Ale taki którego byście w życiu nie przeżyły gdyby się pojawił w serialu. Prawdopodobnie byście przestały oglądać serial, lub czuć ogromne obrzydzenie. Jeśli chodzi o mnie to te homoseksualistyczne pairinigi mnie by obrzydzały. A wy jakie macie Znienawidzone pairingi?

Wszystkie homoseksualne , serial zamieniłby się w ,, Geje z Madagaskaru '' :O
Z Marlenką jeszcze przeżyję , innorasowe też , bo Skippy i Marlen to również inne gatunki. Idealne też. Nieidealne- oczywiście , przecież sama je tworzę ! A na drugim miejscu niepasujące ... WTF Alipper też mnie wtedy rozwaliło.

Albo ta: Rhonda i Randy (tą owcą) Masakra. Przecież się oni prawie nie znają. Czy się kiedyś widzieli?

Wszystkie z Marlenką oprócz Skilene. Poza tym homo i idealne. Innorasowe z trudem ( byle nie z kimś ze Skilene), nieidealne i niepasujące  - no problemo :D

Do LD : Nigdy się nie widzieli , Rhonda odeszła nawet chyba przed Randym.
Do marina : Taaaaa , a Alice i Skipper przełkniesz ?

Hheheh :D wątpie, może jeszcze nie wie co znaczy to słowo. Ja bym chyba powariowała.

No , ja nienawidzę human+animal .... czyli Alice i Skipper , a Showny tez nie przeżyłam ..

Nooo...chociaż raz sobie wymyśliłam takie opowiadanie: że Kowalski trafia do naszego świata i zmienia się w człowieka, poznaje tam taką jedną dziewczynę na studiach, ona pomaga mu wrócić do domu, a na końcu sama zmienia się w pingwina i idą do naszego Serialu.
Taki plan wydarzeń by mi odpowiadał.

Ale to nie jest już human+animal a animal+animal :)

Hahha ;D wiesz na początku human+human a później animal+animal
hue hue :D

Masz rację , jak najbardziej Lady LD :)

Ja zaznaczyłam homo. A na drugim miejscu niepasujące... O_o

Homo is dead !

OK, Aliper jest zue... Bardzo zue... Tego bym nie przeżyła...

Po pierwsze - homo. Nie trzeba tłumaczyć.
Po drugie - Skilene. To z kolei gdzieś tłumaczyłam i nie chce mi się tego powtarzać ;P
Po trzecie - Alipper? WTF? Human+animal są takie... dziwne? Ok, moim zdaniem, jak Szercio zakochał się w Shownie, to było słodkie, ale żeby byli razem? Średnio by mi się to podobało, ale nie przestałabym oglądać serialu, jak w poprzednich dwóch przypadkach.
Po czwarte - homo. Tak żeby nie było wątpliwości.

Po raz :
Homo'sy - przez to straciłabym chęć ogólnie spojrzenia nawet jednym okiem na mój pokój w którym roi się aż od pingwinów Zgadzam się z Yuką "Geje z Madagaskaru" (Kowulian?!  :zdziwiony: Temu co wymyslił Kowuliana to: :fuckyou: !!!

Po dwa:
Alipper! Co to żula nędzy?! Błe, błe i jeszcze raz błe... Zbiera mi się na wymioty!!! :sick:

Po trzy:
Wszystkie z Marlenką poza Skilene, oni idealnie do siebie pasują!!!  :beer:

Dokładnie :D Ten, kto wymyslił Koju, dostanie ode mnie bilet.Do wariatkowa ^_^ . Alipper nie ma najmniejszego sensu - przecież Alice nie znosi pingwinów! A te pairingi z Marlenką... Ona jest inteligentna i pewnie chciałaby kogoś mądrego, a Julian i Fred są durni, Antonio wygląda na również takiego (ot, takie maczo) , jedynie Skipper się nadaje :D Co do reszty pingwinów... Kowalskiemu w głowie tylko Doris, Szercio za mały, Rico za durny ;) Bez urazy dla Rico :)

Spoko XD zadzwonię mu tylko przez twittera i powiem mu że to powiedziałaś. XD (nie zrobię ci tego naprawdę)   
A tak w skrócie: Wolałabym żeby Kowalski miał dziewczynę-pingwinicę, a nie taką delfinicę. Mnie ona wkurza!!!!
Ale taką ładną, ale zaś zkolei taką eee...rulerowska jak Kam. taką Normalną.

Dokładne. Taką, jak z naszych opowiadań. Solange, Susie, Issy czy Nadię... Ładną, ale nie wypindrzoną jak panienka spod latarni. Wesołą, ale nie pie*dolniętą jak Pinkie Pie na drugach. Po prostu pingwinicę i ot, tyle :)

A u mnie zrobię (teraz na to wpadłam) jedną dziewczynę, która będzie połączeniem PP i Rico :o
I będzie zarywać do Kowalskiego ^^

Cóż... LoL
U mnie bedzie pingwinia Rarity zarywająca do Rico :O

Hehheh :D
Jeśli chodzi o mnie, to Kowalski z Solange nie będą mieć aż takich perypetii ;) no raz się zdarzy, jak Solange dowie się kim była Doris.

Ahahaha!!!!!!!!!!!! LoL jak stąd do NY :3
Uwaga , mój poprzedni post nieaktualny - pingwinia Rarity zdechła :p

Przejadła się mlekiem?
Czy co? XD

Nie - pomysł został zastąpiony inwazją obcych :p Nieco inspiracji ,,MiB3'' , ,,Paradoksem czasu'' Eoina Colfera i ,,Skyline'' :3

A ja teraz przeczytalam od nowa cala ta strone i pomysl pingwiniej PP tez umarl xd bo dopiero teraz o niej czytajac sobie o niej przypomnialam xdz

Aha :D LoL Też bym musiała przeczytać spoilery...

Nom... nadszedl czas, by przypomniec sobie o czym sie spojlerowalo i sprawdzix, czy sie o tym oamieta XD

Ano :3 I zaczerpnąć nieco weny .... Heh ;D :lol:

homosexualne są ochydne bleeeeeeeeeeeeeee.

Homo to lekka przesada...

Nie lekka tylko MEGA - OGROMNIE - GIGANTYCZNA przesada.

Nie cierpię homosów. I schabowych.

Mnie też homo pairingi przerażają.
Ja raz z nieświadomości przeczytałam opko o KoJu<dzięki KOALCI XD, która to napisała na początku ;P > to normalnie myślałam, że zwymiotuję.
Niby nic tam nie było, ale jednak niesmak pozostał O.o

Chociaż nie cierpie tez skilene. Laczy dwoch najgorszych bohaterow serialu. Skilene - STFU!

Poda ktoś link do homoseksualnych opowiadań? Jestem ciekawa ich treści...

ja nie lubie homo paringów i międzygatunkowych ludzie wy nic nie wiecie o anatommi i genetyce

Ja toleruję homoseksualne pairingi. Nic do nich nie mam.

Wszystkie niepasujące.

Niepasujące, tzn ??
Jakiś przykład może..
Bo to jaki pairing uznamy za niepasujący, zależy od nas samych...

Proponuję do niepasujących zaliczyć Jurt - Joey i Burt.

np.(Alipper, Skipgot), tak jak w sondzie...

Tak, ale warto zauważyć, że niepasujące (często choć nie zawsze) są dla większości homo pairingi ;P
Ale są wyjątki ----> Alice i Kosz na Śmieci ;P

Nie cierpię homoseksualnych pairingów. Na samą myśl mnie mdli. Słyszałam o połączeniu Bulgot+Hans... i to było straszne.

Ja wgl nie lubię homo pairingów,,,
Nie przemawiają do mnie,
Może dlatego, że lubię, gdy para się pobiera i ma dzieci ;P

niepasujące to chyba z osobami które maa inne cechy charakteru

Wszystkie homoseksualne :rzygi: , wtedy to chyba nikt by nie oglądał serialu.

Do homoseksualnych nic nie mam...
Ale faktycznie, gdyby takie były, pingwiny straciłyby popularność.

Ja mam , po prostu mnie to obrzydza :vomit:

Poważnie?
Nikt nie każe ci ich lubić.
To wolny kraj :)

Gdyby były homo pairingi, to już nie byłaby bajka dla dzieci ;P
Serial + 18 XDD

To wtedy by było pewnie rule 34 dla dorosłych.

Na YT są pingwiny od lat 18.

Z tym, że niestety w Ivonie.

Oglądałam.
Takie sobie :(

Według mnie najgorszymi paringami są te homoseksualne. Nie mam nic do gejów i lesbijek w prawdziwym świecie, w końcu orientacji się nie wybiera; choć jest to pewne odchylenie od normy, tacy ludzie są normalni, tak, jak każdy z nas. W fanfiction natomiast NIE ZNOSZĘ innej orientacji. niż hetero. Może zabrzmi to dziwnie, ale kiedy raz przeczytałam opowiadanie, którego autor uczynił dwóch członków mojego ulubionego zespołu gejami, przez miesiąc nie mogłam patrzeć na ich zdjęcia ani słuchać ich piosenek, ponieważ od razu przypominał mi się najgorszy fragment fanficka. Ogarniało mnie wtedy dziwne uczucie... Trudno to opisać, powiedzmy więc, ze odnosiłam wrażenie, jakby moi idole popełnili straszną zbrodnię lub coś podobnego.
Lubi od czasu do czasu przeglądać rysunki umieszczone na Deviantarcie przez fanów "Pingwinów" (szczególnie w tematyce "humanized penguins"). Choć najczęściej są to dzieła fangirls roztkliwiających się nad Kowalskim, jest tam umieszczone również mnóstwo fanartów przedstawiających pairingi gejowskie. Niektóre z nich są nawet słodkie, ale większość przyprawia mnie o mdłości. Jestem w stanie przeżyć Bulgot + Hans czy Julian + Maurice, ale na Skico, Skiwalski, Skivate, Kico, Privalski, Prico czy Koju po prostu nie mogę patrzeć... :/

Umm... Nie wiem jak to określić, ale ja właśnie lubię homoseksualne pairingi, oraz fanfiki. Zwłaszcza MLP...
Ehh, raz czytałam po angielsku jakieś o homo PzM. Było w miarę okey...
Ale arty, typowe Rule 34 w tematyce PzZ to zwyczajne zło wcielone. Wszystko rozumiem, ale takie coś?

Szczerze mówiąc, nie widzę sensu we wstawianiu do sieci ani oglądaniu fanartów, ale kiedy już zacznę je przeglądać, nie mogę się oderwać. :P
Dodając poprzedni post, zapomniałam napisać, że raz na jakiś czas zdarzy mi się przeczytać fanfick z pairingiem homoseksualnym, który przypadnie mi do gustu... Ale muszę mieć szczęście, żeby na takiego trafić. Najgorsze są te bardziej "drastyczne" gejowskie, po przeczytaniu których zaczyna mi się robić niedobrze, gdy widzę obok siebie dwóch mężczyzn, o których była mowa w opowiadaniu...

Homo pairingi jakoś niezbyt mi sie podobają. Normalnie jestem tolerancyjna, ale w opowiadaniach po prostu jakoś nie przychodzi. Rysunki to jeszcze, ale opowiadania...

NIE !

Zoffijka napisał:

Szczerze mówiąc, nie widzę sensu we wstawianiu do sieci ani oglądaniu fanartów, ale kiedy już zacznę je przeglądać, nie mogę się oderwać. :P
Dodając poprzedni post, zapomniałam napisać, że raz na jakiś czas zdarzy mi się przeczytać fanfick z pairingiem homoseksualnym, który przypadnie mi do gustu... Ale muszę mieć szczęście, żeby na takiego trafić. Najgorsze są te bardziej "drastyczne" gejowskie, po przeczytaniu których zaczyna mi się robić niedobrze, gdy widzę obok siebie dwóch mężczyzn, o których była mowa w opowiadaniu...

To wyobraź sobie, że jeden z nich to dziewczyna. W moim wypadku to działa. A raczej działało...
Bo już się do takich pairingów przyzwyczaiłam...


CO SIĘ ZE MNĄ STAŁO!!??

Homoseksualne, po prostu nie toleruję :rzygi: