Temat dla wszystkich za wyjątkiem Mercurego



Za namową kogoś bardzo miłego :] postanowiłam stworzyć temat, w którym skennethuję każdego, kto oczywiście tego zechce.

Jeżeli nie chcecie widzieć Kennetha w moich postach i za pomocą jakichśtam programów zablokowaliście obrazki, nie musicie się koniecznie tym chwalić. Mam to gdzieś.

A zatem. Kim jest Kenneth? To najzabawniejsza postać z serialu Rockefeller Plaza 30, grana przez arcygenialnego Jacka McBrayera. Dla tych, którzy jeszcze tego nie wiedzą - Jack użyczał w oryginalnej wersji głosu Fix-It Felixowi z Ralpha Demolki, więc możecie się domyśleć, skąd go znam :]

Kenneth to cudowny, nieco dziwaczny, wesoły i niezwykle wierny facet. Jest takim chłopcem do bicia, jest często poniżany przez innych, ale nie przejmuje się tym. Mama nauczyła go, że przecież inni mogą mieć gorzej. Dzięki niemu staram się być taką właśnie optymistką.

Na początek może kilka filmików z najlepszymi akcjami Kennetha:

http://www.youtube.com/watch?v=HMHyrTRHRVw
http://www.youtube.com/watch?v=Nu0rHfUzT2Y  to znam na pamięć i szczerze ja robię tak samo jak on :]
http://www.youtube.com/watch?v=DLhuQTTug8o
http://www.youtube.com/watch?v=fjuY5TgC-Wc
http://www.youtube.com/watch?v=pRLSMZ8ijYs

A więc, w tym temacie będę dzielić się ze wszystkimi (którzy TEGO CHCĄ) Kennethem :D



HELL YEAH, BĘDĘ WAS KENNETHOWAĆ!!!!

Echo napisał:

Za namową kogoś bardzo miłego :] postanowiłam stworzyć temat, w którym skennethuję każdego, kto oczywiście tego zechce.

Awww ^^. Dziękuję :)
Wszystko cudne ;) Najbardziej rozwalił mnie 2 filmik xD Jakby to ujął mój dobry kolega Discord: http://www.youtube.com/watch?v=BsGmmT_ARt0
A, i ten obrazek też jest piękny xD W ogóle gościu robi cudne miny.

Cnie? Mimikę ma niesamowitą, codziennie trenuję przed lustrem żeby mieć choć w części tak ujmujący uśmiech jak on xD





to jest fajne:



Napaliłam się na ten temat i będę go prowadzić :D lecę szukać kolejnych fajnych rzeczy żeby wam pokazać xD

LOL, ten ostatni gif... http://www.youtube.com/watch?v=cyvL6wl6UjQ
DOBRE, DOBRE!!! :D

Nawet mi się to wszystko podoba.

Niczego sobie...

Cudne, zwłaszcza ten gif ^^ (sorry, że tak późno odpowiadam).
Qwerta, ten śmiech mnie zabił xD

Nie wiem dlaczego, ale do mnie nie trafia...
Nie podoba mi się i tyle...
Zbyt optymistyczne jak dla mnie...
Ale to tylko moje zdanie...

Ah, niestety, Kenneth jest bardzo optymistyczny. Ale rozumiem, ja czasem jak mam ponury nastrój nie mogę na niego patrzeć, bo mnie drażni. Ale za to dzięki niemu coraz rzadziej zdarza mi się mieć ten ponury nastrój! :D

Ja mam ponury nastrój mam rzadko, bo jak włączam lapka to mi się gęba cieszy do mojej pięknej tapety... :P

Ja prawie zawsze mam ponury nastrój...
W sumie nawet nie wiem, czemu...

A ja mam optymistyczny !!
I staram się wszystkich nim zarazić, co niekiedy przysparza mi wrogów xD
Dlaczego ? Ponieważ jak to kiedyś powiedziała Kowalski "Przejawiam przesadną spontaniczność"
Uroczo xDD
Szkoda, że inni nie potrafią jej zrozumieć, albo chociaż zaakceptować xD ; P

Akceptuję ludzi takimi jakimi są :)
Co do optymizmu, to nie cierpię go (zwłaszcza nad-optymistycznej koleżanki z klasy).
Pesymizm jest w moim ciężkim przypadku konieczny :P

Ja jestem optymistyczną pesymistką.


<tak, czekam, aż któreś z was się mnie zapyta, jak to możliwe>

No to pada na mnie:
Jak to możliwe?

Widzisz:
1. Zakładam z góry najgorsze. Czarną dziurę bez dna. Tragedię w trzech aktach. Masakrę totalną. Jak zwał, tak zwał - w każdym razie, najgorszy możliwy wariant - nawet jeżeli jest nieprawdopodobny - typu "Nie pójdę tam, bo na pewno cegła spadnie mi na łeb!" itd. To cecha pesymistów.
2. Wydarzenie, którego skutki przewidywałam na POTWORNE, dzieje się.
3. Jeśli idzie tak źle, jak się spodziewałam - "A nie mówiłam?". Spodziewałam się tego, była przygotowana. I w dodatku mam chorą satysfakcję z tego, że się nie myliłam - cieszę się (a to jest cecha optymistów). A jeśli idzie lepiej... To cóż, też się cieszę ;)
I w ten sposób jestem optymistyczną pesymistką :)

Aha...
Ja jestem zawsze pesymistką... lecz nie zamierzam tego zmieniać.

O masakra :D

KENNETH!:

Eee... Gdzie tam...
Nie jest aż tak źle...

No głównie masakra z tą optymistyczną pesymistką... Yyy, pesymistyczną optymistką? :D

Ja tam love Optymizm!!! :D

Ja lubię być optymistyczną pesymistką! Nawet nie wiecie, jakie to fajne :D
A Kenneth jak zwykle rozbrajający.

Ja jestem optymistyczną realistką ; P
Ps. Ostatnie zdjęcie najlepsze ;D
To jest łom ?? To co on trzyma  ; P

Hah, miotła xD Lub... coś w ten deseń :P :D

Evening with Kenneth!!!

http://www.youtube.com/watch?v=Sabor-600yg

Aha...
Obejrzałam, i się trochę zawiodłam...

Myślałam, że będzie po polsku :(
I nie widzę nic śmiesznego w tym.