócić! nie wiem jak, ale musimy! - krzyknęłam.
-Ale to i tak nic nie da... - dodałam zalewając się łzami.

Fluttershy
Applejack płakała. Ta Applejack. W sumie zrozumiałe, jest przywiązana do rodziny.
Nadal płakałam. Miałam całą mokrą twarz, podobnie jak Applejack.

Ipossibelka222 - 2013-08-13 18:05:39

Rico
Zatknąłem uszy.
-ZAMKNĄĆ SIĘ!!!-krzyknąłem, a kucyki zamilkły.
Rarity
-Jak śmiesz odzywać się tak do damy!?-zapytałam Rico.-Jestem damą, więc nie wolno się tak do mnie odzywać! ZROZUMIAŁEŚ!?
Pinkie Pie
-My... Nie wrócimy do domu... Jestem pewna... Musimy się z tym pogodzić.-powiedziałam ściskając wszystkie moje przyjaciółki.-Trudno, zacznijmy tutaj od nowa.

Arisu - 2013-08-13 18:40:07

Applejack
-Nie! Rodzina na mnie liczy! Muszę wrócić. Jak nie z wami, to sama - powiedziałam.
-Nie zacznę tu od nowa. To nie jest moje miejsce. Myślicie, że dlaczego mam trzy jabłka na znaczku? Pojawiły się, gdy zrozumiałam, że moje miejsce jest na farmie. Więc samo się nasuwa, że muszę wrócić tam, gdzie moje miejsce. Rozumiecie? - zapytałam.

Fluttershy
Applejack nigdy nie mówiła takich rzeczy. Ale rozumiem ją. Brakuje mi moich zwierzątek, a te tutaj nie są aż takie urocze jak moje.

Ipossibelka222 - 2013-08-14 11:14:09

Pinkie Pie
Rozumiałam Applejack. Może moje siostry nie są ze mną i nie muszę się nimi zajmować, ale wiem co ona przeżywa. Tak samo Rarity... Biedaczki...
Rarity
-SWEETIE BELLE!!!-wrzasnęłam na całe gardło.-Ona sobie nie poradzi!
Rico
-Kiedy przestaniecie beczeć, baby jedne?!-krzyknąłem.
-CO!? Ba-Baby!?-zapytała Rarity.-Jak śmiesz nazywać tak Pannę Rarity, co!?
-Kogo?
-PANNĘ RARITY!-wrzasnęła.
-Szefie, mogę?-zapytałem z nadzieją na zgodę na bójkę z kolorowymi końmi.

Arisu - 2013-08-14 11:25:27

Applejack
-Ta, proszę bardzo, no spróbuj mnie uderzyć, no spróbuj - warknęłam do pingwina z irokezem.
Mam w sobie tyle energii, że bez problemu mogłabym się bić.
-No czemu nie bijesz, co? Dawaj! - syknęłam.

Fluttershy
-AJ, przestań. Bicie się nic nie da... - powiedziałam.
Choć nie... Też mam taką wielką ochotę pobić te niemiłe zwierzątka...
Coś ze mną jest nie tak... Tylko co?

Ipossibelka222 - 2013-08-14 11:50:52

Rico
-Skoro nalegasz...-powiedziałem rzucając się na tę całą Applejack. Najpierw walnąłem ją kilka razy z pięści, potem kilka plaskaczy i kopów, aż na koniec przerzuciłem ją przez ramię, tak że walnęła z hukiem o podłogę.
-No. I tak się to robi.-uśmiechnąłem się, a kucyki popatrzyły na mnie o tak:
http://i44.tinypic.com/21b91r9.jpg   http://i44.tinypic.com/2uptg12.jpg   http://i43.tinypic.com/2v3q33m.jpg
Rarity
-On pokonał AJ...-stwierdziłam zdziwiona. Byłam pewna, że to Applejack wygra...
Pinkie Pie
-Tak trzymaj!-krzyknęłam do pingwina. Wysunęłam kopytko, by przybić mu piątkę.
-Pinkie!-krzyknęła Rarity
-No co? Niezła walka, a jemu poszło lepiej!-dodałam, a pingwin przybił mi piątkę.

Arisu - 2013-08-14 12:09:47

Applejack
-Aua!!! Już ja ci pokażę!! - wrzasnęłam podrywając się z podłogi. Rzuciłam się na pingwina. Ale był szybszy i odskoczył, a ja walnęłam w podłogę.
Mimo to nie odpuszczałam. Wpadłam na genialny pomysł...
-No, rzuć się na mnie, podejdź no! - zaczęłam go prowokować.
Zezłoszczony podbiegł, a ja go tylnymi kopytami potraktowałam tak, jak jabłonkę, podczas jabłko-zbijania

Fluttershy
-Applejack! Cop ty robisz? Zrobisz sobie, albo komuś krzywdę... - powiedziałam, ale farmerka nadal staczała zaciętą bójkę z pingwinem.

Ipossibelka222 - 2013-08-14 12:36:40

Rico
-Nieźle, nieźle...-zacząłem bić brawo. Ta cała Applejack nie na moje nerwy... Zrobię to raz, a porządnie.
-Z przyjemnością znowu Cię zleję.-uśmiechnąłem się wyrzygując na nią co popadło. Była to umywalka, gitara, budka telefoniczna, stare, śmierdzące skarpetki, kubeł śmieci i jadowite węże. Przerażona zaczęła się miotać na wszystkie strony, a ja stałem i patrzyłem.
-Oh yeah! To się nazywa walka!-krzyknęła Pinkie Pie podbiegając do mnie.-Nie wiedziałam, że pingwiny są takie sprytne! Wiem! Zróbmy imprezę!
-OK, ale poczekaj...-usłyszałem jak Applejack wstaje i planuje na mnie skoczyć. Odwróciłem się. Kucyk był już w locie. Sięgnąłem po pokrywkę od śmietnika i zasłoniłem się nią. Applejack uderzyła w sam środeczek...
Rarity
-Przestań!-wrzasnęłam. Co ona ci takiego zrobiła co?
-Sama się o to prosiła!-krzyknęła Pinkie Pie.-Gdyby nie mówiła, że chce się bić, on by jej tego nie zrobił! To proste, Rarity.
-A tak z innej beczki-jak wyrzygałeś to wszystko?-spytałam Rico.
Rico
Applejack znowu wstała.
-Co? Jeszcze chcesz oberwać?-zapytałem, ale od razu znowu jej przywaliłem. No i leżała.
-Teraz wiesz, że ze mną się nie zaczyna.-powiedziałem do Applejack.

DerFeind - 2013-08-14 12:47:44

Skipper
Uderzyłem Rico przez twarzę trzy razy.
- Rico! Przestańcie! Kto wam zezwolił na bicie bezbronnego kucyka, i to w ogóle bez powodu?! Co z tego, że was wkurzył?! Walka nic nie zmieni!! Przynajmiej taka jak z w tym przypadku! Rico, nie obchodzi mnie to, że jesteś walnięty, ale i tak przechodzicie na czerwone pole!  - podszedłem do tabliczki z zielonym, żółtym i czerwonym polami i figurkę podobną do Rico z zielonego, przestawiłem na czerwone
-Dzisiaj wieczorem przyjdź do mnie. Omówimy parę spraw, ale to prywatnych. A teraz przestań się bić z  Applejack. Natychmiast!! - po tych słowach odciągnąłem Rico od Applejack.
- I pamiętaj, zanim zaczniesz się z kimś się bić najpierw zapytaj mnie o zgodę.
Rico już przesadził...rozumiem, kiedyś się bił, ale to z poważnym i odpowiadającym powodem.

Arisu - 2013-08-14 13:16:44

Fluttershy
Podeszłam do Applejack.
-Żyje... - powiedziałam cicho.
Zaczęłam leciutko nią potrząsać, by nie zrobić jej większej krzywdy, jakby miała coś złamane.

Applejack
Otworzyłam powoli oczy. Nade mną pochylał się... ten no... pegaz... żółty... pegaz... No mniejsza.
-Uhh... co się stało? - zapytałam próbując wstać.
-Nic cie nie jest? - zapytała żółta pegazica.
-Nie... Nie pamiętam... nic... ale jest ok... nie... - powiedziałam, a moje źrenice się maksymalnie zmniejszyły. Przynajmniej tak czułam.
Powoli wstałam.
-Ej, kto wy? Powinnam was znać? Dlaczego się tak na mnie patrzycie? Kim jesteście?

DerFeind - 2013-08-14 13:23:55

Skipper
- Ehhhh, ja- Skipper, ten z grzywą - Rico, wysoki - Kowalski i Szeregowy...  - powiedziałem znudzony.

Arisu - 2013-08-14 13:25:36

Applejack
-Hę? Nie rozumiem!!! Co tam szepczecie?! - zapytałam.
Dziwne....

Ipossibelka222 - 2013-08-14 13:31:18

Pinkie Pie
-Applejack! Czy ty mnie słyszysz!? Jam jest Pinkie Pie, ona jest Twiligt Sparkle, ona Rarity, ona Rainbow Dash, a ona Fluttershy!-krzyknęłam Applejack prosto do ucha.
Rarity
-Ona słyszy Pinkie...-powiedziałam spokojnie do Pinkie Pie.
Rico
Nie lubię tego kucyka. Przez nią jestem na czerwonym polu!
-Nie lubię Cię, Applejack!-krzyknąłem najgłośniej jak mogłem.

DerFeind - 2013-08-14 13:48:14

Skipper
- Rico, spokój. Jak szybko wieczór nadszedł, Rico. Wieczór. - powiedziałem, już blisko było do tej rozmowy.
- Więc gdzie wy przenocujecie?

Arisu - 2013-08-14 13:58:55

Applejack
-Co mówicie?! Nie kojarzę was... A to kto? Ej, a wy wszyscy to kim jesteście? - pytałam.
Nic kompletnie nie rozumiałam.
-Coś chcecie ode mnie? Ja... Czym ja jestem?

Julian
Z bazy tych śmierdzoncych pingwinów dobiegały jakieś dziwne hałasy. Postanowiłem to sprawdzić, razem z mymi wiernymi sługami.
Bez ceregieli wszedłem do bazy.
-Hej, śmierdzonce ptaki, co tu się... Ahh, to słodkorożce! - krzyknąłem z zachwytu.
-Julianie, to żadne słodkorożce, to kucyki - odparł mały pingwin, ten uroczy.
-Oj tam, wielka mi różnica...

Ipossibelka222 - 2013-08-14 14:14:36

Rarity
-Eee.. Słod-Słodko że co rożce?-wyjąkałam.-My jesteśmy kucykami, a ja nazywam się Panna Rarity i jestem damą. Zrozumiałeś? Oh, jaką masz zadbaną czapkę... Czego używasz, żeby tak wyglądała?-zapytałam podekscytowana jego czapką.
Pinkie Pie
Rico był załamany. Właśnie szykował się na tę rozmowę z płaskogłowym pingwinem. Ciekawe co go tam czekało... Postanowiłam podsłuchiwać.
Rico
Wszedłem do pokoju.
-"Szef pewnie wywali mnie z oddziału..."-pomyślałem pełen obaw. Miałem tysiące myśli. Szef kazał mi usiąść.
-Słucham...-wbiłem wzrok w ziemię.

Arisu - 2013-08-14 14:21:09

Applejack
-Ty podrywasz jego!!! haha!! Ale śmieszne!! haha!! - powiedziałam.
To śmieszne. W sumie nie wiem czemu...
-Kim wy jesteście? - zapytałam.

Flutetrshy
Byłam przerażona tym wszystkim. Applejack straciła pamięć, a tu jeszcze jakieś nieznane zwierze przyszło. Boję się...

DerFeind - 2013-08-14 17:26:08

Skipper
(Ee...w jakimś oddzielnym pokoju, gdzieś dalej od bazy głównej)
- Rico, wytłumaczyć mi się. Co to miała być za scena z tym koniem, co?!

Arisu - 2013-08-14 17:33:17

Applejack
-Nie znam was! Co to za coś? nie znam tego! Tak! Nie znam! Nic nie pamiętam! Jestem szczęśliwa... Tak... co to szczęście? Nie wiem... Nie pamiętam... I tak jest wspaniale! - wykrzyczałam zataczając się.

DerFeind - 2013-08-14 17:39:38

Skipper
- Hę? Co to za krzyki? Szeregowy co tam się dzieje? - zapytałem Szeregowego.

Arisu - 2013-08-14 17:47:52

Szeregowy
-Szefie, Applejack krzyczy... Nie wiem czemu - odpowiedziałem

Applejack
-Nic nie robię! No właśnie, co robię?! Nic? A co to nic?!! Nie wiem!! Nie pamiętam - krzyknęłam, po czym zaczęłam się śmiać.

DerFeind - 2013-08-14 17:57:08

Rainbow Dash
- Ja wiem co jej jest! Ona złapała chorobę Pinkie Pie! - po tych słowach zaczęłam się śmiać.
Skipper
- Szeregowy!  Uciszyć ją! Tu się negocjuje! - powiedziałem.

Arisu - 2013-08-14 18:10:16

Szeregowy
-Tak jest, Szefie - powiedziałem.
Podszedłem do Applejack.
-Czy mogłabyś być ciszej? - poprosiłem.
-Nic nie słyszę! Co się dzieje?! Hurra! Szczęśliwego nowego roku, tak!! A co to jest?! Nie mam pojęcia!! Haha!! - krzyczała.
-Szefie, nie da się... - stwierdziłem.

DerFeind - 2013-08-14 19:20:10

Skipper
- Jak to się nie da? - zapytałem i wyszłem z pokoju.
- Żołnierzu, jak to się nie da? Nie potraficie uciszyć konia?  - zapytałem po raz drugi.

Arisu - 2013-08-14 19:26:02

Szeregowy
-Oh szefie, to nie koń, tylko kucyk, poza tym to klacz - stwierdziłem.
-Poza tym chyba jest niebezpieczna... Boję się jej - szepnąłem.

Applejack
-Taak!!! Nie wiem czym jestem, ale taaak!!! Tak! Co to znaczy?! Taaak! - krzyknęłam. Sprawiało mi to dużą radość.

DerFeind - 2013-08-14 19:41:15

Skipper
- Mnie tam nie ma żadnej różnicy...boicie się jej?! Kucyka? Uciszcie tego konia! Natychmiast!.- wybóchłem na Szeregowego.

Arisu - 2013-08-14 19:54:39

Szeregowy
-Umm... Tyle że ja nie potrafię... - stwierdziłem.
-I to jest kucyk... - dodałem.

Fluttershy
Nie mogłam patrzyć na tego biednego małego pingwinka, którym pomiatał najwyraźniej szef.
-Nie pomiataj nim, dobrze?! On się boi, zrozum to! Nie każ mu robić tego, czego nie chce, bądź wykracza poza jego możliwości! - krzyknęłam.
Zaraz potem zawstydziłam się.
-Rety... Chyba nie powinnam tego mówić... - wyszeptałam.

DerFeind - 2013-08-14 20:04:22

Skipper
- Jak komuś rozkazujesz - to nie mi. Wcale nim nie pomiatam, to Julian pomiata  swoimi poddanymi, on jest  moim żołnierzem i TYLKO ja będę mu rozkazywać. Nie jakiśtam kucyk. Zgadzacie się ze mną, drużyno? - zapytałem, wkurzała mnie ta cała sprawa z końmi, ta Fluttershy mnie bardzo drażniła, natomiast tylko Rainbow Dash mi się podobała. Dobry byłby z niej żołnierz.

Arisu - 2013-08-14 20:13:11

Fluttershy
-Jesteś bezczelny! Nigdy kogoś takiego niemiłego i złośliwego nie spotkałam! - krzyknęłam.
-I pomiatasz nim, powinieneś go traktować z szacunkiem, a nie jak chłopca na posyłki - powiedziałam, i zwróciłam się do Kowalskiego, Rico i Szeregowego:
-On wami pomiata, nie widzicie tego? Dlaczego na to pozwalacie? On z was robi sobie służbę, a wy na to pozwalacie! - krzyknęłam.
Nie mogłam już kryć tego, co czuję.

Applejack
Stanęłam w miejscu. Żółty pegaz darł się na kogoś, i do iluśtam coś gadał. Nie rozumiem... A powinnam? Nieważne... A co to znaczy?

DerFeind - 2013-08-14 20:25:50

Skipper
- Tak po pierwsze to on jest ,,chłopcem na posyłki",  po drugie oni są moimi żołnierzami i w ogóle nie robię z nich służby!  Nie masz prawa oceniać mnie i moich żołnierzy, mam to gdzieś co o nas sądzisz. Nie obchodzi mnie to.  Nie pozwolę na to żeby ktoś mnie obrażał, chyba nie chcesz żebym póścił Rico i on by zrobił to samo co twojej koleżańce!! - ten żółty pegaz naprawdę mnie drażnił.

Arisu - 2013-08-14 20:33:05

Fluttershy
Jak możesz?! Grozić mi? To przez ciebie Applejack robi z siebie idiotkę! Nie upilnowałeś tych swoich "żołnierzy" - powiedziałam, znacząco akcentując ostatnie słowo.
-I Applejack nie jest moją koleżanką, to moja PRZYJACIÓŁKA!!! - krzyknęłam. Nie chcę kryć emocji. Podleciałam do góry.

Applejack
-Czym jestem?! Co to?! To coś ważnego?! Ooo! jestem ważna! Co to znaczy?! - zapytałam, lecz nikt nie odpowiedział.

DerFeind - 2013-08-14 20:42:38

Skipper
- Właśnie próbuję negocjować się z Rico, który  to on zrobił z niej taką idiotkę! Próbuję to poprawić, ale ktoś mi przeszkadza! I ten ktoś to ty! Chcę to poprawić, ale ty mi przeszkadzasz! Ucisz się i ucisz swoją przyjaciółkę! - powiedziałem zwracając się do żółtego pegaza.

Arisu - 2013-08-14 20:46:00

Fluttershy
Cała odwaga nagle mnie opuściła. Ulotniła się ze mnie, niczym powietrze z przebitego balona.
-Nie mogę jej uciszyć... Sama musi chcieć... - szepnęłam patrząc na Applejack, która próbowała złapać swój ogon biegając za nim.

DerFeind - 2013-08-14 20:50:01

Skipper
- To do mnie się tak odzywasz, a do Applejack już nie potrafisz? Hahaha, ale śmieszne. To niech ktoś inny ją uciszy, jak ty nie potrafisz. - zacząłem się śmiać.

Arisu - 2013-08-14 20:53:29

Fluttershy
-Przestań... Się... Ze... Mnie... ŚMIAĆ!!! Nienawidzę, gdy ktoś się ze mnie śmieje!!! - krzyknęłam że aż wszystko się zatrzęsło.
Użyłam mojej tajnej broni - spojrzenia.
-Applejack to zupełnie inna sprawa! - dodałam nadal wpatrując się moim spojrzeniem w jego oczy.

Applejack
-Złapałam cię! Tak! - krzyknęłam z radości i rzuciłam się na to coś, co zwą ogonem. Jakoś mi się wymknął, więc znowu zaczęłam go gonić.
-Dlaczego... On... ucieka? - zapytałam z rozżaleniem.

DerFeind - 2013-08-15 00:20:48

Skipper
Fluttershy zaczęła patrzyć mi w oczy, natychmiast spojrzałem gdzieś indziej, może coś chciała mi zrobić wzrokiem?
- Co to miało być? - nikt mi nie odpowiedział, poszłem do pokoju gdzie smutny siedział Rico. Applejack chyba zasnęła bo było cicho.
- Eh, nareszcie spokój. Więc Rico...ej, zaraz, co to było? - zobaczyłem coś przez okienko od drzwi różowego, wyjrzałem przez go, pusto nikogo nie ma. Chyba mi się przejrzało...
- Więc Rico... wytłumaczcie się mi, żołnierzu. Co to miała być za scena z tym koniem, co?! Dlaczego mnie nie zapytałeś o zgodę? Wiesz jak ten koń mogł ucierpieć? I ucierpiał! Złapał ,,chorobę Juliana'' robi z siebie idiotkę...słyszeliście kłótnię? Słyszeliście ten żółty koń omal mnie nie pobił! Słyszeliście jak mnie nazwała? ,,Niemiły i złośliwy" słownictwo to ona ma...(sarkazm)hahah...śmieszne... - śmiałem się cicho, spojrzałem na Rico - patrzył w podłogę smutny, przestałem się śmiać... - oj, Rico, nie bądźcie tacy smutni... mnie też wkurzają te durne kucyki, jakby byli posłańcami Juliana...a szczególnie Fluttershy...niech to szlag ich trafi! - chyba trochę za głośno ostatnie słowo powiedziałem, chyba reszta usłyszała... - co do tego wyrażenia ,,niemiły i złośliwy"' czy naprawdę ja taki jestem?

Arisu - 2013-08-15 09:57:56

Flutershy
Ten pingwin powiedział do moich przyjaciółek "niech to szlag ich trafi"... Jest naprawdę niemiły i złośliwy, co do tego się nie mylę.
-Udawałam to coś - powiedziała Applejack wskazując na podłogę, na której leżała.
-Applejack, to jest podłoga - stwierdziłam.
-Gdzie? Co to? Gdzie to jest?
-No... Stoisz na tym - odparłam.
-Że co robię? Aaa! To chce na mnie wejść! - krzyknęła depcząc swój cień.
-Przestań, to przestaje być zabawne - powiedziałam podchodząc do niej bliżej.
-A co to znaczy zabawne? Nie wiem? Muszę wiedzieć... Tak! Nie wiem... - mówiąc to zataczała się, aż weszła na ścianę.
-To mnie napadło! Aaa! Pomocy!! - krzyknęła.
Westchnęłam.
W tym samym momencie Pinkie Pie podeszła do AJ i postawiła przed nią wiadro.
-Ooo... Ale fajne... Co to znaczy fajne? Nieważne... A może... Nie wiem! - powiedziała i wsadziła głowę do wiadra.
-Kto to? Co to? Gdzie jestem? Aaa!! - krzyczała.
Pinkie podeszła do niej i walnęła we wiadro kijem baseballowym.
-Woo... hoo... a... alle... Fa...ajjnie... - powiedziała, gdy kubeł drgał od uderzenia.

Ipossibelka222 - 2013-08-15 14:13:09

Rico
-Pytałem się Szefa...-powiedziałem cicho podnosząc wzrok na Dowódcę.-Ale jak ta Applejack powiedziała, że ma energię i w ogóle to nie wytrzymałem.
Nagle usłyszałem ciche westchnięcie za ścianą. To była Pinkie Pie. Byłem pewien, że to ona, ale...dlaczego podsłuchiwała? Może myślała, że Szef będzie ostrzejszy i chciała mi pomóc? Hmmm... Ona chyba naprawdę mnie lubi...
Pinkie Pie
-Cicho bądź, AJ! Hałasujesz jakbyś była idiotką!-krzyknęłam przy okazji opluwając jej twarz. Ona znowu zaczęła gadać "Kto? Co? Jak? Nie wiem co to... Ale powinnam? Nie wiem!" itp.
-Zaraz... Wstrząs! To od tego Applejack zaczęła być taką dziwną, szaloną i głupią idiotką! Trzeba uderzyć ją czymś w głowę! Wtedy wszystko wróci do normy!-krzyknęłam podnosząc kij beasbolowy i uderzając AJ w głowę z całej siły. Ta zemdlała, ale pewnie wróci do siebie jak już wstanie.
Rarity
-A.... Nie walnęłaś jej czasem za mocno...?-zapytałam patrząc na nieprzytomną Applejack.
-Nie... A może ciupeńkę za mocno... Ale tylko ciupeńkę...Taak. Tylko tyle...-pokazała dwoma kopytkami kilkumilimetrowy obszar.-Naprawdę... NIE! Dobra przyznaję się! Walnęłam ją za mocno! Bardzo za mocno!-rzuciła się na podłogę.-Przyznaję się! ALE, ALE JUŻ TAK NIE PATRZCIE!
-Pinkie, wszystko...OK?-zapytałam.
-NIE! Walnęłam Applejack za mocno tym kijem, a wy się na mnie patrzycie!!

Arisu - 2013-08-15 14:38:35

Fluttershy
-Ojej... Pinkie Pie... Dlaczego to zrobiłaś? - zapytałam, niemal szlochając.
Usiadłam obok Applejack.
-Co ona ci zrobiła? - zapytałam prawie że retorycznie.
Patrzyłam na przyjaciółkę. Sprawdziłam, czy żyje.
-Oddycha... - szepnęłam i przytuliłam AJ.
Poruszyła się.
Powoli, chwiejąc się wstała z moją pomocą.
Rozglądała się. Ale nie tak normalnie, jak ona. Jakby była nieobecna duchem... Rozglądała się jak Derpy, czy coś w tym rodzaju.
-Applejack? - zapytałam bacznie ją obserwując.
Skierowała wzrok w moją stronę. Patrzyła się. Tylko... Tak jakby bez emocji... Jej źrenice zrobiły się duże, zajmowały prawie całe białka oczu.
-Applejack? - powtórzyłam pytanie.
Nie drgnęła. Patrzyła na mnie. Jakby nie rozumiała...

Ipossibelka222 - 2013-08-15 15:17:49

Pinkie Pie
-APPLEJACK!-krzyknęłam najgłośniej jak mogłam. Applejack nie drgnęła.-APP...Ekhm, Ekhm...Eeee!-powiedziałam. Próbowałam wydobyć z siebie jakikolwiek dźwięk, lecz rezultatu nie było.

Arisu - 2013-08-15 15:24:44

Fluttershy
Patrzyłam na nią. Patrzyłam w jej wielkie oczy.
-Applejak... - szepnęłam, a do oczu napłynęły mi łzy.

DerFeind - 2013-08-15 16:30:07

Skipper
Patrzyłem na Rico jak mi się tłumaczył, spojrzał w stronę drzwi ja też spojrzałem, może ktoś nas podsłuchiwał? Może to coś różowego co mi się przejrzało? To coś różowe wyglądało jak grzywa Pinkie Pie.
- Rico, na kogo patrzyliście? - zapytałem.

Arisu - 2013-08-15 16:37:31

Fluttershy
Pomachałam jej kopytem przed oczami. Zero reakcji.
-Applejack... - wyszeptałam powoli.
Efektu brak.
Przytuliłam ją, a ona nawet nie drgnęła. Zaczęłam płakać.
-Nie! To nie może się dziać! - piszczałam.
Teraz rozpłakałam się na dobre, patrząc w jej puste oczy.

DerFeind - 2013-08-15 16:56:00

Rainbow Dash
- No brawo Pinkie...

Ipossibelka222 - 2013-08-15 17:04:10

Pinkie Pie
-No co? Widziałam na filmach, myślałam, że działa...-powiedziałam.-Zaraz, gdzie Twilght? Ona na pewno wie, co jej dolega...
Rico
-Co? Na nic...-powiedziałem. Musiałem kryć Pinkie. Jak Szef by się dowiedział, to na stówę by jej coś zrobił. A w końcu nie należy jej się to. Należało się to Applejack.

Arisu - 2013-08-15 17:07:12

Fluttershy
-Powiedz coś... Pokaż... że jest w porządku... - płakałam.
To takie straszne...
-Co.. się.. będzie... dalej... działo? - zapytałam kierując pytanie do wszystkich.

DerFeind - 2013-08-15 17:07:21

Skipper
- Jesteście pewni? Nie kłam mi. Patrzyliście na kogoś. Powiedz na kogo, nikt nie ucierpi... - powiedziałem, choć trochę kłamałem...

Ipossibelka222 - 2013-08-15 17:14:45

Rico
Szef zaczyna coś podejrzewać...
-Bomba! Tak! Ka-boom!-wymyśliłem na poczekaniu.
Pinkie Pie
-Twilight! Twilight, gdzie jesteś!-zaczęłam wołać.-Applejack zachowywała się jak idiotka, a teraz ma czarne oczy! Pomóż!
Fluttershy płakała, Rainbow darła się na mnie...

Arisu - 2013-08-15 17:19:20

Fluttershy
Płakałam. Teraz mam taki wielki powód. Applejack... Coś jej się stało... Tylko nie wiem co...
-Pinkie Pie! Mogłaś ją zabić! - krzyknęłam piskliwym głosem, przemieszanym ze szlochem.
Wtuliłam się w futerko mojej przyjaciółki.
-Zobaczysz... Wszystko będzie dobrze... Tak myślę - powiedziałam szeptem do AJ.

DerFeind - 2013-08-15 17:19:26

Skipper
Spojrzałem na Rico jak na idiotę.
- Rico widziałem, że to coś różowego... - pomyślałem....różowa bomba?

Arisu - 2013-08-15 17:38:19

Fluttershy
Zaczęłam płakać najgłośniej, jak umiałam.
-To to takie... nie sprawiedliwe!!! - łzy kapały na pomarańczowe futerko AJ.

DerFeind - 2013-08-15 17:48:43

Skipper
Usłyszałem  głośny płacz z bazy głównej. Wyszłem zobaczyć co się stało.
- Co się stało? Dlaczego ten kucyk leży nieprzytomnie? - zobaczyłem jak Applejack leżała nieprzytomnie a przy iej płakała Fluttershy.
- Czy ona...umarła? - podszedłem do niej i  lekko potrząsłem  jej twarz po czym uderzyłem, sprawdić czy naprawdę jest nieprzytomna.
- Kowalski! Szeregowy! Co się stało? Dlaczego ten kucyk leży nieprzytomny?

Arisu - 2013-08-15 18:00:49

Szeregowy
-Yyy... Pinkie Pie przywaliła jej w głowę kijem baseballowym. No i... Fluttershy płacze... - stwierdziłem.

Fluttershy
-Applejack!! Obudź się!! - krzyknęłam, zalewając się łzami.
Żyła, to wiem, ale żeby jeszcze była przytomna...

DerFeind - 2013-08-15 20:16:49

Skipper
- Dlaczego ją uderzyła kijem baseballowym? Też ją wkurzyła, jak Rico? - zapytałem, nie miałem bladego pojęcia co tu się dzieje...

Arisu - 2013-08-15 20:18:30

Fluttershy
-Nie... To było inaczej... - powiedziałam cicho, przytulając się do AJ.

DerFeind - 2013-08-15 20:21:38

Skipper
- To powiedz jak.

Arisu - 2013-08-15 20:28:50

Fluttershy
Noo... Pinkie Pie wymyśliła, że AJ wróci pamięć, jak ją walnie jeszcze raz i... - urwałam - dalej sam widzisz... - szepnęłam

DerFeind - 2013-08-15 20:31:17

Skipper
- Tak logicznie myśląc... może jej i wróciłaby pamięć...ale chyba za mocno uderzyłaś...Pinkie Pie. - pomyślałem...

Arisu - 2013-08-15 20:39:30

Fluttershy
-No to co teraz zrobimy? - zapytałam piskliwym głosem, a w kącikach moich oczu zebrały się łzy.

DerFeind - 2013-08-15 20:43:58

Skipper
- Kowalski, opcje! Jak obudzić tego konia?
Kowalski
- Hm... po nocy może się obudzi...może i przypomni się jej cała ta historia i już nie będzie robić z siebie takiej idiotki...niech się prześpi, rano powinna już stać na czterech nogach i nie być taką idiotką... - powiedziałem.

Arisu - 2013-08-15 21:11:31

Fluttershy
-Ale ona... na nic nie reaguje. No sami popatrzcie - pomachałam jej kopytem przed oczami.
Ona... Jakby... Nie wiem... - westchnęłam

DerFeind - 2013-08-15 21:16:09

Kowalski
- Może jest sparaliżowana...to zależy w które miejce uderzyła, jeśli w plecy to możliwe, że przez to...w które miejsce ona uderzyła?

Arisu - 2013-08-15 21:19:59

Fluttershy
-W głowę... To chyba bardzo źle... - szlochnęłam.

DerFeind - 2013-08-15 22:15:52

Kowalski
- W głowę? Ona poprostu zemdlała... niech śpi. Nic jej nie będzie.
- Na podłodze? - zapytał szef.
- No...chyba tak.

Arisu - 2013-08-16 08:17:30

Fluttershy
-Ohh... Applejack... Obudź się... - wyszeptałam nadal przytulając się do niej.
-Proszę... - szepnęłam jej do ucha.
Nagle AJ otworzyła oczy, maksymalnie je przymrużając.
-C... co się stało? - zapytała.
Mocno ją uścisnęłam, mało nie przyduszając.
-Nic ci nie jest? - spytałam pomagając jej wstać.
-Nie wiem... - jęknęła próbując otworzyć szerzej oczy.

DerFeind - 2013-08-16 12:52:31

Kowalski
- Coś czujesz? - zapytałem Applejack.

Arisu - 2013-08-16 12:54:15

Applejack
-Wszystko mnie boli... Co się stało? - zapytałam.

DerFeind - 2013-08-16 13:06:36

Skipper
- Znowu straciłaś pamięć? - zapytała Rainbow Dash.
- Nie dość, że straciłaś pamięć, to jeszcze cię wszystko boli...chłopcy zajmijcie się nią, ja mam jeszcze jedną sprawę do ukończenia z Rico. - po tych słowach poszłem do pokoju gdzie siedział Rico.

Arisu - 2013-08-16 13:31:42

Applejack
-Co się dzieje? Nic nie rozumiem... - jęknęłam, próbując wstać.

Fluttershy
-Leż spokojnie, wszystko w porządku... Wszystko będzie dobrze - szepnęłam, uśmiechając się. Trochę na przymus, ale zawsze coś.

Szeregowy
-To co mamy z nią zrobić - zapytałem patrząc to na Kowalskiego, to na pomarańczowego kucyka.

DerFeind - 2013-08-16 13:52:05

Kowalski
- Cóż...szef chyba najbardziej miał na myśli żeby była cisza...żeby mógł nareszcie skończyć rozmowę z Rico. Ciekawi mnie to co go tam czeka... - powiedziałem.

Arisu - 2013-08-16 13:59:42

Szeregowy
-Mnie też... Ale co mamy z nią zrobić? - ponownie zapytałem.

Applejack
-Uhh... Czy ktoś... będzie taki... łaskawy i... powie co tu się dzieje? - zapytałam lekko poirytowana.
-Nie teraz, Applejack... Nie teraz - szepnął żółty pegaz.
-Jak się nazywam? - zapytałam rozglądając się.
-Applejack - odpowiedziała.
-To moje imię? - zapytałam.
-Tak...

Ipossibelka222 - 2013-08-16 14:13:11

Pinkie Pie
-Applejack! Ty ŻYJESZ! Ale, nic nie pamiętasz, prawda? Myślałam, ze zadziała...-powiedziałam, a w moim oku zakręciła się łza.
Rarity
-Nie płacz Pinkie. To nie Twoja wina...To wina tych wszystkich ptaków! Jestem pewna! One zrobiły coś Applejack! A zwłaszcza ten z irokezem! Tak! Wy!-krzyknęłam patrząc w stronę pingwinów.
Rico
-Wiem.-powiedziałem.-To ja.
-Ha! Mówiłam!-krzyknęła uradowana Rarity.
-Rarity!-upomniała ją Pinkie Pie.

DerFeind - 2013-08-16 14:14:03

Kowalski
- Poprostu pilnujmy żeby nie hałasowała...to przynajmniej chciałby uzyskać szef.... - odpowiedziałem Szeregowemu.
Skipper
- Więc...Rico...mniejsza z tym co tam widzieliście. Czas w końcu zakończyć tę rozmowę...cieszcie się, że byłem łagodny i  nie dałem wam żadnej kary. - co prawda to prawda...powinno się mu należeć jakaś kara, szkoda mi go było...
- Pamiętajcie, zanim zaczniecie się bić  z kimś, zapytajcie mnie o zgodę. Natomiast do wrogów, np. do Hansa, nie potrzebujecie zgody, tylko wystarczającego dobrego powodu. Możecie iść. - wyszedliśmy z pokoju.
- A ty nadal sądzisz, że jestem ,,niemiły i złośliwy"? - zapytałem zwracając się do Fluttershy.

Arisu - 2013-08-16 14:18:20

Fluttershy
-Tak! To znaczy... Nie wiem... - szepnęłam, próbując nie patrzeć w jego stronę.

Applejack
-A o co tak w ogóle chodzi? - zapytałam, próbując wstać, ale Fluttershy mnie trzymała.
Ze zrezygnowaniem leżałam, i czekałam na dalszy rozwój wydarzeń.

Szeregowy
-A gdzie one będą spały? - zapytałem patrząc na kucyki, potem na Szefa.

DerFeind - 2013-08-16 14:22:30

Skipper
Ta Fluttershy, nadal była do mnie wrogo nastawiona. Ja zreszta też, nie tylko do niej, do wszystkich kucyków, oprócz Rainbow Dash. Jedyna ona tylko mi się podobała
- A gdzie zwykle kucyki spają?

Arisu - 2013-08-16 14:31:24

Fluttershy
-No... Rainbow Dash w swojej rezydencji na obrzeżach Cloudsdale, albo na jakiejś chmurce, ja w moim domku, w łóżeczku ze zwierzątkami, Pinkie Pie u państwa Cake, Twiligt w swojej bibliotece, Rarity w swoim łóżku z baldachimem, a Applejack na farmie, albo gdzie jej wygodnie - odpowiedziałam.
-To ja mieszkam na farmie? - zapytała AJ.
-Naturalnie Applejack, jesteś farmerką, zbierasz jabłka, twoja rodzina ma sad... I robicie przepyszny cydr - odparłam, uśmiechając się na wspomnienie smaku cydru.
-Aha, to ciekawe. A gdzie ta moja farma? - zapytała.
-Oh...No wiesz... W naszym świecie... W Equestrii... To jakiś inny świat... - powiedziałam, a do oczu napłynęły mi łzy.

DerFeind - 2013-08-16 14:36:43

Kowalski
- Rainbow Dash na chmurce?  Przecież to jest nie możliwe! Przecież na chmurach nikt w życiu nie stanął.
- Kowalski, czy możecie mi wyjaśnić od kiedy kucyki leżą w łóżku? - zapytałem z lekkim zdziwieniem.
- Ee... - wyjąłem liczydło i zacząłem liczyć.
- Od samego tego dnia, gdy tylko powstał kucyk, szefie.
- Serio? Myślałem, że to... - nie dokończył szef, ponieważ ja mu przerwałem.
- Czekajcie, trzymałem do góry nogami. Więc...od nigdy, szefie. A przynajmniej nie na Manhattanie.
- Więc już mamy odpowiedź. Śpicie na podłodze.

Arisu - 2013-08-16 14:38:08

Fluttershy
-No tak, w naszym świecie są chmurki... Znaczy jak Dash ich nie rozgoni... I tylko pegazy i Alikorny mogą stać na chmurach - odpowiedziałam.

DerFeind - 2013-08-16 14:44:00

Kowalski
- Miałem na myśli. Tak, u nas są chmury, ale nie takie żeby ktoś na nie stanął.

Arisu - 2013-08-16 14:52:18

Fluttershy
-Nie mam zamiaru próbować... Mam lęk wysokości, więc mam własny domek na skraju lasu Everfree i... tam mam łóżeczko, a tam mojego kochanego pluszowego misiaczka... - to ostatnie zdanie powiedziałam najciszej, jak się dało.

DerFeind - 2013-08-16 15:00:10

Skipper
- Jak tam chcecie, śpicie na podłodze, na chmurze, mnie tam wszystko jedno. Rico, chodź tu na chwilę. - zawołałem Rico, przy wypchanej rybie czekałem na niego, ponieważ nikogo tam nie było.

Arisu - 2013-08-16 15:46:05

Fluttrshy
-Ale... Na podłodze jest zimno... i mogę się przeziębić... Znaczy my... I nie wiem, czy tutejsze chmury... czy można na nich być - stwierdziłam, z niepokojem patrząc na Applejack.

Szeregowy
-Szefie, one nie mogą spać na podłodze, bo zmarzną... - powiedziałem, wyczekująco patrząc na Szefa.

DerFeind - 2013-08-16 15:48:54

Skipper
- To gdzie mają spać? Nie mamy dla nich miejsca.

Arisu - 2013-08-16 15:54:18

Szeregowy
-No nie wiem... U Kowalskiego w laboratorium? Rozłożyłoby się im koce i materace... - powiedziałem.

DerFeind - 2013-08-16 15:57:59

Skipper
- Pomysł całkiem dobry. Tylko czy przetrwają?

Arisu - 2013-08-16 16:41:00

Fluttershy
-C... co mamy przetrwać? Coś strasznego? - pisnęłam z przerażenia, a moje oczy zrobiły się ogromne ze strachu.

DerFeind - 2013-08-16 16:51:35

Skipper
- Straszną, wielką, głośną...muzykę Juliana! To prawdziwy horror. - powiedziałem.

Arisu - 2013-08-16 17:02:10

Julian
-Moja szlachetna muzyka wcalem nie jest horrorem. Horrorem jest mieć takich nietolorerancyjnych sonsiadów, co wy, wy durne ptaki - podszedłem do płaskogłowego pingwina i dałem mu pstryczka w dziób.
-Ale z kolei dla was, moje damy, mogem uczynić wyjontkowy wyjontek, i nie odprawić moich tańców, byście o boginie mogły spokojnie, i dobrze spać - powiedziałem, kłaniając się przeuroczym kucyczkom.

Applejack
-Eee... Kim on jest? Eee... Nie kojarzę... A tak w temacie, to jak się nazywasz? - zapytałam patrząc na żółtego pegaza.
-Ja... Umm... Flutetrshy, nie pamiętasz? - zapytała ze zdziwieniem.
-No... Nie... A powinnam?
-AJ, nie wygłupiaj się, przecież jesteśmy twoimi przyjaciółkami - mówiąc to wskazała po kolei każdego kucyka.
-Aha, warto wiedzieć... - spojrzałam na nie - mogę wstać?
-Nie, nie teraz... Musisz leżeć - odpowiedziała.
-Oh, ale ja nic nie muszę, jestem wolnym kucykiem! - stwierdziłam.
-Ta, może i wolnym, ale niebezpiecznym dla siebie i otoczenia - odpowiedziała.
Westchnęłam i przewróciłam oczami.

DerFeind - 2013-08-16 19:20:48

Skipper
- No i fajnie, nareszcie będzie choć jedna spokojna noc. - powiedziałem.

Arisu - 2013-08-16 19:28:14

Szeregowy
-To kiedy im przygotujemy posłania? - zapytałem.

Fluttershy
-Umm.. To miło z waszej strony... - szepnęłam, i nieznacznie się uśmiechnęłam.

DerFeind - 2013-08-16 21:12:46

Skipper
- Natychmiast. Szeregowy, przynieść materace i koce, połóżcie je w laboratorium  Kowalskiego.
- Tylko proszę, nie dotykajcie moich wynalazków. - powiedział Kowalski patrząc na swoje wynalazki.

Arisu - 2013-08-16 21:32:24

Szeregowy
Poszedłem do windy i pojechałem na tajne poziomy. Znalazłem koce i materace, wszystko wpakowałem do windy.
Do bazy głównej wróciłem dosłownie po chwili.
-Już mam! - krzyknąłem uradowany, niosąc to wszystko.

DerFeind - 2013-08-16 21:36:03

Skipper
- Pięknie, Szeregowy. Teraz możecie iść spać.

Arisu - 2013-08-16 21:41:57

Fluttershy
-No dobrze - spojrzałam na rozłożone materace.
Wzięłam Applejack na grzbiet i położyłam ostrożnie na materacu. Okryłam ją także szczelnie kocem.
Skrzywiła się.
-No nie złość się, to dla twojego dobra... - powiedziałam, uśmiechając się.
Wywróciła oczami. Położyłam się obok niej.
Reszta przyjaciółek zrobiła to samo.
-Dobranoc - szepnęłam wszystkim.

DerFeind - 2013-08-16 21:52:26

Skipper
- I pysznie, możemy wcześniej pójść spać. - położyłem się.

Arisu - 2013-08-16 22:21:05

Fluttershy
Nie mogłam spać. Za bardzo martwiłam się.

DerFeind - 2013-08-16 22:26:23

Skipper
<rano>
Obudziłem się wcześniej i przestawiłem figurkę podobną do Rico na żółte pole. Wziąłem kawę z rybą i czekałem aż moja drużyna się obudzi.

Arisu - 2013-08-16 22:34:17

Szeregowy
Wstałem zaraz po Szefie.
-A co z kucykami? - zapytałem.

DerFeind - 2013-08-16 22:38:36

Skipper
- Jak to co? Leżą w laboratorium.

Arisu - 2013-08-16 22:50:25

Szeregowy
-Muszę do nich iść... - stwierdziłem i pobiegłem do laboratorium.
Niektóre kucyki jeszcze spały.

DerFeind - 2013-08-16 23:34:55

Skipper
Szeregowy poszedł do laboratorium  chyba sprawdzić co się tam dzieje, nieważne, mnie to nie ciekawi. Ja nadal czekałem na resztę oddziału. Kowalski się obudził.
Kowalski
- Dzieńdobry, szefie. - przywitałem się.
- Dzieńdobry, Kowalski. Jak się spało?
- Dobrze, chociaż lepiej niż zwykle.
- Ta...może gdy te kucyki będą u nas nocować, ogoniasty przestanie imprezować?
-  Możliwe...ale czy tak cały czas będą u nas mieszkać? I nocować?
- Właśnie się nad tym zastanawiam. Może by tak mogłyby nocować u ogoniastego? Miejsca mają, a jak i mu kucyki się podobają może i cisza nocna by była?
- Dobry pomysł, tylko czy one będą chciały tam mieszkać? Bo jeśli się nie zgodzą, to nici z operacji...
- Właśnie...a jak Hans zaatakuje? Albo Bulgot? To co? Niebezpiecznie im tutaj. Nie mogą zostać. Poczekajmy aż Rico się obudzi wtedy będziemy mogli pójść do Juliana.
Skipper
Po jakich 10 minutach obudził się Rico.
- Szeregowy! Idziecie z nami? Do ogoniastego?

Arisu - 2013-08-17 08:27:45

Szeregowy
-Nie, jeśli mogę. Zostanę z kucykami - odpowiedziałem, wychylając się z laboratorium.

Fluttershy
-Oh, co to za hałasy? Właśnie próbowałam spać... Nie przespałam całej nocy z tego wszystkiego - powiedziałam, rozglądając się.
-Applejack, czy mogłabyś wstać? - potrząsnęłam delikatnie jej ramieniem.
-Co? Gdzie? Jak? Kiedy? Po co? Dlaczego? - zaczęła się miotać.
-Spokojnie, to ja, Fluttershy. Wstań powoli, AJ... - szepnęłam, siadając obok niej.
-Hę? Co? - zapytała.
-Pamiętasz coś? - spytałam, patrząc na nią z troską.
-Eee... Nie... A powinnam?
Westchnęłam. To powolutku zaczynało mnie denerwować, ale należy być w stosunku do niej cierpliwym i wyrozumiałym. Może wtedy odzyska pamięć.

DerFeind - 2013-08-17 11:25:05

Skipper
- Dobrze, Szeregowy, w trójkę też sobie poradzimy. - poszliśmy do ogoniastego.
- Ogoniasty, mamy sprawę.
- Widziałeś wczoraj te kucyki, tak? Może pozwoliłbyś żeby one u ciebie nocowały i mieszkały. U nas nie mogą. - powiedział Kowalski.

Arisu - 2013-08-17 11:37:01

Julian
-Nie mam ja godnych warunknów dla tych oto boskich kucyków... Niech one śpiom u was, wy durne ptaki. Bednem was czenściej odwiedzał, nie cieszyciem siem? - zapytałem, przejeżdżając płaskogłowemu ptakowi moim ogonem po dziobie.

DerFeind - 2013-08-17 12:01:20

Skipper
- No weź ogoniasty,  dla nich tam nie trzeba hotelu all inclusive. Potrzebujemy tylko twojej zgody, gdy Kowalski już odbuduje wynalazek wrócą do nas.
- Yyy...szefie. Mogę szefa na chwilę prosić?
- Tak?
- Nie da się wynalazka odbudować...
- Jak to nie?
- No...wynalazek całkowicie wybuchł, plan też.
- To nie możecie plana po raz drugi napisać?
- Nie nie dam rady, chociaż...może - wyjąłem liczydło i zacząłem liczyć.
- Może się uda po 7 latach.
- Dlaczego aż tyle dużo?
- Ten wynalazek budowałem całe życie. I tak go skróciłem.
- Szlag... - zakończyliśmy szept.
- Ogoniasty więc się zgadzasz, czy nie? Jeśli się nie zgodzisz kucykom może coś się stać. - chciałem go jakoś przekonać żeby te kucyki zostały u niego, im grozi poważne niebezpieczeństwo.

Arisu - 2013-08-17 12:10:38

Julian
-Ehh, plebsie, poznaj mom łaskawość, niech kolorowe kucyki pomeiszkajom w mym królewskim habitacie... - powiedziałem, wchodząc na podwyższenie.
-To kiedy tu przyjdom? - zapytałem, rozglądając się.

DerFeind - 2013-08-17 12:20:44

Skipper
- I git. No panowie jeszcze  potrzebna  nam jest ich zgoda. Ruszamy! - wróciliśmy do bazy.
- I jak tam Applejack odzyskała pamięć? - zapytałem.

Arisu - 2013-08-17 12:30:39

Fluttershy
-Nie, ale pracujemy nad tym, prawda? - zapytałam patrząc na przyjaciółki.
-Eee... To ja na serio mam na imię Applejack? - zapytała moja przyjaciółka, stojąc obok mnie.
-Tak - odpowiedziałam i westchnęłam z bezradności.

DerFeind - 2013-08-17 12:59:11

Skipper
Spojrzałam na Kowalskiego.
- No co? Ja nie jestem lekażem...
- Więc kucyki chcielibyście zamieszkać u tego zwierzęcia którego wczoraj widzieliście? U Juliana? U nas nie możecie zostać. Mamy poważny powód. - zapytałem kucyków.

Arisu - 2013-08-17 13:13:45

Fluttershy
-No wiesz, tak nie bardzo... Najbardziej chciałybyśmy wrócić do domów... naszych... - szepnęłam.

Applejack
-Jakie zwierzę? - zapytałam przekrzywiając głowę to w jedną, to w drugą stronę  -znam je? Jest zabawne?

DerFeind - 2013-08-17 13:15:42

Skipper
- No...oczywiście wrócicie...ale nie możecie u nas zostać, niebezpiecznie wam tutaj... - odpowiedziałem Fluttershy.

Arisu - 2013-08-17 13:17:00

Fluttershy
-A dlaczego? - zapytałam, podchodząc bliżej do pingwina - Odpowiedz.

DerFeind - 2013-08-17 13:20:40

Skipper
- Mamy wiele wrogów, którzy w każdej chwili mogą nas zaatakować, a jak zostaniecie zaatakują i was. - powiedział Kowalski.
- Dlatego nie możecie u nas zostać. - dodałem.

Arisu - 2013-08-17 13:22:41

Fluttershy
-Wrogowie? Oni są straszni?! pewnie bardzo niemili! - pisnęłam z przerażenia, chowając się za Applejack.

DerFeind - 2013-08-17 13:36:41

Skipper
- Taa...straszni i niemili...
- Z czego to są: maskonur, del... - nie dokończył Kowalski zdania, ponieważ przerwałem  mu plaskaczem przez głowę.
- Kowalski, nie wyciągajcie wszystkiego na wieszch...nie ufam im... - powiedziałem cicho do Kowalskiego.
- Więc przenosicie się do Juliana?  - zapytałem.

Arisu - 2013-08-17 14:06:24

Flutershy
-No sama nie wiem... Ej, dlaczego go uderzyłeś? Co ci zrobił? Nie wolno sie bić, to jest złe - powiedziałam, próbując użyć na pingwinie mojego "spojrzenia"

DerFeind - 2013-08-17 14:13:55

Skipper
Fluttershy znowu chciała coś zrobić swoim wzrokiem, natychmiast spojrzałem na Kowalskiego, co ona w końcu robi?
- Co to miało być? - zapytałem.
- Musicie się przenieść, zdajecie sobie w ogóle sprawę, że ktoś was może zabić? U Juliana nic wam nie grozi.

Arisu - 2013-08-17 14:21:14

Fluttershy
-No wiem, ale boję się... I nie każcie mi czegoś robić na siłę, bo użyję mojego spojrzenia! - powiedziałam, przybierając groźny wyraz pyszczka.

DerFeind - 2013-08-17 14:41:08

Skipper
- Róbcie jak chcecie, ale pamiętajcie, że was ostrzegałem. Fluttershy, boisz się? A tego, że ktoś cię zabije się nie boisz?

Arisu - 2013-08-17 14:44:41

Fluttershy
Rozpłakałam się. Bardzo się bałam.
-A co to znaczy? - zapytała AJ.
Nic jej nie odpowiedziałam, rozpłakałam się jeszcze bardziej. Potok łez płynął z mojego pyska, tworząc z każdą chwila powiększającą się kałużę.

DerFeind - 2013-08-17 14:51:44

Skipper
Pomyślałem...dlaczego ona płacze? Tak bardzo się boi? Właściwie czego?
- Czego tak bardzo się boisz?

Arisu - 2013-08-17 14:54:33

Fluttershy
Nie odpowiedziałam. Płakałam. Byłam już cała mokra.

DerFeind - 2013-08-17 15:05:25

Skipper
- Odpowiesz kiedyś, czy nie?
- Chłopcy ktoś wie co jej dolega?
- Nie. - powiedział Kowalski.

Ipossibelka222 - 2013-08-17 15:22:01

Rarity
-Fluttershy? Ona jest bardzo nieśmiała i wrażliwa, a Wy każecie MI-Pannie Rarity spać na podłodze! Czy Wy powariowaliście? Ale... Mogłybyśmy spać u tego lemura z ekstra czapką, nie?-zapytałam z nadzieją na odpowiedź "Tak".
Pinkie Pie
-Mi pasuje. O ile będzie tam jakaś szalona impreza! Hehe!-zaczęłam się głośno śmiać.
Rico
Ta Pinkie jest naprawdę słodziutka jak tarza się po podłodze i śmieje się. Uśmiechnąłem się, lecz po chwili usłyszałem wołanie Szefa. Upss... Chyba za bardzo się rozmarzyłem.
-Tak?-zapytałem podchodząc do Szefa.

DerFeind - 2013-08-17 15:34:20

Kowalski
- Hehe...właściwie szalone imprezy u niego to są codziennie. - powiedziałem.
Skipper
- Rico, ,,niemiły i złośliwy"...czy naprawdę ja taki jestem? - zapytałem Rico.

Ipossibelka222 - 2013-08-17 16:42:38

Rico
No nie! Szef mógł zadać mi każde pytanie możliwe na tym świecie, prócz tego! Przecież on jest niemiły i złośliwy!
-Eee... No... Nie...Hehe...-powiedziałem drapiąc stopą ziemię. Nie umiałem powiedzieć mu tego ot tak.

Arisu - 2013-08-17 17:07:46

Fluttershy
-Zostawcie mnie... w spokoju!! Dlaczego to ja... Mam o wszystkim decydować?! To dla... Mnie na dużo!! - krzyknęłam przez łzy - A na dodatek Applejack straciła pamięć! Musze jej pomagać... a nie zajmować się ... takimi rzeczami!!

Applejack
Nie wiem czemu, ale coś pokierowało mną tak, że ją przytuliłam.
-Wszystko będzie dobrze, tak?! - zapytałam, prawie wydzierając się.

Ipossibelka222 - 2013-08-17 17:35:35

Pinkie Pie
-Tak. A teraz Rarity i ja idziemy do lemura.-powiedziałam uderzając głową o drabinkę.-Auu...
Rarity
-Nie wiem jak Wy, dziewczyny, ale ja nie chcę spać w takiej norze do tego na podłodze. Do widzenia.-pomachałam kopytkiem.

DerFeind - 2013-08-17 17:39:54

Skipper
Patrzyłem na Rico. Widać było, że coś kręci.
- Rico, mów prawdę. Nic się nie stanie jeśli powiesz ,,tak''.
Rainbow Dash
- Dziewczyny czekajcie, idę z wami. Zobaczymy co tam jest. - krzyknęłam. I poszłam z Pinkie i Rarity.

Arisu - 2013-08-17 18:44:32

Fluttershy
-Czekajcie na mnie!! Nie chcę zostawać sama!
-Jestem jeszcze ja - powiedziała Applejack uśmiechając się głupawo. Na pewno nie wiedziała o co chodzi.
Pobiegłam, ciągnąc za sobą AJ.
Dotarłyśmy na wybieg tego stworzenia.

DerFeind - 2013-08-17 19:32:05

Kowalski
- No i kucyków mamy z głowy, szefie.
- Hę? - zapytał.
- Kucyki. Poszli. Do Juliana.
- Ah, doskonale!

Arisu - 2013-08-17 21:19:13

Julian
-O witam me panie, witajcie w mych królewskich progach - powiedziałem, lekko się skłaniając kolorowym boginiom.

DerFeind - 2013-08-17 21:34:34

Rainbow Dash
- To jest królestwo? W  zoo? - zdziwiłam się.

Arisu - 2013-08-17 21:40:58

Julian
-No tak, bo jestem królem tych włości i okolicznych terenów zielonych - powiedziałem, lekko zdziwiony.

DerFeind - 2013-08-17 21:43:04

Rainbow Dash
Nadal byłam tym wszystkim  zdziwiona.
- Więc...co tutaj jest?

Arisu - 2013-08-18 09:02:34

Julian
-No... Me królestwo... - odpowiedziałem - a to moje wierne sługo, Maurice to ten gruby, a Mort to ten, mały, co ciongle tyka me władcze stopy.

DerFeind - 2013-08-18 11:43:05

Rainbow Dash
- Co? Stopy? Dziwne...
- Nie wiem jak wy dziewczyny, ale ja nie zamierzam tu zostać, spróbuję na chmurze... - po tych słowach leciałam w górę. ,,Ale one daleko, są dużo dalej niż u nas" - pomyślałam. W końcu doleciałam do nich, ale nijak nie można było na nich stać. To jakby one były parą. Wróciłam do przyjaciółek.
- Kowalski naprawdę miał rację, nie można stać na chmurach!
Skipper
- Panowie, jak myślicie, która pierwsza pęknie? Ja obstawiam Applejack.
- Ja myślę, że Fluttershy. - powiedział Kowalski.
- A jak wy, Rico, Szeregowy? - zapytałem.

Arisu - 2013-08-18 15:38:53

Fluttershy
Zaczęłam cichutko szlochać, wtulając się w futerko Applejack.
-Coś się stało? - zapytała pomarańczowa klacz.
-Uhh, nic... zupełnie... Nie przejmuj się mną... teraz ty... jesteś... najważniejsza... - odpowiedziałam, patrząc na nią.
Jej nieporadne oczy, powolne, niezdarne ruchy sprawiały, że coś we mnie pękało.
-Już wiem, jak ci przywrócić pamięć! - wykrzyknęłam uradowana.
-To ja ją straciłam? ie pamiętam, żeby...
-Oh, wystarczy, że przypomnimy ci coś, jakiś nawet może się i wydawać nieistotny szczegół, a ty z czasem odzyskasz pamięć! - powiedziałam, rzucając się na szyję AJ z radości.
-Mhm... To twierdzisz, że jestem?
-Applejack.
-Ta, chyba już to słyszałam... A może i nie... Czym jestem?
-Uhh... To będzie trwało dłużej, niż myślałam... - szepnęłam do siebie - Jesteś kucykiem.
-Czym?
-Kucykiem...
-Aaa... Nie rozumiem.
Kopyta mi opadły.

Szeregowy
-Ja myślę, że nie pękną, a my musimy i pomóc. To my je ściągnęliśmy z ich świata, więc i my musimy pomóc im się stąd wydostać i wrócić do ich Equestrii - odpowiedziałam.

DerFeind - 2013-08-18 17:03:48

Skipper
- Ta...tylko, że nie my ich tu ściągneliśmy, tylko on! - powiedziałem pokazując na Kowalskiego.
- Wiedzieliście, że...że coś się stanie ! - stwierdziłem.
- Wcale nie! Skąd miałem wiedzieć?
- No...przecież...to wasza konstrukcja... - Po tych słowach Kowalski zmarszczył brwi.
- A tak w ogóle co to miał być za wynalazek, co? - zapytałem.
- To miał być Akcelerator kwantowy z połączeniem heraladowym detoriadem.
- Kowalski, pytam się jeszcze raz. Co to musiał być za wynalazek?
- Ah, to miał być wynalazek który wyobraźnię zamienia w rzeczywistość.
- I wy...wyobrażaIiście kolorowe konie?
- To wszystko wina serialu Szeregowego! - powiedział Kowalski już nie wytrzymując, pobiegł do laboratorium.

Ipossibelka222 - 2013-08-18 17:10:10

Rico
Zawstydziłem się.
-No OK. Więc... Tak...-powiedziałem do Szefa.
Pinkie Pie
-Yay! Ale masz tutaj tereny! Takie... Duże! Pewnie robisz tu niezłe imprezy, co?-zapytałam podskakując wesoło.
Rarity
-Tak. Ale nadal nie powiedziałeś mi co robisz, żeby twa czapeczka wyglądała tak niesamowicie doskonale...-powiedziałam rumieniąc się. Ten lemur wydał mi się bardzo sympatyczny.-Z chęcią tutaj zostanę. Jest tu o wiele piękniej niż u tych cuchnących nielotów... Oni...Kazali mi... spać NA PODŁODZE! Mam nadzieję, że Ty nam nie zrobisz takiej przykrości, co?-zapytałam zaniepokojona.

Arisu - 2013-08-18 17:15:27

Julian
-Naturalnie, iż nie, moja śnieżna pani... Będziecie spały, me królewny na mej skakalni, gdzie jest tak miękko, i sprężyście... To jedyne, co mogem zaoferować wam, alem lepsze to, niż nocleg na podłodze u pingwinów, tak? - zapytałem, wskakując na hopsalnię.
-A to nie jest czapka, tylko ma królewska korona. Me sługi o niom dbajom, wienc jest pienkna... - odpowiedziałem, poprawiając koronę - Ohoho, chyba rozumiem, ty mniem podrywasz, co? Maurice, Mort, zróbcie dla tej przepienknej bogini koronem, alem nie doskonalszom do mej - rozkazałem.

DerFeind - 2013-08-18 18:16:02

Skipper
Sam nie wiedziałem co mówić. Zabrakło mi słów. Wyszłem z bazy.
- Szefie? Do kąd szef idzie? - usłyszałem  głos Kowalskiego.
Wyszłem  do Central Parku. Przemyśleć czy ja jestem taki jak wspomniał o mnie żółty pegaz. Może jestem jednak za surowy dla moich żołnierzy? Może Fluttershy miała racje?
Zdecydowałem zapytać drużyny o zdanie. Wróciłem do bazy.
- Kowalski, Szeregowy, Rico. Mam do was pytanie. Brzmi ono tak: Czy za surowo was traktuję w czasie treningów, operacji i czasu wolnego? - zapytałem drużynę, dziwnie się czułem.

Arisu - 2013-08-18 18:38:06

Szeregowy
Wbiłem wzrok w ziemię. Nie chciałem powiedzieć szefowi prawdy, niech powie ktoś inny. Unikałem jego wzroku, najbardziej, jak się da.

Ipossibelka222 - 2013-08-18 18:49:14

Rico
Zauważyłem, że Szeregowy wbija wzrok w ziemię oczekując odpowiedzi od Kowalskiego, lub mnie. Nagle poczułem, że ktoś popycha mnie w stronę Szefa. To był Kowalski. Odwróciłem się i spojrzałem na niego złowrogo. Musiałem to z siebie wydusić.
-Bo... Eeee... Nie? Znaczy... Tak. Znaczy...Nie i tak.-powiedziałem cofając się do tyłu i zamykając oczy.
Rarity
-Właściwie to...Nie podrywałam Cię, ale jestem zaskoczona Twoją hojnością. Korona? Oczywiście. Aaa... Ta hopsalnia? Gdzie ona?-zapytałam rumieniąc się na wspomnienie o podrywie.
Pinkie Pie
Ucieszyłam się.
-Hopsalnia? Gdzie się hopsa i skacze i podskakuje?-zapytałam doskakując do tego szarego króla.

Arisu - 2013-08-18 19:02:37

Julian
-O tam, to moja królewska hopsalnia, na której w nocy śpiem, a w dzień hopsam - po tych słowach wskoczyłem na skakalnię i hopsałem sobie.

DerFeind - 2013-08-18 19:36:51

Skipper
Nikt mi nie mówił prawdy, jedynie Rico coś powiedział czego i tak nie zrozumiałem.
- Rico co to znaczy? ''Tak i nie"? Powiedz ,,tak" albo ,,nie". Jedno słowo. To rozkaz!

Ipossibelka222 - 2013-08-19 13:45:21

Rico
Przestraszyłem się.
-OK.No to...-wziąłem głęboki oddech.-T-Tak.-powiedziałem po czym zasłoniłem dziób skrzydłem oczekując najgorszego.
Pinkie Pie
-Wow! To jest naprawdę królestwo! Co prawda nie takie jak Luny, Celestii i Cadence, ale i tak jest mega wypasione! Mogę dołączyć?-zapytałam doskakując do hopsalni.
Rarity
-Zgodzę się z Tobą Pinkie. Jest naprawdę ładne.-uśmiechnęłam się.

Arisu - 2013-08-19 13:55:43

Julian
-Ależ oczywiście, me drogie panie. Jeżelim wyraziciem takiem życzeniem, skaczcie sem do woli - powiedziałem, wywijając fikołki w powietrzu.

Ipossibelka222 - 2013-08-19 14:07:16

Pinkie Pie
-Ale! Fajnie! Się! Hopsa!!-krzyczałam podskakując na hopsalni, Rarity piła soczek z mango przygotowany przez grubego lemura, Rainbow latała wkoło za Fluttershy próbując ją uspokoić, gdyż bała się lemurów, Twilight wodziła wzrokiem za moimi skokami, a Applejack zdziwiona rozglądała się na wszystkie strony.
Rarity
-Mmmm... Ten soczek jest godny nieba!-pochwaliłam służącego Króla. Ten się uśmiechnął, po czym zaczął przygotowywać następny.

Arisu - 2013-08-19 14:12:55

Julian
Hopsałem z pięknymi kucyczkami. Przynajmniej Maurice i Mort nie przynosili mi dziś wyjątkowo hańby.

Applejack
Rozglądałam się. Nie wiedziałam czemu tu jesteśmy. Biedna żółta pegazica... Trzęsła się ze strachu, cichutko szlochając. Podeszłam do niej.

Fluttershy
-Oh, Applejack... Jak ja się boję... Tu jest tak strasznie... - szepnęłam, chowając się za grzywą.
-Fluttershy, tak? Wszystko będzie okey, nie wiem czemu, ale będzie. Nie pamiętam, co się stało dokładnie... - powiedziała, rozglądając się.

Ipossibelka222 - 2013-08-19 17:58:41

Pinkie Pie
Fajny ten Król. Ciekawe co tam u pingwinów? Może pójdę ich odwiedzić?
-Sorka, muszę coś sprawdzić.-powiedziałam zeskakując z hopsalni i kierując się w stronę pingwiniego wybiegu. Otworzyłam właz, gdy już doszłam do ich wybiegu.
Rarity
Pinkie poszła spowrotem do bazy tych cuchnących ptaków. Zamieszałam w moim soczku z mango.
-Robisz przepyszne soczki...-powiedziałam szukając w głowie jakby mógł mieć na imię.
-Maurice.-uśmiechnął się do mnie.-W końcu jest pani królową.
Zarumieniłam się.
-Nie do końca,ale dziękuję.-powiedziałam zaszczycona.
Rico
Właz się odsunął. Wszyscy spojrzeliśmy w tę stronę. Po chwili w dziurze pojawiła się głowa...
-Pinkie Pie!?-krzyknęliśmy chórem, a przerażona Pinkie spadła na ziemię.
-Co ty tu robisz!?-zapytałem pomagając jej wstać.
-Eeee... Stoję! A nie! Teraz już podskakuję!-uśmiechnęła się zaczynając skakać.

Arisu - 2013-08-19 18:23:44

Szeregowy
-A nie wiesz, co z resztą? - zapytałem, i jak na zawołanie do bazy wpadła Fluttershy, niosąca na grzbiecie Applejack.

Applejack
-No heja! - wykrzyknęłam, szczerząc się, i rozglądając na wszystkie strony.

Fluttershy
-No, my przyszłyśmy, bo... Bo boimy się tego zwierzątka - powiedziałam, a AJ mnie szturchnęła.
-Znaczy ja - poprawiłam, rumieniąc się. Wstydziłam się po tym wszystkim.

DerFeind - 2013-08-19 18:51:48

Skipper
- A jednak. Ale no co wy...boicie się Juliana? Czego trzeba się bać w nim? - zdziwiłem się.
- Więc zostaniecie u nas? - powiedział Kowalski, uderzyłem mu w twarz.
- Kowalski, oni tu nie zostaną!
- Ale szefie...
- Żadnych ,,ale"! Nie mogą tu zostać! - powiedziałem.

Ipossibelka222 - 2013-08-19 19:18:19

Pinkie Pie
-Nie, nie! Ja idę do królestwa!-powiedziałam skacząc najwyżej jak się da.-Przyszłam Was odwiedzić jako Wasza przyjaciółka!

Arisu - 2013-08-19 19:30:42

Fluttershy
-Ja... Ja się boję... wszystkiego - pisnęłam, chowając głowę za grzywę - wszystko jest takie... przerażające!

Applejack
-Nawet ja? - zapytałam.
-Ty najmniej - powiedziała.

Ipossibelka222 - 2013-08-20 12:05:34

Pinkie Pie
-Haha! Applejack cię przeraża najmniej! Jakie to śmieszne! Haha!-zaczęłam się turlać po podłodze ze śmiechu.-Haha!
Rico
Pinkie śmiała się jak jakaś wariatka. Wzruszyłem ramionami, parsknąłem śmiechem, a po chwili turlałem się razem z nią.

DerFeind - 2013-08-20 12:35:16

Skipper
Rico tarzał się z Pinkie Pie na ziemi śmiejąc się. Wyraźnie było widać, że mu ten kucyk się podoba.
- Rico, uspokójcie się.

Arisu - 2013-08-20 12:37:20

Fluttershy
-No tak, bo ona... Ej, czemu się śmiejecie? Nic w tym nie ma śmiesznego... No ale... Applejack też jest straszna... Jak wtedy, gdy się tak gapiła bez ruchu... - powiedziałam, nadal chowając się za grzywą. Wstydziłam się. Pinkie Pie się śmiała, ten pingwin też...

Applejack
-Przestańcie. Jej jest przykro, jak tak robicie, widzicie? - stwierdziłam, schodząc z grzbietu Fluttershy.

Ipossibelka222 - 2013-08-20 12:39:52

Pinkie Pie
Ten pingwin zaczynał mnie wkurzać.
-On tylko się śmieje!-krzyknęłam oburzona.-Fluttershy nie gniewaj się. Każdy czegoś się boi, a wiesz, że lubię śmiać się bez powodu, prawda? A Ty-zwróciłam się do nielota.-Nie zabronisz nam się śmiać! Każdy ma do tego prawo! HaHaHa! Zobacz! Śmieję się! I co mi zrobisz, hm?
Rico
Pinkie wrzeszczała na Szefa dlatego, że zabronił nam się śmiać. No w sumie należało mu się to... Po tym jak traktował Szeregowego, Kowalskiego, Kucyki i mnie nie było OK.
-Właśnie!-krzyknąłem wstając.

Arisu - 2013-08-20 12:59:40

Fluttershy
Zaczęłam cicho szlochać. Chciałam stamtąd uciec, ale Applejack mnie zatrzymała, poprzez nadepnięcie na mój ogon.

Applejack
-Nie śmiejcie się z niej. Albo będziecie mieć ze mną do czynienia! - powiedziałam, stając przed roześmianą dwójką, jednocześnie zasłaniając Fluttershy.

DerFeind - 2013-08-20 13:03:50

Skipper
Zatkało mnie. Czy oni w ogóle przyznają mnie za szefa? Niech się śmieją... Połorzyłem kubek, wstawiłem w ekspres i czekałem póki kubek się napełni. Zajęło to dosłownie chwilę. Wziąłem kubek i włorzyłem tam Dorsza, zacząłem nim mieszać. Usiadłem przy stole, i piłem kawę. Nie obchodziło mnie już to co oni tam robią. Patrzyłem prosto w tabliczkę z żółtym, zielonym i czerwonym kolorem, ponieważ była przede mną.

Ipossibelka222 - 2013-08-20 13:19:06

Pinkie Pie
-Applejack, Ty też!? Otaczają nas NUDZIARZE!-krzyknęłam wyskakując z bazy.-Jak można nie umieć się śmiać, no jak!?
Szłam prosto do królestwa szarego lemura, gdy nagle ktoś pociągnął mnie za ogon.
Rico
Pociągnąłem Pinkie za ogon.
-Uff... To Ty... Myślałam, że AJ.-ucieszyła się.
-Mhm.-powiedziałem.
-Jak Ty z nimi wytrzymujesz?-zapytała.
-Jakoś...-uśmiechnąłem się.
-Ej! Może chcesz spać u Juliana, co?-spytała z nadzieją w oczach.
-OK.-zgodziłem się i poszliśmy na jego wybieg.
Rarity
Do królestwa weszła Pinkie Pie i Rico. Śmiali się. W sumie u Pinkie jest to normalne, ale śmiała się tak... inaczej. Niecodziennie. To było dziwne...

DerFeind - 2013-08-20 13:30:12

Rainbow Dash
- Pinkie! Dlaczego przyprowadziłaś tu tego pingwina? Gdzie są Fluttershy i Applejack? - zapytałam.

Arisu - 2013-08-20 13:30:56

Fluttershy
-Umm... Skipper, tak? Wydaje mi się, że jesteś smutny - powiedziałam, podchodząc powoli do pingwina.

Applejack
Nie bardzo wiedząc, co ze sobą zrobić, poszłam za żółtą pegazicą. Znowu zapomniałam jej imienia. Może słusznie wszyscy mówią, że mam jakąś tam amnezję?

Ipossibelka222 - 2013-08-20 13:34:04

Pinkie Pie
-A co? Nie mogłam!? Zabronisz!? Nie radzę! O te nudziary nawet nie pytaj!-krzyknęłam wkurzona na Rainbow. Znowu jakiś durny zakaz... Co ja? Jestem jakąś marionetką, którą można pomiatać!?
Rico
Pinkie była bardzo wkurzona. Nie wiem czemu-przecież Dash tylko zapytała po co mnie przyprowadziła...
-Spokojnie Pinkie...-powiedziałem do Pinkie Pie.

DerFeind - 2013-08-20 13:41:41

Rainbow Dash
- Spokojnie Pinkie, ja tylko zapytać chciałam...gdzie są Fluttershy z Applejack?  Może lepiej ty odpowiesz? - zapytałam pokazując w Rico. Pinkie bardzo się wkurzyła...
Skipper
Ten żółty pegaz podszedł do mnie i mówił, że jestem smutny. Dziwne...nigdy w życiu mnie o to nikt nie zapytał...dziwnie się czułem.
- Tak, Skipper to ja... Skąd...wcale nie jestem smutny... - powiedziałem.

Ipossibelka222 - 2013-08-20 13:47:16

Rico
-W bazie.-odpowiedziałem pegazowi.-Tam.-pokazałem w stronę naszego wybiegu.
Pinkie Pie
-OK, spokój, OK, spokój-mówiłam by się uspokoić. Trochę działało, ale nadal byłam wkurzona reakcją Skippera, AJ i Fluttershy. One nigdy nie zabraniały mi się śmiać! Co im się stało?

DerFeind - 2013-08-20 13:51:38

Rainbow Dash
- Jak to? To pozwolili im tam spać? - zdziwiłam się.

Ipossibelka222 - 2013-08-20 14:00:48

Rico
-Nie. One poszły nas odwiedzić.-powiedziałem do zdziwionej Rainbow.

DerFeind - 2013-08-20 14:04:25

Rainbow Dash
- A ty tu przyszłeś też nas odwiedzić? - zapytałam.
Skipper
- Mam do was takie pytanie...dlaczego boisz się Juliana, a nas już nie? Powinno być odwrotnie... - zapytałem żółtego pegaza.

Ipossibelka222 - 2013-08-20 14:10:31

Rico
-Nie. Oddział mnie wkurza.-powiedziałem.

DerFeind - 2013-08-20 14:12:09

Rainbow Dash
- Serio? Dlaczego? - stałam na ziemi.

Arisu - 2013-08-20 14:14:16

Fluttershy
-No... sama nie wiem... wy jesteście tacy opanowani... ułożeni... a ten lemur jest taki... no wręcz przeciwnie... Skipper, naprawdę... Widzę, że jesteś smutny, przygnębiony, może trochę nawet nieświadomie zły na samego siebie... Tak sądzę... I przepraszam za to... co umm... mówiłam wcześniej... teraz wcale... tak nie myślę... - powiedziałam, stojąc obok pingwina.

Applejack
Usiadłam sobie na podłodze. Czuję, że sobie trochę tutaj pobędziemy...

Ipossibelka222 - 2013-08-20 14:16:47

Rico
-A nieważne...-machnąłem lekceważąco skrzydłem.
Pinkie Pie
-Rainbow-Oni to NUDZIARZE! Mam nadzieję, że Ty taka nie jesteś, no nie?-powiedziałam do Dash.

DerFeind - 2013-08-20 14:30:54

Rainbow Dash
- No...tak...oczywiście, taka nie jestem...
Skipper
- Mówiłaś prawdę...jestem taki...niemiły i złośliwy...i tym bardziej dla drużyny...nie mogę być taki dla nich...zwłaszcza dla Szeregowego...taki młody, a już tyle przerzył... - zdałem sobie sprawę jakich Kowalski narobił kłopotów...przez niego mogę stracić posadę...
Rico poszedł z tym różowm koniem...ale chyba nas nie opuścił na zawsze...
Jeśli już miałbym być kimś związanym z drużyną...to byłbym ich wrogiem...

Ipossibelka222 - 2013-08-20 14:34:14

Pinkie Pie
-Uff... Cieszę się.-powiedziałam do Rainbow.

DerFeind - 2013-08-20 18:02:25

Rainbow Dash
- Ta...ja też... - po tych słowach odleciałam.

Arisu - 2013-08-20 18:42:39

Fluttershy
-Umm... No wiesz... Powiedziałam to... Gdy byłam zdenerwowana i... to się okazało nieprawdą... No popatrz na to z... umm... innej strony... Załatwiłeś nam nocleg u swojego przyjaciela, pomimo iż nas nie znasz. zaufałeś nam. I myślę że... powinnam cie przeprosić... za to, co... mówiłam... wybaczysz mi? - zapytałam, wbijając wzrok w podłogę.

DerFeind - 2013-08-20 20:54:44

Skipper
- Nie ma tu niczego wybaczać. To ja bym powinien cię przeprosić...Julian jest moim przyjacielem...ani kolegą...ani niczym innym co się wiąże z przyjaźnią... - spojrzałem w oczy Fluttershy.
- Fluttershy, tylko ci jedynej obchodzi mój humor. Niemiły i złośliwy  to ja akurat jestem, dopiero co jeden dzień się znamy, poznać prawdziwego mnie jeszcze nie zdąrzyłaś. Możesz zostać u nas, a jeśli wróg się zjawi ochronimy cię, a jeśli już nie wszyscy to ja... - bardzo mnie to dziwiło, że komuś ja obchodzę...

Arisu - 2013-08-20 21:28:17

Fluttershy
-Umm... Ale widzę, że masz do tego Juliana zaufanie. Nie możesz go nie lubić, mówisz o nim... jak Pinkie Pie o imprezkach, a Applejack o swojej rodzinie i farmie. Nie ukrywaj, lubisz go. Czy to przyjaźń nie wiem. I chyba tu zostanę... I to ja was będę bronić. Zawsze chronię moich przyjaciół - powiedziałam, nieśmiało uśmiechając się.

DerFeind - 2013-08-20 21:33:20

Skipper
Przyjaciół?
- Nie, ale ja naprwdę go nie cierpię. Może zaufanie i mam, bo znam go długo, ale lubić to ja go nie lubię...

Arisu - 2013-08-20 21:37:50

Fluttershy
-Jak uważasz, ale wiem swoje... Koniec tego tematu. Mam takie pytanie... Ale jesteśmy przyjaciółmi, tak? Bo wiesz, ja może tego nie pokazuję... Ale cię lubię. Może tego nie pokazuję, bo mój altruizm w stosunku do przyjaciół mi nie pozwolił na początku, ale... Czyli mogłabym sobie tu zostać? - zapytałam, niepewnie spoglądając na pingwina.

DerFeind - 2013-08-20 21:53:31

Skipper
- Napewno jesteśmy przyjaciółmi, możesz tu zostać ile chcesz. Ja też cię lubię. Bardzo. Rozgość się. Panowie, Fluttershy zostanie u nas.- powiedziałem. Lubiłem Fluttershy, choć na początku omal się nie pobiliśmy fajny z niej kucyk. Chodź do końca do niej nie mam zaufania...
Kowalski
- CO?! Szefie? Wszystko dobrze? Szef zdrowy jest? - przeogromnie się zdziwiłem. Szef nigdy w życiu by nie pozwolił kucykowi zamieszkać u nas w bazie. To nie możliwe żeby on...
- Zdrowy, wszystko dobrze. Fluttershy zamieszka u nas. - powiedział szef.
- PRZEZ SIEDEM L...?! - nie dokończyłem, ponieważ szef mi przerwał plaskaczem.

Arisu - 2013-08-20 22:01:22

Fluttershy
-Cóż Skipper, nie jestem za używaniem przemocy. Na moje potrzeby jest to zbędne, choć w obronie przyjaciół... Ja używam spojrzenia - powiedziałam, spuszczając wzrok na podłogę. No tak, zaraz mnie wszyscy wyśmieją...
-Na moje zwierzątka działało... - dodałam.

DerFeind - 2013-08-20 22:05:33

Skipper
- Dlatego wpatrywałaś się w moje oczy...a widzisz ja jestem przeciwny wobec twojego zdania...o przemocy. - powiedziałem.

Arisu - 2013-08-21 08:20:54

Fluttershy
-Widzę... Ja staram się rozwiązywać konflikty... bez krzywdzenia innych... A spojrzenia używam... w obronie własnej... Działa, jeśli... dłużej popatrzę komuś w oczy... ty się wtedy odwróciłeś... więc nie zadziałało... w ten sposób... stawiam  na swoim i potrafię utrzymać w ryzach... wszystkie moje zwierzątka... - odpowiedziałam.

Ipossibelka222 - 2013-08-21 12:50:47

Pinkie Pie
-Rarity! Rarity!-krzyczałam biegnąc do jednorożca pijącego sok z mango. Gdy dobiegłam nie wyhamowałam i zepchnęłam Rarity z krzesła, po czym na niej wylądowałam.
-Pinkie! Co Ty robisz!? Prawie zepsułaś mi moją przepiękną fryzurę!-krzyknęła gładząc włosy i wstając.
-Bo ja chciałam się zapytać, czy pomożesz mi zrobić imprezę?-zapytałam.
-Jaką znowu imprezę? Podaj chociażby powód dlaczego mielibyśmy robić imprezę?-zdziwiła się Rarity.
-Dlatego, że poznałyśmy nowych przyjaciół!-uśmiechnęłam się.

DerFeind - 2013-08-21 15:50:22

Rainbow Dash
Latałam nad niebem. Stwierdziłam żeby pójść odwiedzić pingwinów. Poleciałam do ich wybiegu.
- Hej, pingwiny! - powiedziałam.
- Rainbow Dash. Co ty tu robisz? - zapytał Kowalski.
- Przyszłam was odwiedzić. Fluttershy, dlaczego nie wracasz do tego lemura? - zapytałam.

Arisu - 2013-08-21 17:11:27

Fluttershy
-Umm... Rainbow... chcę ci powiedzieć że... zostaję tutaj... bo...  bo tak i tyle! - krzyknęłam, trochę zezłoszczona. No tak, teraz zaczną się pytania... To moja sprawa.

Applejack
-Naprawdę? - zapytałam, patrząc to na pegaza z tęczową grzywą, to na Fluttershy.

DerFeind - 2013-08-21 18:51:28

Rainbow Dash
- Bo boisz się tego lemura, nie? Jak to? Pozwolili ci tu zostać? Reszcie to już nie! - powiedziałam.
- Reszta nie boi się lemurów. - powiedział Skipper. Wyglądał jakby ją bronił. Myślałam, że jej nienawidzi.

Arisu - 2013-08-21 18:58:26

Fluttershy
-Właśnie... Wolę tu zostać... Umm... Tylko nie wiem, co zrobić z Applejack... Boję się ją zostawiać samą... Ale jeżeli to problem... No bo... - wyjąkałam, patrząc się na pomarańczową przyjaciółkę.

DerFeind - 2013-08-21 21:16:55

Skipper
- Choć zaczyna mnie trochę drażnić pytaniami, może zostać, specjalnie dla ciebie. - powiedziałem.
Kowalski
- Szefie! Szef ją zaczyna trak... - nie dokończyłem, ponieważ szef uderzył mi w twarz.
- Milczeć, Kowalski! - powiedział.
Nie mogłem uwierzyć! Szef najwyraźniej w niej się zakochał...choć to niemożliwe
Rainbow Dash
Skipper jakoś dziwnie się zachowywał. Wyglądało jakby się w niej zakochał. W Fluttershy?!

Arisu - 2013-08-21 21:33:02

Fluttershy
-Nie chciałam cię denerwować Skipper... Wybacz... Rainbow Dash, masz jakieś tu zajęcie, że tak siedzisz? Wygląda to jakbyś nas pilnowała! - powiedziałam głośniej, niż zamierzałam.

Applejack
-Coś się stało? - zapytałam, lekko zdezorientowana.

Fluttershy
-Nic specjalnego, AJ. Rainbow Dash chyba już wychodzi... więc nie przejmuj się... - powiedziałam, przechadzając się teatralnie wkoło Dash, dając jej do zrozumienia, by wyszła.

DerFeind - 2013-08-21 22:51:47

Rainbow Dash
- Dobra, już wychodzę. - wróciłam do lemura.
- Fluttershy z Applejack tam zostaną, tak tylko mówię. - powiedziałam do przyjaciółek.
Skipper
- Nic takiego...Flutt...tak? Mogę tak do ciebie mówić? - zapytałem. Fluttershy naprawdę bardzo mi się podobała.

Arisu - 2013-08-22 07:58:47

Fluttershy
-Jasne, możesz zdrabniać moje imię, jak ci się podoba... - powiedziałam, posyłając Skipperowi nieśmiały uśmiech.

Ipossibelka222 - 2013-08-22 13:05:29

Rarity
-Ohh... No tak! Przecież przyjaźnimy się z lemurami!-krzyknęłam uradowana.
-Eee... Chodziło mi o pingwiny i tego lemura.-wskazałam na wysokiego zwierza.
-Ale my się nie przyjaźnimy z tymi cuchnącymi nielotami! Pinkie! Oszalałaś!?-krzyknęłam sięgając po mój sok.
-Ale chociażby z Rico... No proszę Rarity! Proszę, proszę, proszę, proszę, proszę!-błagała Pinkie.
Pinkie Pie
-No, ale proszę, proszę, proszę, proszę!-klęczałam przed Rarity prosząc o pomoc w przygotowaniu imprezy.
-Nie! Nie lubię tych pingwinów i zapewne nie polubię!-krzyknęła.
-Spoko loko foko! Rainbow Dash mi pomoże, bo ona mnie lubi!-powiedziałam odwracając się i zadzierając ogon do góry.

DerFeind - 2013-08-22 14:11:48

Rainbow Dash
- E...Pinkie...tylko ja nie mogę...bo...yy...pingwiny...tak, pingwiny mnie prosiły żebym ja...im pomogłabym... powiedziałam, nie chciałam pomogać Pinkie. Poleciałam do bazy ptaków nielotów.
- Siemka po raz drugi. - powiedziałam.
- Rainbow! Co ty tu znowu robisz?! - zapytał Skipper.
- Ja przyszłam  żeby się ukryć od Pinkie...nie chcę jej pomagać, bo nie lubi was i wszystkich przezywa... - powiedziałam.
- To co, szefie. To i trzeciego tu przyjmiemy? - zapytał Kowalski.
- Nie, one były wyjątkami, mają poważny powód- fobię.
- Applejack jej nie ma.
- Wiem, lecz panna Fluttershy nie jest samolubna i nie zostawia samej swojej najlepszej przyjaciółki, która jest nieogarnięta. Dlatego szanowna pani Fluttershy może zostać, wraz z swoją przyjaciółką. - powiedział Skipper.
- Em... - zająkał Kowalski.
- Pozwól, że ci przeszkodzę. Rainbow Dash, czego chcesz? - zapytał Skipper.
- Chcę tu zostać na czas póki Pinkie urządzi imprezę.
- Hm...długo ona dekoruje?
- Nie.
- Ale zostaniesz tu tylko na dzień, nie?
- Raczej tak.
- No dobrze. Możesz zostać...
- Dzięki, pingwiny. Naprawdę dobrzy z was przyjaciele.

Arisu - 2013-08-22 14:18:48

Fluttershy
-Applejack wcale nie jest nieogarnięta... Ona ma amnezję... Wiem, jak jej pomóc, ale to wymaga sporo czasu... - stwierdziłam, z troską spoglądając na Applejack, gapiącą się na nas z osłupieniem.
-Umm... co dalej? - zapytałam, nieśmiało patrząc na Skippera.

DerFeind - 2013-08-22 14:43:30

Skipper
- Cóż...może Kowalski poda opcje jak wyleczyć  amnezję...
- Nie mam opcji.
- Jak to nie macie?!
- No...poprostu nie da się wyleczyć amnezji.
- Eh...Panno Fluttershy, mówiłaś, że wiesz jak ją wyleczyć. Możesz zdradzić nam sekret?

Arisu - 2013-08-22 14:47:57

Fluttershy
-Ależ tak, naturalnie... Po prostu trzeba być w stosunku do niej cierpliwym i nie denerwować się, gdy po raz kolejny zapyta się "co to?", "jak masz na imię?", "kim jesteś?"... To trochę trudne, ale przynajmniej już wie, jak się nazywa... Prawda? - zapytałam dla pewności.
-Ta... No... Jestem... AJ? - zapytała, przekrzywiając głowę.
-Applejack, zdrobniale AJ - powiedziałam, lekko się uśmiechając.
-Mhm...
-Widzicie? Działa...

DerFeind - 2013-08-22 15:01:50

Skipper
- Pomożemy, jeśli będziemy mogli...tyle, że nie bardzo co o niej wiemy...

Arisu - 2013-08-22 15:17:46

Fluttershy
-O niej można opowiadać godzinami... Może trochę skrócę... Jest Elementem Harmonii, konkretnie Uczciwości... Jest farmerką, razem ze swoją rodziną zbierają jabłka z ogromnego sadu, robią potem przepyszny cydr jabłkowy... Applejack jest bardzo silna, jednym kopnięciem potrafi zbić wszystkie jabłka z jabłonki... A jej rodzina Apple jest naprawdę duża. Przynajmniej tak kiedyś opowiadała... - powiedziałam, patrząc z dumą na AJ. Obecnie patrzyła na mnie z coraz większym niedowierzaniem.
-Coś jeszcze chcesz wiedzieć? - zwróciłam się do Skippera.

DerFeind - 2013-08-22 15:19:15

Skipper
Zdziwiłem się...element harmonii?
- Nie, wszystklo jasne...

Arisu - 2013-08-22 15:23:42

Fluttershy
-No tak, wszystkie moje przyjaciółki są... znaczy przedstawiają Elementy Harmonii. Twilight to magia, Rarity szczodrość, Applejack szczerość, Pinkie Pie śmiech, Rainbow Dash lojalność, a ja dobroć... Znaczy tak w skrócie... - powiedziałam, a wszyscy oprócz Dash spojrzeli na mnie dziwnie.

DerFeind - 2013-08-23 11:01:00

Skipper
- Em...Kowalski, co to jest ten element harmonii? - zapytałem szeptem.
- Nie mam zielonego pojęcia...szefie...
- Może jakieś wstrząśnienie mózgu, czy co...może dlatego gada takie bzdury?
- Możliwe...może dlatego...szefie...ile jeszcze czasu tu będzie ten kucyk?
- Niebieski?
- Tak...
- Hm... - podszedłem do peryskopa i spojrzałem w stronę Ogoniastego.
- Wow! To wy macie tu peryskop? - usłyszałem głos Rainbow Dash.
- No pięknie...Rainbow Dash...jeszcze tu trochę pobędziesz...
- Co? Dlaczego? - zapytała zdziwiona Rainbow.
- Patrz. - podsunąłem jej peryskop.
- O nie...Chyba jednak bym powinna jej pomóc...
- Tak, więc idź jej pomóc.
Rainbow Dash
Poleciałam do Pinkie.
- Hej Pinkie...jakoś szybciej skończyliśmy...

Arisu - 2013-08-23 11:10:59

Fluttershy
-Nie mam żadnego wstrząśnienia mózgu... Mówię prawdę... Ehh... W moich ustach to głupio brzmi... Applejack gdyby pamiętała, potwierdziłaby... Spróbuję wyjaśnić... Elementy Harmonii, to są klejnoty, które reprezentują pewne cechy. Moje przyjaciółki reprezentują te klejnoty dzięki temu, że posiadają odpowiednie cechy... Wiem, że nie wierzycie... Ale spróbujcie... Equestria to świat, w którym istnieje magia... I w sumie dziwi mnie, że tu magia nie działa... - stwierdziłam.
Podeszłam do Applejack.
-Equestria. Stamtąd pochodzimy. Rozumiesz? - zapytałam, w miarę powoli.
-Będąc szczera... nie... - odpowiedziała, patrząc na mnie.
-Ehh... Potem to przerobimy - zwróciłam się do AJ i podeszłam do pingwina.
-Uwierz mi - powiedziałam spokojnie, acz stanowczo, groźnie spoglądając na niego.

DerFeind - 2013-08-23 11:47:19

Skipper
- Kowalski, nie obchodzi mnie to, że jesteście sceptykiem. Ale musicie uwierzyć...
- Ale, szefie! Nauka nie dopuszcza istnienia takiego czegoś jak ,,magia''.
- Macie uwierzyć!
- Szefie, pan też jest sceptykiem i w to wierzy?! - uderzyłem w twarz Kowalskiego.
- To rozkaz!! - choć wiedziałem, że Kowalski i tak nie uwierzy bo jest upartym sceptykiem, chciałem choćby tego nie okazywał przy Fluttershy.

Arisu - 2013-08-23 12:04:44

Fluttershy
-Ale wierzysz mi, prawda? Nie mów, że boisz się, bym nie użyła na tobie mojego spojrzenia? - zapytałam podejrzliwie.
-A co to? - zapytała.
-To - odparłam, wpatrując się w jej oczy.
-Nie rób tego, to straszne! - krzyknęła, odchylając głowę.
Odwróciłam się w stronę Skippera.
-I jak się podobało? - odwróciłam się do AJ - wybacz, że pokazałam na tobie, ale... jakoś tak wyszło...

DerFeind - 2013-08-23 12:18:25

Skipper
- Oczywiście, że ci wierzę...mam się tego bać? Ja? Ja niczego się nie boję!
-  Przecież szef ma f... - nie dokończył Kowalski, ponieważ ja mu uderzyłem w twarz.
- Kazałem wam milczeć!

Arisu - 2013-08-23 12:29:04

Fluttershy
-Odrobinę mi się nie podoba... jak traktujesz Kowalskiego... I on pozwala się tak traktować... Biedaczek... - szepnęłam, patrząc z litością na wysokiego pingwina.

Applejack
-Uwierz mi, to było straszne. Nie chciałbyś tego doświadczyć - zwróciłam się do pingwina.

DerFeind - 2013-08-23 13:02:02

Skipper
- Ciekawe, bardzo mnie ciekawi co tam jest takiego strasznego...

Arisu - 2013-08-23 13:14:56

Applejack
-Nie zrozumiesz... To po prostu było straszne... - powiedziałam, patrząc się na pingwina.

Fluttershy
-Może zmieńmy temat... - zaproponowałam, trochę zawstydzona.

DerFeind - 2013-08-23 13:42:55

Skipper
- Jak chcesz... - odpowiedziałem.

Arisu - 2013-08-23 14:01:15

Fluttershy
-Jasne... Mam tylko takie małe pytanie... Jeśli się nie obrazisz... Tutaj wszedł jakiś ptak... taki z kolorowym dziobem... Miał jakąś broń w skrzydłach... - powiedziałam piskliwym głosem i schowałam się za Skippera. Applejack nie mając lepszego pomysłu schowała się w kącie bazy.
-Skipper... Boję się... - szepnęłam.

Ipossibelka222 - 2013-08-23 16:26:35

Rico
Pomagałem Pinkie, Julianowi i Rarity rozwieszać różne serpentyny i takie tam, gdy nagle poczułem dziwne uczucie. Wiedziałem, że chodzi o oddział. Fakt, byłem zły na Szefa, ale w końcu to nadal moi przyjaciele... Złapałem Pinkie za kopyto i pociągnąłem ją za sobą.
-A wy gdzie idziecie?-zapytała Rarity wieszając kolejną serpentynę.
-Do bazy. Ty też chodź!-krzyknąłem pociągając jednorożca za sobą. Pinkie biegła najszybciej jak umiała, Rarity też,, a ja ślizgałem się na brzuchu. Wpadliśmy do bazy. To był Hans. Pinkie wylądowała na nim.
-Pinkie, uważaj!-krzyknąłem wskakując do środka. Na wszelki wypadek wydobyłem z żołądka młotek, miotacz ognia i pistolet na usypiające strzałki. Pinkie wstała i zaczęła skakać po Hansie.
Pinkie Pie
-Ty! Dziwaczny! Ptaku! Zostaw! Moich! PRZYJACIÓŁ!-krzyczałam skacząc na-jak się później dowiedziałam-maskonurze. Do bazy weszła dumnie Rarity. Była ubrana niczym ninja. zepchnęła mnie z maskonura, który wstał lekko się chwiejąc.
Rarity
-Teraz zobaczysz co potrafi dama!-krzyknęłam do maskonura.-Haaa, jaaa!-wrzasnęłam kopiąc tego dziwnego zwierzaka po dziobie.-Nie masz dość? OK...-powiedziałam przerzucając go kilkakrotnie przez ramię, a on uderzał mocno o podłogę. Przerwałam. Leżał przez chwilę, ale wstał i z całej siły mnie uderzył. Uderzył mnie tak mocno, że upadłam na podłogę i chyba zemdlałam.
Pinkie Pie
-Ojj, teraz przegiąłeś!-krzyknęłam z chęcią rzucenia się na maskonura za skrzywdzenia Rarity, lecz Rico mnie powstrzymał.-Puść mnie, Rico!-wyrywałam się, ale było to na darmo-on był silniejszy...

Arisu - 2013-08-23 16:54:54

Hans
-Haha! Witaj mój arcy wrogu, dawno myśmy się nie widzieli... No może nie aż tak długo, ale zawsze tak mówię... I mam pytanie. Skąd się wzięły tu te kolorowe stworzenia? Kurcze no, nie można sobie już spokojnie z wrogiem powalczyć... - powiedziałem.

Fluttershy
-Skipper... Ja się bardzo boję... Naprawdę! - pisnęłam, próbując schować się za pingwina tak, by mnie nie było widać.

Ipossibelka222 - 2013-08-23 17:09:11

Pinkie Pie
-Rico-proszę wypuść mnie! Ja naprawdę chcę go zlać! Proszęęę!-krzyknęłam szarpiąc się.
-Nie!-odpowiedział Rico łapiąc mnie trochę mocniej.
-Ale jesteś...-powiedziałam, ale nagle wykręciłam się i uwolniłam się od Rico.-Haha! Jestem lepsza!-powiedziałam rzucając się na maskonura i przygważdżając go do ziemi.-Fluttershy, nie bój się! Wszystko jest pod...-nie dokończyłam, bo ptak mnie uderzył i wylądowałam obok zemdlonej Rarity. Po chwili sama zemdlałam.
Rico
-Ej!-krzyknąłem do Hansa.-Chodź tu!-zacząłem pukać młotkiem o skrzydło.-Chodź!-wrzasnąłem, ale po chwili sam go walnąłem.
-Przyszedłem tu unicestwić Skippera, nie ciebie!-krzyknął próbując mnie uderzyć.
-Mam to gdzieś!-wkurzyłem się. "Skrzywdził Pinkie Pie... Pożałuje!"-pomyślałem, ale po chwili leżałem obok niej pod ścianą.

DerFeind - 2013-08-23 20:57:18

Skipper
- Hans! Spokojnie, Fluttershy...nic ci się nie stanie...a teraz zabraj razem z Szeregowym i Kowalskim swoje koleżanki i idzcie stąd, zanim nic cii się nie stało. - powiedziałem do Fluttershy.
- Zostawcie go mnie. Kowalski, zajmijcie się Rico i innymi. Nie myśl, że się podziele informacją z tobą, Hans.
- Szefie, od kiedy informacja groźi zemście? - zapytał Kowalski.
- Eh, pewnie od teraz... Hans, więc to już czwarta zemsta?

Arisu - 2013-08-23 21:25:04

Hans
-Tak myślę. Przestałem liczyć. Ale to nie zmienia faktu, że tym razem dopełni sie moja zemsta - powiedziałem, wyciągając broń.

Fluttershy
-Nie! Nie mogę, by moim przyjaciołom coś sie stało! - krzyknęłam, stając przed Skipperem. Stałam przodem do Hansa, dosłownie kilka metrów od niego. A miał jakąś nieznaną broń.

DerFeind - 2013-08-23 21:32:49

Skipper
- Fluttershy, cofnij się, on jest moim wrogiem i tak już zostanie, nic mi się nie stanie, uwierz mi. - powiedziałem, potem odsunęłem Fluttershy od Hans pokazując żeby poszła. Nie zasłurzyła  sobie na gniew Hansa, który nic jej nigdy nie zrobił, nie jest jej wrogiem.
- Wracając do zemsty...kolejna broń która nie zadziała lub wybuchnie?

Arisu - 2013-08-23 21:43:51

Hans
-Jesteś w błędzie, Skipper. Oto mój najnowszy wielosmakonarazlodomiotacz... - powiedziałem, dumnie prezentując broń - zaskoczony, co? Przez chwilę byłeś... Ej, czyżby twoja kolejna kochanka chciała cię bronić? Hahaha... To śmieszne... No czemu się nie śmiejesz... Ah no tak, wiem...

Fluttershy
-Ale w... moim świecie nie ma wrogów... i nie chcę by tutaj byli! - krzyknęłam, podchodząc do tak zwanego maskonura.
-Jeżeli zaszkodzisz moim przyjaciołom, będziesz mieć do czynienia ze mną!

DerFeind - 2013-08-23 21:52:00

Skipper
- Hans!!! ,,Kolejna kochanka''? Ona jest poprostu dobrą przyjaciółką, tyle...nie wznawiaj tematu o tym dniu. Fluttershy! Bardziej ważny jestem ja niż twoje koleżanki? Chłopcy trzymajcie ją tak żeby tutaj nie wchodziła!
- Tak jest! - powiedział Kowalski.
- Twój wielosmakocośtamiotacz? Co to za cudo?! - zapytałem.
Kowalski
Bardzo, bardzo, ale to bardzo się zdziwiłem. ,,Kolejna kochanka"? Co to za sekrety? Szef miał kochankę? Pękałem z ciekawości.

Arisu - 2013-08-23 22:17:16

Fluttershy
-Nie!! Zostawcie mnie!! Ja muszę pomóc Skipperowi, choćby nie wiem co!!! - wrzasnęłam, wyszarpując się pingwinom.
Wezbrała we mnie taka wściekłość...
Stanęłam przed maskonurem i użyłam "spojrzenia"

Hans
-Nie! nie! Przestań! To straszne! - krzyczałem, zakrywając skrzydłami oczy.

DerFeind - 2013-08-23 22:24:10

Skipper
- Wow, czyli...to naprawdę działa... - zdziwiłem się - Fluttershy, nie trzeba było tego robić...sam bym go załatwił...dobra, dość rozmów... - złapałem Hansa i go związałem.
- Mówiłem ci żebyś o tym zapomniał!

Arisu - 2013-08-24 08:52:05

Hans
-To było nie fair! Chciałem otwartej walki z tobą, a nie z twoją dziewczyną! I to jest dla mnie taki wstyd... - jęknąłem, spuszczając głowę.

Fluttershy
-To było konieczne, Skipper! mógł ci zrobić krzywdę! - krzyknęłam, wrogo spoglądając na Hansa.

DerFeind - 2013-08-24 11:47:19

Skipper
- Hans, ona nie jest moją dziewczyną! Chłopaki mieliście ją trzymać! Trzymajcie ją i idzcie stąd!- powiedziałem do Kowalskiego i Szeregowego.
- Kiedy w końcu zrozumiesz, że ona poprostu jest wyobraźnią Kowalskiego!?
Kowalski
Fluttershy tak mnie drażniła, że postanowiłem dać jej środek usypiający.
- Fluttershy! Nie ruszaj się! - wbiłem jej igłę w kark z środkiem usypiającym.

Arisu - 2013-08-24 12:09:49

Fluttershy
-Au... Ja... nie ja... muszę... pomóc... Skipperowi... - wyszeptałam, i upadłam na ziemię.

Applejack
-Fluttershy! - krzyknęłam, po czym podbiegłam do niej.
-Zrobiłeś jej to samo, co mi poprzednio! Pożałujesz!!! - wrzasnęłam i rzuciłam się na Kowalskiego.

DerFeind - 2013-08-24 12:15:30

Skipper
- Kowalski! Ktoś wydał zgodę na to?! Applejack! Zostaw Kowalskiego i zajmij się Fluttershy! Hans, chodź na wybieg! Bo nie będziesz mogł sobie,, spokojnie powalczyć z wrogiem"... - powiedziałem.

Ipossibelka222 - 2013-08-24 12:34:04

Rico
Obudziłem się.
-C...Co się stało?-zapytałem spoglądając na wpatrującą się we mnie Pinkie Pie.
-A, nic takiego... Ten cały maskonur-Hans nas zemdlał...-powiedziała chodząc w kółko.
-Au!-wrzasnęła Rarity, która obudziła się dopiero teraz.-Uff... Czyli jednak żyjemy...-powiedziała cicho wstając.-Eee... A gdzie reszta?
-Rainbow, Fluttershy, Applejack, Twilight, Kowalski i Szeregowy u Juliana, a Hans i Skipper na górze.-odpowiedziała Pinkie.
-Aha. Zaraz...CO!?-krzyknąłem po chwili. Przecież Hans zabije Szefa!
Wybiegłem z bazy...

Arisu - 2013-08-24 12:34:40

Applejack
Wsadziłam sobie Fluttershy na grzbiet tak, że wyglądało to pewnie co najmniej dziwnie. Ale nieważne, to moja przyjaciółka.
-I tak cię dopadnę! - warknęłam do Kowalskiego i poszłam w kąt bazy.

Hans
-A więc chodźmy. I jeden na jeden, dobrze? Bez tych twoich durnych "żołnierzy" Wkurzają mnie - powiedziałem, po czym wyszedłem po drabince na zewnątrz.

Ipossibelka222 - 2013-08-24 12:52:45

Pinkie Pie
-Haha!-śmiałam się z tego, że nabrałam Rico.-Jakie przerażenie! Haha!-wrzasnęłam, gdy wrócił do bazy.
-Pinkie!-krzyknął po czym się odwrócił.
-Oj weź, daj spokój... To tylko żart...-powiedziałam podchodząc do niego.

DerFeind - 2013-08-24 20:14:46

Skipper
- Dobra...Więc...co to za wynalazek? - zapytałem Hansa. Trochę mnie wkurzył bo powiedział ,,durne żołnierze" na moich chłopaków.

Arisu - 2013-08-24 20:52:29

Hans
-Jak już mówiłem, oto mój wielosmakonarazlodomiotacz... ej zaraz... chyba nie ten miotacz wziąłem... Ehh... No to walka wręcz, tak? - zapytałem, odkładając na bok bezużyteczną "broń".

Applejack
-Na wszystkie sposoby próbowałam obudzić Fluttershy. Bezskutecznie...
Nie wiele myśląc znalazłam jakieś wiadro z wodą, i nie zastanawiając się wylałam na nią.
Niemrawo otworzyła oczy.

Fluttershy
-Ohh... Co się stało? - zapytałam, usiłując wstać. Jednak mi się nie udało.
-No... ten pingwin poszedł z takim chyba maskonurem i są na górze... i podobno walczą... - stwierdziła, gapiąc się w sufit.
Natychmiast sie poderwałam.
-O nie! Skipper w niebezpieczeństwie - po czym trzepocząc skrzydłami tak szybko jak obecnie mogłam, podleciałam do wyjścia.
-Fluttershy, nie! On ci zabronił! - krzyknęła Applejack, po czym poszła za mną.
Wyleciałam na zewnątrz.
-Skipper, ja ci naprawdę pomogę! - krzyknęłam.

Applejack
Nie wiem czemu, ale wiedziałam, że dobrze robi. Stanęłam obok włazu i pilnowałam, by Kowalski i Szeregowy nie wyszli. Jeszcze brakuje tego, by Kowalski znowu ją uśpił...

DerFeind - 2013-08-24 20:57:44

Skipper
- FLUTTERSHY!? W imię wszystkiego co dobre i złe, co ty tu znowu robisz?! - zapytałem.

Arisu - 2013-08-24 21:15:59

Fluttershy
-Bronię cię... Bo nie chcę... by ci się coś stało... - powiedziałam, stając obok Skippera.
-A ja ją obudziłam - dodała Applejack, szczerząc się.
-Mniejsza... Będę cię broniła, choćby nie wiem co... Nawet Kowalski mnie nie powstrzyma! - krzyknęłam, a moje oczy przybrały groźny wyraz.

DerFeind - 2013-08-25 14:27:56

Skipper
- Fluttershy, on mnie już atakował gdzieś ze...cztery razy. Za każdym razem robił zemstę...I co? Jakoś stoję obok ciebie i z tobą rozmawiam. Uwierz mi, potrafię się obronić. A teraz idź nie chcę żeby ci coś się stało... - powiedziałem.

Arisu - 2013-08-25 14:41:02

Flutershy
-Zawsze może być ten pierwszy raz... a wtedy bym sobie nie wybaczyła... że cię nie broniłam... - szepnęłam.
-Uwierz mi, lepiej się zgódź. Ona nieźle walczy, a i ma swoją broń... - dodała Applejack, lekko krzywiąc się na wspomnienie "spojrzenia"

DerFeind - 2013-08-25 14:52:52

Skipper
- Nie, nie mogę na to pozwolić. Ten maskonur jest groźniejszy niż na jakiego wygląda... - odpowiedziałem Fluttershy.

Arisu - 2013-08-25 14:57:28

Fluttershy
-Nie obchodzi mnie to! - krzyknęłam, wpatrując się w oczy maskonura. Standardowe "Spojrzenie", po raz drugi.

Ipossibelka222 - 2013-08-25 15:37:25

Rico
Pinkie dobrze wiedziała, że jestem przywiązany do Szefa, więc dlaczego mi to zrobiła? No, lubi żarty, przyznaję... A tam! Przecież to śmieszne, a Pinkie jest taaka słodka...Zacząłem się w nią wpatrywać.
-Eee... Rico? Dlaczego...Się na mnie patrzysz?-zapytała zauważając moje spojrzenie. Szybko wbiłem wzrok w ziemię.
-Pinkie...-powiedziałem cicho.
-Kochasz mnie? Wiem...-zaczęła skakać wkoło.
-Poważnie?-uniosłem zdziwione spojrzenie.
-Mhm. Przecież wgapiasz się we mnie, chodzisz za mną krok w krok...-zaczęła wymieniać. Zarumieniłem się.-Ale Ty też jesteś niczego sobie.-uśmiechnęła się.
-To...-zapytałem mierząc ją wzrokiem.
-Tak. Będę Twoją dziewczyną.-rzekła podchodząc i leciutko całując mnie w policzek. Nagle usłyszeliśmy żeński głos z laboratorium. Drzwi się poruszyły i w progu ukazał się kawałek kapelusza podobnego do Applejack, ale różnica była taka, że ten był biały. Podszedłem i leciutko je odsunąłem. Ten ktoś od razu rzucił mi się na szyję.
-Rico!-wrzasnęła...
-Miley!?-nie wierzyłem w to co widziałem. Pamiętam jak wyjechała na te studia w Ameryce.... Co ja wtedy przeżywałem...-To na serio Ty...-szepnąłem nie wyrywając się z jej uścisku.
Pinkie Pie
-Ekhm...-odkaszlnęłam. Jakaś obca pingwinica ściskała się z Rico...Dziwne...
-Eee... Rico? A to... hmm... kto?-pokazała mnie skrzydłem.
-Kucyk. Pinkie Pie-Miley, Miley-Pinkie Pie...-powiedział nieśmiało Rico.
-Ale... To nie Twoja nowa dziewczyna co nie Rico?-zapytała Miley z wyraźnym niepokojem w głosie.
-Tak, ale nie.-powiedział lekko się rumieniąc.
-Eee... Kim Ty jesteś dla niego?-zapytałam tą całą Miley.
-Jak to kim? Przecież każdy wie, że z nim chodzę...-odpowiedziała cicho brunetka.
-Co? To przecież ja z nim chodzę... Od 2 minut...-powiedziałam patrząc na pingwinkę.
-Dobra, Rico-Kto jest Twoją PRAWDZIWĄ dziewczyną?-zapytała Miley.
-Ty...-wskazał pingwinicę po 10 minutowym zastanowieniu.
-YAY!-wrzasnęła rzucając się na pingwina.
Powoli podreptałam w stronę włazu. Moje włosy były proste... Znowu...
-Związek-Rekord...-powiedziałam wbijając wzrok w ziemię.

Arisu - 2013-08-25 15:45:08

Applejack
Stałam przy włazie i obserwowałam wymianę zdań pomiędzy tym pingwinem, a Fluttershy.
Zaczynało się robić... nudno... Zaczęłam rozglądać się dookoła.
Nagle zauważyłam różowego kucyka, zupełnie przygnębionego.
-Coś sie stało?! - zapytałam.

Ipossibelka222 - 2013-08-25 17:42:34

Pinkie Pie
Słyszałam co mówi Applejack, ale udawałam, że jednak nie. AJ powtórzyła.
-No, bo...-zaczęłam, ale nie wytrzymałam i rozpłakałam się.-Nie! Nie mogę Ci powiedzieć!-wrzasnęłam biegnąc... No, sama nie wiem gdzie... Miałam całą mokrą twarz, lecz biegłam dalej. Nagle przystanęłam. Znalazłam się w bardzo dziwnym świecie... Chodziły tam wielkie roboty, wokoło krążyły jakieś wielkie mrówki i patrzyły się na mnie takim zdziwionym wzrokiem, ale szłam dalej prosto przed siebie. Nagle jedna z wielkich mrówek złapała mnie w klatkę krzycząc:
-Mam tą wielką zmutowaną świnię!
-Zaraz... Co? Nie jestem żadną świnią!-wrzasnęłam oburzona.-A tak z innej beczki:WYPUŚĆ MNIE!!-zaczęłam się miotać w lewo i w prawo, lecz nic nie działało. Zaniósł mnie do jednego z ogromnych robotów.
-Oj, niedobrze....-powiedziałam rozglądając się po ciemnej kabinie.-Daj spokój Pinkie! Przyjaciele...-tu pociągnęłam nosem-Na pewno Cię znajdą...
Choć nie byłam tego taka pewna...

DerFeind - 2013-09-22 15:46:42

Skipper
Patrzyłem na tego kucyka jak biegnął.
- A ten różowy to do kąd? Zoo przecież jest otwarte. Jeszcze ktoś go złapie i zamknie... - zapytałem, wyczekując odpowiedzi od innych.

Arisu - 2013-09-22 15:56:27

Applejack
-Ymm. To chyba... Pinkie. Nie mam pojęcia, co ona robi...

Flutteshy
-Oh nie, grozi jej niebezpieczeństwo...

Ipossibelka222 - 2013-09-22 18:08:01

Pinkie Pie
Trzęsłam się w tej klatce jak nie wiem co. Byłam przerażona!
- Nie martw się, w końcu cię znajdą... - rzekłam po cichu.

DerFeind - 2013-10-13 16:28:29

Skipper
- Eh...nie dość, że Hans się zjawił to jeszcze ona popadła w tarapaty... - powiedziałem z zakłopotaniem.
Musiałem wysłać swoich ludzi na jej poszukiwanie, sam nie mogłem.
- Kowalski!
- Tak, szefie? - zapytał naukowiec wychodząć z bazy popychając...no...tego pomarańczowego kucyka.
- Zwołać wolnych i iść na poszukiwanie różowego kucyka.
- Szef ma na myśli...Pinkie Pie, tak?
- Tak.
- Się robi. - wszedł do bazy mi salutując żeby zwołać innych.
Kowalski
- Rico! Chodz, mamy operację... - szukałem Rico, gdy go zobaczyłem z jakąś obcą pingwinicą.

Ipossibelka222 - 2013-10-14 15:59:09

Rico
Odsunąłem się od Miley.
- Ekhm. OK, już idę! - krzyknąłem do Kowalskiego. Wyskoczyłem z bazy i pobiegłem za geniuszem.

Arisu - 2013-10-14 18:33:01

Applejack
Zdążyłam jeszcze fuknąć na Kowalskiego, zanim się oddalił.
No błagam, należy mi się jakiś szacunek. Nawet jeśli mam częściową amnezję.
-I co dalej? Przydam się do czegoś? - zapytałam, niecierpliwie chodząc w miejscu.

DerFeind - 2013-10-14 20:00:09

Skipper
Nie zwracałem uwagi na Applejack.
Przeszkoczyłem przez Fluttershy w stronę Hansa i zacząłem go atakować.

Arisu - 2013-10-14 20:18:32

Hans
Spodziewałem się ataku, więc łatwo się obroniłem. Tylko w walce rozpraszały mnie te dziwne kucyki. Prawie bym oberwał w dziób od mojego arcywroga.

Applejack
Usiadłam sobie z boku, po cichu obserwując wszystko. Choć na pewno lepiej bym walczyła z tym ptakiem z kolorowym dziobem.

Ipossibelka222 - 2013-10-15 16:58:47

Rico
- O co chodzi!? - krzyknąłem do Kowalskiego w biegu i klaksonach ciężarówek.
- Powiem tyle - Misja ratunkowa! - odkrzyknął.
Nagle spostrzegłem ciężarówkę. Ciężarówkę X-a...
- To X! - krzyknąłem do towarzysza.
- To on pewnie zabrał Pinkie Pie! - rzekł geniusz hamując bieg.
- Emm... Pinkie Pie? - zapytałem.

Pinkie Pie
Podeszłam do małych kratek ze spuszczoną głową. Moje włosy były zupełnie proste. Podniosłam pyszczek i smutnymi oczami spojrzałam zapewne po raz ostatni na ten dziwny świat. Jednak, gdy tylko podniosłam wzrok zauważyłam Rico i Kowalskiego. Patrzyli w stronę ciężarówki. Chyba mnie widzieli! Uśmiechnęłam się szeroko, a włosy znów się pokręciły.
- Tu jestem, tu! Ten psychopata - dziwak - ludź zabiera mnie do... czegoś tam, żeby zrobić ze mnie... emm... coś tam! Pomóżcie! - krzyczałam machając kopytami.

DerFeind - 2013-10-15 17:10:26

Kowalski
- Rico, szybko na ciężarówkę! - odezwałem się do kolegi, po czym wskoczyliśmy na ten środek transportu.

Ipossibelka222 - 2013-10-15 17:24:26

Rico
Wyjąłem potrzebne materiały do rozcięcia metalu. Zabraliśmy się do pracy, ale X nas zauważył i ledwo mu uciekliśmy. Ale musimy dokończyć misję ratunkową... Musimy uwolnić Pinkie z ciężarówki, która się cały czas oddala... Musimy....

www.velpadrino.pun.pl www.falloutboy.pun.pl www.teamfortress2.pun.pl www.klanlegends.pun.pl www.bmrpg.pun.pl