Forum o Pingwinach z Madagaskaru
Tak, pisz! | 50% - 5 | |||||
Tak, myślę że tak. | 20% - 2 | |||||
Możesz pisać. | 10% - 1 | |||||
Juliene? To już lepiej pisz o swojej babci... | 0% - 0 | |||||
No chyba cię porąbało! Nie was Kowalski, SS'a. | 20% - 2 | |||||
Tylko spróbuj. | 0% - 0 | |||||
Może, ale to chyba nie przejdzie. | 0% - 0 | |||||
|
Gość
Tak poważnie zastanawiam się, czy spróbować skrobnąć coś o Juliene.
Jeśli dostanę co najmniej 75% głosów za po okresie tygodnia, zacznę tu pisać mini - opki.
Pani Kowalska
Jestem jak najbardziej na tak.
Raz czytałam opko z Juliene...
Podobało mi się ;D
SSAK ----> SSAK
Dobre połączenie ;>
Offline
Gość
Myślę że będę pisał tu, na forum w komentarzach, jak kiedyś Yuka, bo nie chce mi się znowu nowego bloga zakładać.
Gość
Na razie 100% głosów jest za, ale przeczytaj mój post.
PO TYGODNIU jak będzie ponad 75% głosów.
R.I.P.
Ok... Rozumiem...
Ale na razie 100%.
To bardzo dobrze
Offline
Pani Kowalska
Czekamy...
Ja z Juliene w opowiadaniu spotkałam się tylko raz, więc to byłby bardzo wyjątkowy wyczyn SS-ie ;D
Offline
Gość
Trudne Słowa - rozdział 1
_______________________
Marlena wyszła rano ze swojego domu. Ciepłe promienie porannego słońca miło trafiały na jej twarz. Przez chwilę stała, rozkoszując się tym darem niebios, aż wreszcie podeszła pod swój basen. Lekko zanurzyła w nim stopę. Woda była bardzo przyjemnie chłodna. Nie wahając się więc, skoczyła do basenu i rozpoczęła swój standardowy zestaw ćwiczeń. Dwie długości, potem trochę nurkowania, znowu dwie długości, potem od nowa. Po około 20 minutach uznała, że warto już wyjść z wody. Jak pomyślała, tak uczyniła. Wyszła, po czym wytarła się ręcznikiem. Pomyślała, że jest idealna pogoda, aby się trochę poopalać. Wyciągnęła z domu leżak, po czym wygodnie się na nim rozparła. Było jej bardzo przyjemnie, gdy nagle coś zasłoniło jej promienie słoneczne. Otworzyła oczy i zobaczyła, że stał nad nią Julian.
- Julian? Co ty tu robisz? - spytała wydra.
- Nic, tylko tak sobie... spaceruję. - odpowiedział cicho lemur.
- Możesz mi odsłonić słońce? - spytała ze złością.
- Tak... Przepraszam.
Wydra wytrzeszczyła oczy. Po raz pierwszy usłyszała od samozwańczego ssaka słowo ,, Przepraszam ". Na chwilę ją zatkało.
- Coś ci się stało? - spytał smutno Julian.
- Nic... tylko...
- Ach... to ja już może pójdę...
Lemur z dziwną miną odszedł powoli na swój wybieg. Marlena uznała jego zachowanie za podejrzane. Postanowiła przejść się do pingwinów.
_____________________________________________________________________________________________________________________________
- Kowalski... Co tym razem chciało nas zabić ? - spytał z rezygnacją w głosie Szef, zbierając z podłogi resztki jakiejś machiny.
- To tylko... mój nowy schładzacz do napojów... Już się tym zajmuję.
- I bar... och, witaj Marleno! Co tam słychać?
Wydra wpadła do bazy, po czym zwróciła się do pingwinów :
- Dzieje się coś dziwnego... Julian zrobił się jakiś miły...
- Miły Julian? Na matkę moją, to na pewno jakiś spisek! Idziemy, panowie! - krzyknął Skipper.
- Ale... czekajcie! - powiedziała Marlena.
Bez skutku. Pingwiny poszły w stronę domu lemurów.
Pani Kowalska
Bardzo fajnie, chociaż jest kilka drobnych błędów.
Lepiej brzmiałoby "oświetlało", tak mniemam ;D
SS, wiem, że to opowiadanie o Juliene, ale gdybyś jakimś niewyobrażalnym splotem wydarzeń, chciał stworzyć Kowgelę, to bym się nie pogniewała XD
Ogólnie początek ciekawy i tylko zacieram rączki na więcej !!
GIF MI MOR !
XD
;P
Offline
Gość
Dodałem opo te do mego bloga, w kategorii Juliene.
Zapraszam!
Pani Kowalska
OK...
A jaki był link ??
Za dużo mam zakładek
-_-
Offline
Gość
NN wchodzi właśnie TERAZ.
I weszło, o godzinie 21.35.
Ostatnio edytowany przez SS (2013-04-12 21:35:54)
Gość
NN.
R.I.P.
Bardzo fajne opka piszesz, SS
Offline
Gość
LOL, aż tak się wam podoba? Nie sądziłem, że jak przełamę nieśmiałość i założę bloga, to zrobię takie BOOM...