Połączenie Hansa i Marleny. Wiem, dziwne. Wam też wydaje się to szalone ?

Marlenka i Hans O_o
Nie, nie, to nie dla mnie, ja ich nawet osobno nie trawię xD
No może Hansa jeszcze trochę ;p

Straszny pararing... Strasznie straszny że aż straszny

Chyba wszyscy mamy o nim takie zdanie ;p

Jak zamknę oczy, zatkam uszy i nos, to nawet nieźle to wygląda (nie, nie wyobrażam sobie tego - TEGO się nie da wyobrazić!).

Dziwna nazwa tego shippingu... "Halin" jak "Halina" :D

A co do tematu - ten przebrzydły maskonur, zdrajca ptaków jest zbyt nieogarnięty, żeby mieć dziewczynę.

O my....
Hans to panna sama w sobie xDD
No chyba, że zamienili by się rolami ; P
Marlenka facet, a Hans paniusia ;>

No ja też sobie tego nie wyobrażam. Makabra.

Kurczę, założyłam nowy temat, a nawet ego nie zauważyłam ^^ No nic, już usunięte.

A ja was zaskoczę... bo ten pairing mi się podoba :> Hans jest bardziej uczuciowy od Skippera, i myślę że w pewnym sensie Marlenka i on do siebie pasują c: A teraz...



Don't hate me for this!

Chociaż... jak tak się zastanowić to Hans jest lepszym partnerem dla Marleny

Haha, lepszy niż Skipper xD
No nie wiem...
Opo o tym, jak Marlenka pod wpływem miłości przechodzi na złą stronę i chce zniszczyć Pingwinki ???xDD
Okej xDD
Nie no, sama nie wiem co sądzić o tej parze.
Hans nigdy nie miał styczności z Marlneką...
Nie chwila miał.
Jak ją w pierwszej części "Zemsta jest słodka" wrzucił do wulkanu.
Niezbyt udany początek znajomości xD

Niby nie...jak dla mnie to średnio pasuje. Dziób Hansa jest najwredniejszym dziobem na świecie. Serio. Myślę że nawet gdyby był z Marleną to tylko po to żeby wyciągać od niej infirmacje o pingwinach a w szczególności o Skipperze.

Tak, Hans po prostu się nie zmieni...
To Marlena może przejść na stronę zła...

Oczaruje ją swoim wrednym dziobem...wątpię. :-)

Nie zawsze liczy się wygląd.
Mógłby być dla niej taki miły fajny i w ogóle, a ona przeszłaby na jego stronę

Mi się ten pairing całkiem podoba, bo wg. mnie połączenie Skippera i Marleny jest.. Co najmniej dziwne. Ale nie jest wątek o Skilene, lecz o Halene, więc jak wspominałam, to mi się całkiem podoba i dla mnie miało by to jakiś sens c:

Ten pairing ma więcej sensu niż jakże popularne Skilene.

Tu się jednak nie zgodzę. Skipper jest po stronie dobra i Marlena też.

A Hans nie...

Może to w sumie nie od dobra czy zła zależy, ale to takie jakieś nierealne...

Chociaż...może przydałby się odcinek "Trudna miłość Hansa i Marleny"

RicoMarico napisał:

Chociaż...może przydałby się odcinek "Trudna miłość Hansa i Marleny"

Puszczaliby to na Polsacie pod szyldem "Trudne sprawy" - niezły pomysł :D


Ale nie będzie już nowych odcinków...

A ja i tak nie mogę wyobrazić sobie ich razem. No ale ludzka wyobraźnia nie zna granic ;p

Ja tam bym nic do tego nie miała ; P
Hans robiłby Marlenie capuccino i grał na hiszpańskiej gitarze xDD
Dobra, szczerze mówiąc, zrobiło mi się niedobrze xD
Za słodko ; P
Ciekawe jak wydra zareagowałaby na umizgi (fajny wyraz, co nie ?xD) ze strony maskonura ? O.o

Pewnie jej by się podobało...
Taki facet, co by ją rozpieszczał.

Fajny pomysł (pairingu) , no i myślę , że pasowaliby do siebie.

Szczerze mówiąc, mi tam wszystko jedno.

według mnie to głupota kompletna to jest tak złe jak koju czy kowaris

"Halene" co prawda nieźle brzmi, ale twierdzę że



















































































NIE!!!


Wolę Skilene :P

Heh, ja też wolę skilene.

No ale ten maskonur gra jej na gitarze i robi kakałko (ka-boom...wybacz) i podrywa Marlenę. Hahahahaha-maskonur klęczy (jeśli może) przed wydrą, z różą w dziobie i prosi o rękę (łapę).


Hehehehe...

Fuj, Marlena jest dla Juliana .

Czemu ja jestem inny ? Nie lubię Skilene i Skippera, kocham Juliene...

Halene ??
Już mówiłam, ale jakoś nie widzę sensu w tymże związku.
W końcu Marlenka pomaga chłopakom, nie porzuciłaby ich dla Hansa ;p

* pluje ryżem *

Czy Wyście już całkiem na łeb padli. *przepraszam*
Nie! Akurat ostatnia wizja shippa, którą chciałam widzieć, to była Halene. -.- OSTATNIA!

Smacznego ryżu, Svastina.

Dla mnie to nie jest najgorszy pairing, ale nie jest za bardzo sensowny...
Taka moja opinia.

Byłby bardzo ciekawy wątek miłosny...
Fajny byłby taki fanfic.

Taa... co do fanficu, to ja się podejmować nie będę, mam za wiele do roboty - obskakuję 2 fora, blog...
Za wiele czasu nie mam.

Link do mojego forum o MLP http://www.mlpfim.pun.pl/forums.php
Co do fica to ja nie umiem pisać takiego jednego. Mam bloga... Miał być fanfic, wyszło opko z częściami.

Ja nie reklamuję... Nie za bardzo wiem, jak się za to zabrać. Poza tym nie mam pozakładanych kont na ważniejszych portalach. Za duż kont i tak mam. Gdyby zliczyć wszystkie konta na stronach, to by było z... eee... około 40...

Próbowałam założyć na forumpolish, ale mi nie wyszło i tak oto kurzy się to forum...

Wróćmy jednak do Halene.

Wyobrażam sobie odcinek w którym Skipper i Hans równocześnie zakochują się w Marlenie i ona musi wybierać bo kocha obu :-)

Uuu... RM jak zwykle pozytywnie zaskakujesz...
Co sądzę o Halene: Cóż, ładnie brzmi, ale z relacją jest ciut gorzej. Bo komu by się podobał facet, który cię związał i wrzucił do wulkanu? Mi nie... Zastanawiałam się, ale
...
...
...
...



NO!!!  :[

Normalnie temat do trudnych spraw.

Buhaahhaah xD
Ja się wypowiadałam.
Może i byłoby ciekawie, ale Marlenka na to nie pójdzie.
Dajcie spokój.
Ona jest szczerą przyjaciółką Pingwinków, nie zdradziłaby ich.

A fajnie by było gdyby poszła. Zresztą Hans nie musi jej robić niczego złego. Gdyby się tak pod wpływem Marleny zmienił...a w Skipperze narastałaby złość.

Wątpię, żeby się zmienił...

E tam...
Mało prawdopodobne.
Marlenka jest zbyt lojalna by zostawić pingwinki ;D
TAK MNIEMAM ;>

Słusznie mniemasz. Jednak mówię że BYŁOBY fajnie gdyby Halene jednak...

Jeżeli Hans szybko nie znajdzie sobie maskonurzycy to Marlenka...no,no,no !

Raczej nie znajdzie. Marlenka najlepiej pasuje.
Ale uprzednio musiałaby się z pingwinami pokłócić.