Czyli kolejna głupia sonda! Wszyscy je kochamy, nieprawdaż?
Ankieta z cyklu "Flutterlie ma dużo roboty i oczywiście nie chce jej się nic robić, więc zapyta ludzi o coś głupiego".
A poważnie, to czasem naprawdę mnie zastanawia, skąd ludzie biorą swoje niekiedy bardzo wymyślne nicki.

To ja zacznę:
Mój nick wzięłam od jak znanej strażniczki Alice z pingwinów :)
Dlaczego właśnie ona? Ponieważ jestem podobna do niej w każdym możliwym tego słłowa znaczeniu :)

Od Kowalskiego i od Twilight Sparkle (z MLP jakby ktoś nie wiedział).

Jeśli chodzi o waszą dwójkę, to się akurat domyśliłam ;)
A mój? Cóż, wzięłam moją ukochaną postać fikcyjną, Fluttershy, a żeby nie posługiwać się zwyczajnie jej imieniem, to wzięłam swoją prawie najgorszą cechę (najgorsza to lenistwo, prawie najgorsza - cóż, za często popełniam drobne oszustwa, szukam wymówek, żeby się usprawiedliwić, kłamię - innymi słowy, Elementem Uczciwości to ja nie jestem [chociaż też zależy w jakich warunkach, bo w sprawach poważnych nigdy nie oszukuję]. Z angielskiego kłamstwo = lie. Dodatkowo "lie" to też "leżeć" w czasie przeszłym, co ładnie odwzorowuje moje lenistwo... Nie pytajcie się, dlaczego szukałam najgorszej cechy - taka już jestem, cholerna pesymistka ze mnie i narzekam na wszystko - a w szczególności na siebie.) i pierwszą część imienia: Flutter + lie = Flutterlie.

Przerobiłem fikcję. Mianowicie nick pewnej osoby w pewnym czymś. Ale więcej nie zdradzę.

Rtęć :D

I nie mam nic więcej do powiedzenia.

Angie Kowalski ?
Kowalski to moja wymarzone nazwisko - do tego kojarzy mi się z Kanadą lub Australią, gdzie kobiety też często mają nazwiska na 'ski'
A Angie ?
Jedna z moich ksywek...
Licznych jak grzybki po deszczu.

RicoMarico...

Rico-imię mojego ulubionego pingwina
Mari-mam w imieniu
Co-też od Rico...

Heh... Moje z pewnością ma pewne "korzenie" w PzM - nietrudno się domyśleć, że chodzi o Julka. ;). "Pan" - od tego jednego słowa można się domyśleć jedną z moich cech charakteru... Niestety, to trudne.
Ten nick ma również związek z "ジュルユス", ale co to jest... Tego już nikt poza mną nie wie i nigdy się nie dowie...

Rico i Angie oraz Mr.Julius jakoś mnie nie zdziwili.

Mercury, serio rtęć :D ?

SS napisał:

Mercury, serio rtęć :D ?

A ty na serio Saliett Screy?
A co? Nie lubię planety Merkury. Taka... prymitywna, dziurawa, bez atmosfery.
A rtęć jest fajna. Wyróżnia się na tle 666 innych metali.

Mój nick jest stąd, że często histeryzuje (kto by się nie domyślił ;P), a liczba 27  jest moją ulubioną. No, to tyle.

Mercury napisał:

SS napisał:

Mercury, serio rtęć :D ?

A ty na serio Saliett Screy?

No dobra, głupio powiedziane.
Zwracam honor.

A ja... cóż, kiedyś widziałam na jakimś portalu taki nick (tylko jeszcze z jakimiś cyferkami) i się przyznaję, że zmałpowałam... No bo mi się spodobało! xD A "Baśnie tysiąca i jednej nocy", które opowiada własnie Szeherezada (to już akurat wiem z jakiegoś teleturnieju xD) bym z chęcią przeczytała :3

Ja sądziłam, że w twoim przypadku najpierw była ta książka, a potem Nick...
A tu proszę ; P
Zadziwiłaś mnie ; D
Ale to chyba dobrze ;>

Mi się Szeherezada kojarzy z utworem muzycznym ;)

Heh...bardzo dobrze.

Kurczę, tutaj wszyscy macie fajne nicki. Nie ma tysiąca dziewczym w stylu "sweetgirl2487644696"

Wymyślić dobry nick-to jest coś.

Zgadzam się.
Na niektórych stronkach można mieć konto z numerkami (bo inne są zajęte)

O matko, jak widzę taki "słitgirl894789247" albo "sexi_jasiu" to aż mam ochotę walnąć głową w ścianę.
Ja swój wymyśliłam całkiem sama i mam pewność, że żadnej innej Flutterlie nigdzie nie będzie ;) Chociaż ostatnio zaczęłam też używać innych nicków.

Ja swój również. AngieKowalski jest jedna na cały świat (albo tak sobie wmawia xD)
Jestem tak samo wyjątkowa, jak mój wyimaginowany mąż xDDD
I co z tego, że ma najpopularniejsze nazwisko w Polsce ! Jest jedyny w swoim rodzaju.
Ja też chciałam taka być i dlatego nick musiał być oryginalny ;D
I chyba taki jest... Przynajmniej mam nadzieję ; P

Ja się nie wysiliłam i dlatego mam taki jaki mam...
Ale jakoś cułam, że właśnie ten do mnie pasuje :)

Ja zawsze lubiłam imię... ? czy to można nazwać imieniem?... Echo... A no i raz oglądałam na Disney XD... zaraz, co to było... Adam Young? Chyba tak, tak samo jako wokalista Owl City bodajże... No i tam dziewczyna ma Echo z tego co kojarzę. ot i tak jakoś :D

Ja myślę że na forach teraz ciężko o RicoMarico. Po prostu jest takich mało.

Nie lubie kiedy ktoś ma nick np. Natalka1998

Bo Natalek może buć dużo a ja nigdy nie pamiętam tych numerków.


:-(

Ja wzięłam z piosenki Shontelle "Impossible". Impossible przerobiłam na Ipossibel, a potem na wersję żeńską i wyszło mi Ipossibelka. 2 to moja ulubiona liczba. Wzięłam ją 3 razy i wyszło Ipossibelka222. Takiego nicku używam najczęściej, ale nie pogardzę również Seledynova202, którego używam na stronkach, których nie odwiedzam za często.

Wszystkie moje nicki są jakieś takie proste, jednosłowne. Ten się wziął od tego, że Barry został parę razy nazwany gadem, i wydawało mi się to zabawne... No i ogólnie, lubię gady :)

A mój wyszedł jakoś sam z siebie.. Może od zespołu Nirvana, ale nie wiem. Jakoś tak..

Mój wymyśliła siostra. OgnistyPingwin 100 :P

QWERTA....

Zawsze byłam tak nazywana w szkole :)
Pewnie od tego, że ustawicznie nawijałam o Minecrafcie i innych grach komputerowych... Pewnego razu klarowałam kolegom, że kiedyś komputery miały niemiecki układ klawiatury QWERTZ. Przyczepiły się dziewczyny i nazwały mnie właśnie "QWERTZ". Więc po prostu powiedziałam im, że jak już to QWERTY (żeby było nowocześniej) i żeby była żeńska końcówka "a". Wyszła właśnie QWERTA. ;)

Czasami używam też nicku "Miney" (jest to imię mojej ukochanej postaci z pingów - OC'tki).

A mój... no cóż... ,,ko'' z mego imienia ,,l'' też tyle, że z środka...no i ,,skr'' Skipper, Kowalski, Rico pierwsze litery  moich ulubionych ptaków wychodzi ,,kolskr''. Trochę dziwne imię i troszkę trudne wymówić, ale chyba lepsze od poprzedniego...

No wiem, że to oczywiste, skąd się wziął mój nick, ale napiszę: ulubiona postać z kucyków.

To chyba oczywiste (Grrr, od czasu, kiedy pierwszy raz obejrzałam "Kurę mózgową", często zaczynam zdania od tego zwrotu i nie mogę się odzwyczaić! Mam ochotę walić głową w ścianę!), że mój nick wziął się od jednego ze zdrobnień mojego imienia - Zofia. Tylko na jednym forum mam inny pseudonim, a poza tym nie lubię wymyślnych nazw. Czasami, kiedy zakładam sobie konta na niektórych stronach, zastanawiam się, czy nie ustawić sobie bardziej kreatywnego nicka, lecz po namyśle zawsze stwierdzam, że w tej kwestii wolę prostotę.

Buczek - bo lubię buki. Ładne drzewka. No i często buczę na ludzi. Ot, taki głosik.

Mój nick wziął się stąd, że próbowałam wymyślić sobie jakąś fajną nazwę w internecie, taką bez numerów i łatwą do zapamiętania, a jednocześnie w miarę ciekawą. Wzięło się to też stąd, że ludzie uważają mnie za osobę dość tajemniczą (jest w tym trochę racji - większość osób nie wie o mnie prawie niczego, bo zazwyczaj jestem dość małomówna, no chyb, że mam fajny temat do rozmowy)  i lubię trochę ciemne miejsca takie jak lasy i jaskinie. Jest w nich bardzo przyjemnie.

Hitachiin - nazwisko postaci z mangi
ju - bo Julianna ;)

nick...najtrudniejsza część przy rejestracji xD

Millay - pseudonim bohaterki mojego opowiadania ;)

Mój nick wziął się od mojego imienia.

Kira..prawdopodobnie przeróbka Kate...323 moja ulubiona liczba.. chciałam co ze Skipperem ale jakoś nie wyszło