JULIANxMARLENKA
Pairing dotyczący Króla Juliana i Marlenki przewija się dość często w odcinkach "pingwinów", lecz z tą różnicą, że działa zwykle w jedną stronę (od króla Juliana), w przeciwieństwie do skilene, gdzie jest on dwukierunkowy...
... choć są wyjątki xD
Jeśli chodzi o mnie,m to jestem przeciw juliene i według mnie jest to najgorszy możliwy pairing z "pingwinów" (Julian jest niezbyt mądry, a Marlenka nawet nawet).
A co wy sądzicie na ten temat?
Julian i Marlena - stanowcze i "wycapslockowane" NIE!
Kompletnie do siebie nie pasują! Julian jest GŁUPI, a Marlena MĄDRA, jak to ujął w którymś odcinku Skipper.
Ale więcej jest fanów Juliene niż Skilene, przynajmniej w Polsce... Dziwne, nieprawdaż?
Ja osobiście wolę Skilene.Julian jest strasznie narcystyczny i głupkowaty,a Marlenka ofiarna i mądra. Zdecydowanie lepsze połączenie to Skipper & Marlenka.
Juliene to najgorszy z najgorszych pairingów. Julian zawsze Marlenkę wkurza i myśli tylko o sobie , w przeciwieństwie do Skippera. SkiLene- TAAK!! JULIENE- NIEE!!!
a moim zdaniem do siebie pasują tylko że za terenę zoo
Taa Julian zdominowany przez Marlenkę.Już to widzę :D
Hehehe :>
Julian nie dałby się zdominować,poza tym na terenie zoo ona mu się podoba,a on jej nie,a poza zoo na odwrót, więc Juliene nie ma szans powodzenia
Ja jestem im przeciwna,oni całkowicie do siebie nie pasują. ;P
Zgadzam się Angie! Niby Julianowi się ona podoba, ale... No nie wiem. Po prostu jestem przeciwna ;)
Ehh,to jest skomplikowane :D
Nie pasują do siebie charakterami i w ogóle.Po Marlence,wcale nie widać by choć trochę lubiła Juliana.
A co do szefa,to już zupełnie inna sprawa ;D
no, Julek Marlenkę wkurza widocznie, a na Skippera tak patrzy...
Nooo,czasami to jak na tą różową watę cukrową :D
Albo w ,,Nawiedzone zoo'' pod sam koniec... czy jak on na nią w ,, Maurice idzie spać''...
Hehehe to jest chyba uzależnienie :D
niestety tak ):
Miałam na myśli Skippera,ale dobra
:P
a,Skippera! Fakt,uwielbiam tego pingwina i często sobie wyobrażam,jak przebiegałyby nasze wspólne , pewnie mało słitaśne , relacje
Wow,dawaj chętnie posłucham.
Ps.Ile razy to ja sobie wyobrażałam,że rozwaliłam jakiś sprzęt w laboratorium Kowalskiego ;P
nom,on by mi rozkazywał,ale ja bym mu pyskowała,otem,jakbyśmy się pogodzili,łaziłabym za nim kazała mu uczyć mnie sztuk walki ,ciosów i wogóle,potem bym dostała guawki i ciągle za nim biegała i śmiała się z niczego
Hahahaha już sobie to wyobraziłam.Ale ładna by z was para była :P
no,brutal love,kłótnie i dokuczanie,a potem... e ,nieważne
Buhahaha,dobre ;D
U mnie,by było inaczej.Ja bym Kowalskiego chyba zasłodziła =P
jak w odc,, Za słodko'', u mnie to by było jak w ,,Love the Way You Lie'' Rihanny
Buhahaha,a u mnie to chyba jak w Wide ones Flo rida i sia.Zgrany duecik,po prostu
=>
no hehe,akcja byłaby
O to na pewno.
Oglądalność zwiększyła by się 2-krotnie
Rzucanie talerzami,wrzaski,krzyki i takie tam.
:P
a potem ostr... nieważna :-D
Hehe znowu cię poniosło :P
Weź a na końcu jakiś ślub,żeby nie mówili,że to bajka bez happy endu :D
a na ślubie rozwałka całego kościoła,wszędzie latają kwiaty, bitwa na obrączki...
Buhaha,a na weselu bitwa na źarcie i Rico oraz jego Ka-boom :P
a Szeregowy by sie schował pod stolem i ryczał
Przytulając swojego różowego jednorożca
i zażerajac krówki
A potem dostałby cukrowego szaleństwa
i gadał od rzeczy
No coś w typie:
Jedzie straż!!!Ijo ijo!Najadłem się cukru i nic mi nie jest :P
a wszyscy by zrobili facepalma od razu
No i taki szok!!
A Skipper mu z plaskacza i Ogarnijcie się żołnierzu!
a Szercio by się śmiał psychopatycznie
A Kowalski Szefie on stracił jasność umysłu...
A Skipper: Dobrze,podajcie opcje.
A Kowalski na to-poczekajmy 5 minut wtedy resztki cukru się strawią
Skipper-Pięć minut to za durzo
Kowalski-To walczmy wymyślonymi rzeczami przez niego a paranoia szregowego minie w rzeczywistości
heh xD
Ski:Kowalski powtarzacie się...To już kiedyś było.
a Szercio:Mam de zurek,hahahahahahahahahah!
Z plaskaczem też się szef powtarza,a jednak działa.
No nie zaprzeczę...
No to dalej.Czas zacząć wyimaginowaną walkę :O
Bum,bam,trabam! Już po was,wy stwory niestniejące!
A masz z liczydła,podły eee... zombie!!!
Kaboom!!! XD
I pokonani... Ej,gdzie Szeregowy?
Sz:Myślą,że mi od cukru na głowę padło.Zaraz zobaczymy...
Gdzie Kowalski,miał te plany...
SZEREGOWY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! NATYCHMIAST POWRÓT!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Tak Szefie...
Chciałem obejrzeć jeden z wynalazków Kowalskiego,ale chyba wziąłem nie tę kartkę.
Hihihihi
Czy to nie szefa zdjęcia z wakacji? ;)
ODDAWAĆ TO!!!!!!!!!!!! JUUUUUUUŻŻŻŻŻŻŻZ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Szefie,dlaczego tu jest Marlenka???
Hihihih :O
Eeeee........ a jak Marlenka?
Jak chcecie bawić się w "Pingwiny", to zapraszam do stworzenia osobnego tematu w innym dziale... Może trochę przesadzam, ale wiem, jak to jest mieć forum i musieć je sprzątać, bo w tematach robi się bałagan. I kolejny raz kopiuję ten post, ale sytuacja coś się powtarza...
Rozmawiamy tutaj o Juliene, ewentualnym jego występowaniu w odcinkach, nie odgrywajmy scenek.
Pozdrawiam.
ok,ok, Juliene jest mało prawdopodobne ze względu na przepaść intelektualną między Julianem a Marlenką. Lepiej?
Nie twierdzę, ze było źle, bo nie cały czas się bawiliście, ale takie wypowiedzi jak ta wyżej są bardzo na miejscu;)
Chodzi mi tylko o zabawę w "Pingwiny"... Nie zaśmiecajmy tematu;) Po to jest tyle działów, żeby z nich korzystać, prawda? A ja wyczuwam w twojej wypowiedzi jakąś pretensję... Może tylko mi się zdaje;)
Juliene nie miała by najmniejszych szans na przetrwanie.
Zdecydowanie
A co do ciebie, Kaaś ... no,może cit pretensji było,ale to w tym temacie nieważne
Nawet jeśli by się związali, to i tak Marlenka by z nim nie wytrzymała :P
Marlenka jest inteligentna,a Julian głupszy od przeciętnego ziemniaka. Ona jest pełna empatii i współczucia,a on myśli tylko i wyłącznie o sobie.
Totalne przeciwieństwa! Ten pairing nie ma racji bytu ^^
Julian i tak myśli tylko o krolowaniu i męczeniu Morta,nie o kobietach.
A jeśli o nich myśli, to że one go uwielbiają ^^
co nie jest prawdą,bo uważają go za nadętego dupka
Nom ^^
On uważa, że jest idealny i każda go kocha, a nawet jak by mu jakaś powiedziała, że tak nie jest, to on by myślał, że ona mu tak mówi, bo nie chce się narzucać ^^
Julian słucha tylko tego,co chce,a inne wypiera...
Też fakt ^^
Jest zarozumiały,a Marlenka ma swego rodzaju dystans do siebie.
No... Np: "I po prostu szalenie się różnię od Marleny, tak?
No i pachniesz, tak świeżo
Daję chlorem?"
Z "Biała dama" ^^
Heh, fajny odcinek :) Skilenowy bardzo...
NOM ;D
A co do Juliene...
To jest całkowicie bezsensu...
Nie potrafię sobie ich wyobrazić razem...
Julian by źle pojmował niektóre wypowiedzi Marlenki,bo po prostu by ich nie rozumiał ;O
A Skilene jest znacznie łatwiejsze-w końcu były te przytulasny,tańce,spojrzenia... nie było za wiele Julienowych sytuacji
Nom,tylko w "Ni wydra,ni",ale Marlenka nie była wtedy sobą oraz w "Miłość z automatu".To wszystko.
Ew. ,,Biała dama'' ,ale koniec końców Julian z niej zrezygnował.
Powiedział,że morderczyni nie powinna być królową,czy jakoś tak.
Ale on wtedy nie wiedział,że to Marlenka :O
Tak samo jak ze Skipperem :>
Ale widziałaś to zdjęcie? Skipper na murze narysował Marlenkę,a nie Arlenkę,bo miała tą plamkę pod szyją,a Arlena nie miała żadnej
Są zwolennicy i przeciwnicy tej teorii.Czemu więc zmazywałby ją,gdy Arlena do niego przyszła?
Bo coś podejrzewał,ale nie był pewny,więc postanowił g.rać... kurde,te teorie to jak z mody na sukces!
Albo się bał, że Arlena wygada Marlence ^^
Buhaha dokładnie.
Ale co do Julien,to kompletna bzdura,głupota,szok i basta! Dosyć,temat do kasacji. Znaczy chyba.
Nom, popieram przedmówczynię ^^
I ja też popieram przedmówczynie. Tematowi Juliene mówimy pa,pa!
Ka-boom?Buhaha,eee znowu zbaczam z tematu :P
No,takie tu z wszystkich zboczki :>
Hehehe,dziiiiwne!
I nieźle!!!!:D
Nom xD
Okeeeeej... ;)
What?
Nieee ! Błagam , tylko nie Juliene ! Julian może i kocha Marlenkę , ale Julian kocha wiele kobiet , a najbardziej swoje ego . Marlena długo z nim by nie wytrzymała XD
Nom... poza tym - Julian nawet z samcami flirtuje... O_o
I flirtuje ze swoimi stopami , Marlence trudno by było mieć 3 mężów :-D
Potwierdzam,przecież to chore.
Ten człowiek flirtuje z gadającym kubkiem
<Facepalm>
No właśnie XD Nawet nie sprawdził co jest w środku... idiota .
Nooo O_o
Mort, to chyba jedyna istota, której IQ liczy się w liczbach ujemnych, ale Julian go dogania w głupocie... O_o
Totalnie :) A Juliene.... NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
To jeden z najdurniejszych pairingów! Julian jest durny i samolubny,Marlenka mądra i współczująca.... Jak zrobią Juliene, to wyłączę pozory normalności ;) :P
A ja rozwalę telewizor , potem go poskładam i jeszcze raz rozwalę ! Nie rozumiem , co ludzie w tym widzą -.-
Ja też nie :)
A ja powiem co bym zrobiła (już to kiedyś pisałam, ale to jest aktualne ^^) zwaliłabym sobie telewizor na łeb, żeby mi mózg roztrzaskał ^^
Ja podobnie. No, jeszcze bym rozkabumowała przy okazji pół świata.
A pozatym przyjacielska Marlenka i Julian który wszystkimi pomiata.
W sumie to bym bardziej to wytrzymała, niż taki pairing homoseksualny. No bo co byście wolały?
Jakiś porąbane homo, czy Juliene?
Juliene bym wolała niż zamiast ,, Pingwiny z Madagaskaru '' to ,, Geje z Madagaskaru '' O.O
No właśnie. Według mnei pairingi homoseksualne są obrzydliwe. Jak znalażłam zdjęcie Skippera całującym się z Szeregowym żygocinki dostałam.
Zgadzam się z tobą. Homofobką nie jestem, ale w serialu przeznaczonym dla dzieci takie pairingi to masakra -,-'
Wiesz, dla dzieci ten serial nigdy nie był. Dziecko poniżej 11 lat nie zrozumie tego. Musiałoby być albo inteligentne, albo nie zrozumie. Koneic, kropka. Dziecko jako takie nie zrozumie zdania: Matko Boska, jak w Balladynie.
Gdyż nie omawiało ją ;0 więc nie kuma nic z tego. Albo inne wyrażenia Kowalskiego, ja czasami mam z tym trudnosć, a co dopiero takie dziecko. I to już jest potwierdzone w praktyce że to animacja dla dorosłych, bądź dla inteligentów. Wypróbowałam ją na tylu osobach że szok. Wszystkie poniżej 11 lat gapiły się bezmyślnie na telewizor i się nudziły. A jak 13 latkę posłałam też się nudziła, widać że zero inteligencji. Taka to logika.
Dokładnie, ale niektóre sceny jeszcze od biedy dzieci zrozumieją i się zaśmieją :) . A dorośli będą oglądać dla właśnie takich smaczków jak z tą Balladyną czy naukowym gadaniem Kowalskiego :D
Juliene NIE Skilene TAK
Akurat ten pairing z Marlenką najbardziej mi odpowiada. Może i Julian to jest nadęty bufon z manią wielkości a Marlenka to rozsądna dziewczyna ale tak jakoś... mi podpasowują :D
Julian czasem udaje, że coś czuje do Marlenki, więc ten pairing nie jest aż tak głupi :)
Zgadzam się z wami. Marlena jakoś tak pasuje do Juliana, a Julian wyraźnie ją lubi.
Julian zarywa do każdego, więc prawie każdy pairing z nim jest z lekka sensowny :)
No z drugiej strony można też i tak na to spojrzeć...
A tak z innej beczki (nie, ja nie robię offtopu <Liarjack face>) - obejrzałam właśnie <prawie> całą pierwszą część Władcy Pierścieni i... trochę zmieniłam zdanie o tym filmie ;)
Iluvatarowi za to dzięki :) I co, jak wrażenia? (nie, to nie żaden offtop, nigdy przenigdy... ;) )
BTW, pamiętaj, że najlepsza jest część 3. :)
Nadal wolę Harry'ego Pottera, ale muszę przyznać - bardzo porządnie zrobiony i ciekawy film. Jeśli będę miała okazję go jeszcze raz obejrzeć, na pewno to zrobię. Tak samo z następnymi częściami. Może nawet książkę przeczytam. Dla filmu mocne 8,5/10.
I takie pytanko: czy mógłbyś mi opowiedzieć, jak to się skończyło (niestety oglądałam to u przyjaciółki i musiałam wyjść wcześniej)? Widziałam mniej więcej do sceny, w której Gandalf "umiera" (spada z tego mostu).
Więc tak:
Po wyjściu z Morii weszli do Lasu Lothlorien i przyjęła ich Pani Galadriela. Tam Frodo spojrzał w jej magiczne zwierciadło, które ukazało mu, co się stanie, jeśli zawiedzie (spalony Shire, wszędzie ciemności i rozpacz, a na koniec w zwierciadle ukazał się Sauron). Po jakimś czasie wyruszają dalej - płyną na łodziach w dół Anduiny. Kiedy jednak robią postój, Pierścień ostatecznie opętuje Boromira, który próbuje odebrać go Frodowi. Frodo nakłada pierścień i ucieka, a Boromir wpada w rozpacz, widząc, co zrobił. Później drużynę atakują orkowie Sarumana i powodują jej rozpad - porywają Merry'ego i Pippina, i zabijają Boromira, który odkupuje swe winy, ginąc w obronie przyjaciół (BARDZO wzruszająca scena, żałuj że straciłaś). Frodo i Sam wsiadają na łódź, przepływają na drugi brzeg i kontynuują podróż we dwóch. Aragorn, Gimli i Legolas ruszają w pościg za orkami, którzy porwali Pippina i Merrego i wloką ich do Isengardu... The End.
Oj tak, przeczytaj książki, bo są JESZCZE lepsze niż ekranizacje :)
Dzięki za wyjaśnienie :) Odpaliłabym sobie seans online, ale niestety mój komputer nie jest zbyt przyjaźnie nastawiony do oglądania filmów online i nie wiem dlaczego :/.
A książkę postanowiłam przeczytać, tylko że będzie musiała trochę poczekać w kolejce (aktualnie zajmuje jakieś 10 miejsce... Do lutego raczej zdążę :)).
3, 4 i 5 grudnia wszystkie części WP będą dołączone do Gazety Wyborczej na DVD :)
PS. nie oglądając końca straciłaś też piękną piosenkę końcową :( Ale nic straconego, tu masz linka:
http://www.youtube.com/watch?v=XOykCYDMKBs
"3, 4 i 5 grudnia wszystkie części WP będą dołączone do Gazety Wyborczej na DVD" - S*IT! Czemu, ach czemu nie miałam wczoraj internetu i nie przeczytałam tego. Kurde, to już pierwsza część mnie ominęła. Ale może uda mi się "upolować" pozostałe dwie.
Znam tą piosenkę :) I tak, zgadzam się - jest piękna.
Ale te z następnych części są jeszcze lepsze :)
Since I didn't comment this discussion, I'll do that now. It won't be long.
Julian czasem wydaje się lubić Marlenkę (i nie tylko, z resztą...), jednak nie wydaje mi się, by było to "coś więcej". W większości przypadków lemur zachowuje się wobec niej po prostu źle. Tak, to już jest jego charakter. Ale właściwie... To właśnie przez jego charakter nie ma on zbyt wielu szans na jakikolwiek związek. W wielu przypadkach Marlenkę wydaje się mieć jako dziewczynę "na pokaz", lub dla swoich własnych korzyści (mówię tu oczywiście o "Permanentnej Inwigilacji"). Tak więc... moim zdaniem ten shipping nie jest dobry.
W odcinku "Miłość z automatu" po walce z Fredem przecież powiedział że nie jest jego godna.
sebaxo1995 napisał:
W odcinku "Miłość z automatu" po walce z Fredem przecież powiedział że nie jest jego godna.
Hmm... Właśnie o tym pisałem. W taki sposób pokazał swój egoizm.
Każda postać powinna być singlem lub singielką!
Alice napisał:
Każda postać powinna być singlem lub singielką!
Nie żebym się sprzeciwiał (choć też nie jest tak, że się zgadzam), ale po czym to wnioskujesz?
nie, wg mnie nie... właśnie wątki miłosne są chwilami fajne :D
Zawsze to jakieś urozmaicenie :)
No dokładnie... Zresztą w niemal każdym serialu jest coś o miłości... to i tu powinno być :P
Racja :)
:D jak ja uwielbiam odpisywać na posty zawierające jedno słowo :D
Zawsze jakaś rozrywka :)
Jestem przeciwna pararingom. Pomyślcie tylko - jakby Skipper wyszedł za Marlenkę, albo chociażby zostali parą, to co by się stało z całym oddziałem? Nie ma sensu ich łączyć, ponieważ i tak w serialu nie będą parą. Jak dla mnie te całe pararingi to jedna wielka bzdura! Poza tym, w serialu byłoby więcej szkody niż pożytku z tego.
Alice nie psuj mi moich opków! Ja mam w nich Skilene, Kowaney (Kowalski i moja OC Miney ) i Szerissy ( Szeregowy i Isabelle/Issy ). Pairingi są OK
Jestem za Juliene! Nie wiem czemu, ale im dopinguję. Najlepszy przykład Juliene - ten blog http://whitebag.blog.onet.pl/2011/04/12 … edziec-55/
O tak, to opowiadanie jest świetne!
Juliene - generalnie im nie kibicuję za bardzo, ale mogą być. Na pewno lepsze niż Skilene.
Ich miłość jest... cóż, bardziej... możliwa? No wiecie ze względów biologicznych i wgle....
Na pewno biologicznych. Jakoś nie wyobrażam sobie związku pingwina z wydrą. Nawiasem mówiąc, wkurzającego pingwina z wkurzającą wydrą. No, ale był już sziping Alice i kubła na śmieci...
Ten sziping był uroczy <tiaaaa, czytaj śmieszny>
Ja tam do Juliene nic nie mam.
Jej fani pewnie się cieszyli odcinek "Bananowa Afryka" czy cuś xD
Eeee, tam nie było żadnego Juliene... Mogli by zrobić taki odcinek specjalny, z końcówką jak w PKMK.
Mogliby ale pewnie nie zrobią nie wiadomo czy będzie 4 sezon
Mogliby.... Ale nie zrobią.
No chyba, że w filmie...
Ale szczerze w to wątpię ;<
A ja was teraz zaskoczę! Wprowadzę w moich opkach Juliene! Nie ma ich w serialu, bedą na blogu.
Hah...
Ja piszę o Koris, ty możesz o Juliene xD
Przeczytam na pewno ;)
Yay, dajcie linki jak napiszecie! Od dawna nie czytałam dobrych opków...
mój link do opków masz w profilu.
Juliene nie ma sensu. Oni do siebie nie pasują. Niby przeciwieństwa się przyciągają, ale Julian jest zapatrzony w siebie i podrywa wszystkie "laski" z zoo. Nawet Perky...
Marlena by nie wyrobiła psychicznie. Nawet Maurice nie wyrabia.
Tak...
Marlenka przez Julka (a raczej długie przebywanie w jego towarzystwie) skończyłaby w wariatkowie... (ja mało nie wylądowałabym tam, przez awarię prądu, gdy w dom się strasznie głośno zrobiło i komp się przegrzał)
Call_Me_Sweetie_Hell- po raz pierwszy popieram cię choć w połowie, bo Marlenka nie ma paranoi. Przecież z każdym chce się przyjaźnić. Paranoję ma Skipper.
Piszę opko o Juliene i jak tak piszę, to kto wie ?