Forum o Pingwinach z Madagaskaru
Skipper | 29% - 12 | |||||
Kowalski | 43% - 18 | |||||
Rico | 4% - 2 | |||||
Szeregowy | 0% - 0 | |||||
Król Julian | 4% - 2 | |||||
Mort | 7% - 3 | |||||
Maurice | 0% - 0 | |||||
Bulgot | 7% - 3 | |||||
Hans | 2% - 1 | |||||
Czerwony Wiewiór | 0% - 0 | |||||
|
Gość
Alice napisał:
Mnie dzisiaj pani od polaka wybrała na kapitana czteroosobowej (pięcioosobowej) drużyny... Nieźle mi poszło, bo... umiałam nimi rządzić...
Ja też umiem rządzić ludźmi, przynajmniej tak mi się wydaje. Ale w taki... cywilizowany sposób Bo wiele osób, które znam, i które są społecznymi przywódcami, jest strasznie apodyktycznych i stosują takie dyktatorskie metody, żeby zapanować nad resztą. Ja słucham i doceniam zdanie wszystkich. Rola przywódcy, nieważne jakiego - czy to "lider" wśród znajomych, czy w klasowym przedsięwzięciu czy szef w pracy - polega na podejmowaniu decyzji, ale jednocześnie słuchaniu innych członków danej grupy.
Mercury, faktycznie mógłbyś nieco przystopować. Echo ma rację.
Ostatnio edytowany przez Flutterlie (2013-03-12 14:32:17)
Gość
Ja umiem rządzić, chociaż korzystam z tej umiejętności bardzo, ale to bardzo rzadko.
Do puki jest spokój zachowuję się normalnie (ale radzę mi nie podpaść).
R.I.P.
Ja umiem rządzić ale tylko w określonych okolicznościach...
Mam koleżankę i to ja jestem inicjatorką większości rzeczy które robimy
Offline
Lirimaer
Ja szerzę w klasie pingwinomanię... ale chłopacy mnie wkurzają bo zawszę chcą sobie wymyślać jakieś "misje" czyli bawić (!!!) w pingi. A jak już się zgadzam to nie pozwalają mi być moją OC-tką... Raz się zapisałam na zajęcia z asertywności, ale guzik wyszło, bo ja chyba nigdy nie nauczę się odmawiać i się stawiać....
Ostatnio edytowany przez QWERTA (2013-03-12 16:19:41)
Offline
Gość
Echo napisał:
Mercury napisał:
Alice napisał:
Morta? Za faceta swojego życia Morta? Ja bym z takim nieogarem nie wytrzymała sekundy...
Sama jesteś nieogarem, jakich mało.
Koniecznie musisz na wszystkich najeżdżać? Serio to twoja rola życiowa? Doprowadzanie innych do pasji? Daj se gościu siana.
Alice ma rację, nie wiem skąd Mort ma takie powodzenieon w końcu jest... jest... hehe no taki niebardzo
...
Wyjaśnione to jest na pierwszej stronie tego wątku. Was jeszcze nie było wtedy nawet na tym forum...
I nie mam nic więcej do powiedzenia.
Gość
Dobra...koniec offtopu.
Ja pewnie wybrałabym Skippera albo Hansa (!)
Nasz ukochany Pingwin Naukowiec też jest fajny tylko zbyt zapatrzony w wynalazki. Nie miałby dla mnie czasu.
Może jeszcze Maurice...sympatyczny gość.
Pani Kowalska
Kowalskiego ...
Skoro znajduje czas dla Doris, to dla mnie by już w ogóle znajdował !
W końcu kocham naukę tak jak on !!
KOWCIU RZĄDZISZ !!
Ps. Patrzcie na sygnaturkę jak co ; P
Offline
R.I.P.
Dla mnie Kowalski nie wiem czy znalazłby czas...
Cała ja... Ze mną by nie wytrzymał...
Pewnie z tego wszystkiego przeszłabym na stronę zła a on nie wiedziałby czemu...
Offline
Pani Kowalska
Oj tam...
Ja bym mu tego nigdy nie zrobiła.
Zawsze bym ciuciała i slodziła.
Robiła babeczki ;D
I mówiła, że jest Największym geniuszem we wszechświecie ; P
Offline
R.I.P.
Ja nie mam skłonności do mówienia komplementów...
Ja mam dosyć trudną osobowość...
Z zewnątrz dobra i radosna, a wewnątrz wszystko co najgorsze i złe (zło wcielone to ja).
Tak przynajmniej ja uważam
Offline
Początkujący
A ja wybrałam Rico, jestem nim zauroczona. Ale wahałam się między nim a Kowciem c:
Ostatnio edytowany przez Nirvaa (2013-03-19 17:56:39)
{ Przyszłość tutaj to nieaktualne h a s ł o, w
miejscu gdzie każdy krwawi swoją pasją }
Offline
R.I.P.
JMój facet musiałby być moim przeciwieństwem (bo jak to mówią: przeciwieństwa się przyciągają)
Offline
Gość
Kowalski , dla mnie najfajniejszy.
R.I.P.
Dla mnie też
Offline
Gość
No i lubię jeszcze Rico