Forum o Pingwinach z Madagaskaru
Frankie Stein | 0% - 0 | |||||
Wilkołak | 20% - 3 | |||||
Wampir | 20% - 3 | |||||
Duch | 0% - 0 | |||||
Zombie | 0% - 0 | |||||
Mumia | 0% - 0 | |||||
Wielka Stopa | 0% - 0 | |||||
Potwór z Loch Ness | 20% - 3 | |||||
Strzyga | 0% - 0 | |||||
inne | 40% - 6 | |||||
|
R.I.P.
Potworów nie ma. Moje dzieciństwo opierało się na tym, że... w nic nie wierzyłam
Offline
Lirimaer
Serio? Trochę dziwne... Ja osobiście wierzyłam w większość tego, co mi mówiono. Nie wierzyłam tylko w wampiry i gadające zwierzęta. A teraz wierzę. POTWORY ISTNIEJĄ!!! Uwierz w to, Alice. Ja dużo szkolnych przerw spędziłam na chodzeniu z kolegami do piwnicy i "łapaniu" duchów. I nadal czasem to robię.
Offline
R.I.P.
Ja niestety nie wierzę... Wierzę tylko w to co można dotknąć i uderzyć... Tak więc... ja dzieciństwa nie miałam, uczyłam się razem z elektrykiem o kablach, łączeniu ich, podłączaniu i rozbieraniu różnych sprzętów elektrycznych...
Więc nie miałam czasu na takie rzeczy jak wiara w potwory...
Offline
Gość
Heh heh, ja też nie wierzyłem w jakiekolwiek potwory. No, niby przez jakiś czas wierzyłem w duchy, ale ostatnio przestałem. Ale potwory są fajne.
Gość
Ja też nie wierzyłam w potwory. Z takich bajeczek to wierzyłam tylko w Świętego Mikołaja
R.I.P.
Ja nie wierzyłam w św mikołaja. Moja siostra cioteczna wierzy, nie mam zamiaru niszczyć tej wiary (niech se wierzy, co mi szkodzi)
Kiedyś dowie się że ten przebieraniec w czerwonych fatałaszkach nie istnieje, ale nie ode mnie
Offline
Lirimaer
Nie psuuujcieee mi wiaary w baaaaajkiiii!!!!
Offline
Gość
Jak byłem mały, zobaczyłem jak rodzice pakują prezenty pod choinkę... Miałem 4 lata. To był dla mnie szok. Płakałem parę dni z rzędu.
Gość
Latający Potwór Spaghetti !
R.I.P.
Ja nie psuję wiary nikomu... Wierzcie, w co chcecie... Nic mi do tego...
Ale sorry... święty Mikołaj... To już trochę niemodne...
Latający Potwór Spaghetti musi być raczej śmieszny aniżeli straszny...
Offline
Gość
Wiesz...zaczęliśmy bardzo delikatny temat-religia...
Być może są ludzie którzy NAPRAWDĘ wierzą w LPS. Prawdziwi pastafarianie. Nie tacy dla jaj. Być może są, kto wie...
Ja ogólnie mam z LPS podjarkę i brechtę. To takie nierealne...
Nawet w pewien sposób mnie to śmieszy. I jeszcze Luźny kanon...
Przeczytajcie sobie Luźny kanon :-)
R.I.P.
Wiem, wiem...
Ostatnimi czasy stałam się bałwochwlczynią (oddawanie czci wymyślonym bóstwom)
Offline
Gość
Slenderman
Gość
Alice-przeszłaś na Cojapaczaizm? A może na Julianizm ?
R.I.P.
Mam własną religię (Wielbienie wszechpotężnego dekodera)
Offline